04.07.2010 | Czytano: 1248

Zabrakło jednej bramki (+zdjęcia)

Nie powiódł się atak ludźmierzan na szóstą ligę. Mieli świetną pozycję wyjściowa, bo w wyjazdowym barażu ulegli tylko 1:2. Więcej, w rewanżu po kwadransie gry prowadzili 3:0. Przeciwnik był w szoku i mogli go dobić. Pozwolili mu odżyć i wykorzystał dodastkową dawkę tlenu. Jodłownik nie spasował tylko cierpliwie czekał aż nadarzy się okazja, by zdobyć gola dającego im awans do okregówki. I doczekał się.

Pierwszy kwadrans wstrząsnął przyjezdnymi. Gospodarze rozpoczęli spotkanie od huraganowych ataków. Atak non stop już w 3 minucie przyniósł pierwszy efekt. Rajczak wykonywał rzut rożny. Piłka spadła na 5 metr, gdzie trafia do obrońcy Jodłownika. Wybił ją za krótko. Dopadł ją J. Siuta, lecz nie trafił w futbolówkę, niemniej poprawka Bobka była już celna. Wiatr poszedł za ciosem. Pod bramką przeciwnika dzwoniono na alarm. 10 minut później okrzyk radości wydobył się z fanów miejscowej jedenastki. J. Siuta zainicjował akcję z prawej strony, dograł po ziemi do Rajczaka, a ten, gdy tylko znalazł się w polu karnym posłał piłkę wzdłuż piątki. Na drugi słupek dobiegał Słaboń, który dołożył nogę i najważniejszy przedmiot na boisku zatrzepotał w siatce. Goście jeszcze nie zdołali ochłonąć, a już po niespełna 60 sekundach musieli przyjąć kolejny cios. Piłkę przechwycił Rajczak i natychmiast zagrał crossa do W. Siuty, który trafił idealnie w długi róg. Wysokie prowadzenie trochę uspokoiło gospodarzy, którzy z mniejszym animuszem atakowali i w 32 minucie przełamali defensywę rywala. Luberda za krótko wybił piłkę głową, która trafiła na 16 metr do Lizaka, ten szybko ją zgrał do Wąsowicza. Pułapka ofsajdowa Wiatru się nie powiodła i piłka znalazła się w bramce. Goście wrócili do gry, ale w 39 minucie bliscy byli stracenia kolejnego gola. J. Siuta idealnie dograł do Słabonia, który z 10 metrów uderzył z powietrza i piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką.

Nie udało się ludźmierzanom utrzymać dwubramkowej przewagi, która premiowała ich do wyższej ligi. Mimo, iż kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, to wystarczył jeden błąd, by stracili frajerskiego gola. Granat podbił piłkę do góry, która wpadła między trzech obrońców. Ci nie zdołali jej wybić, gdyż uprzedził ich gracz Jodłownika, wsadzając między nich głowę. Jeszcze w końcówce Wiatr przycisnął, ale już nie zdołał odwrócić losów spotkania.

Wiatr Ludźmierz – LKS Jodłowski 3:2 (3:1)
Bramki: Bobek 3, Słaboń 13, W. Siuta 14 – Wąsowicz 32, 75.

Żółte kartki: Wąsowicz.

Wiatr: Byrnas – Handzel, Cebulski, Rajczak, Czaja (60 Granat), Luberda, Bobek, Słaboń, Borkowski (81 Dobrzyński), W. Siuta, J. Siuta (70 Krużel).
Jodłownik: Basta – Pazdan, M. Pazdur, Józkowicz, Pociecha, A. Gargas (68 Pasionek), J. Gargas (90 Wikar), Lizak, D. Pazdur (70 Siatka), M. Sara (80 Grzyb), Wąsowicz.

Tekst + foto   Mateusz Leśniowski

Komentarze







Tabela - V liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Tarnovia Tarnów 8 19
2. Dunajec Zakliczyn 8 19
3. KS Biecz 8 17
4. Sokół Słopnice 8 16
5. Okocimski KS Brzesko 8 16
6. Dunajec Nowy Sącz 7 13
7. Sandecja II Nowy Sącz 8 13
8. Metal Tarnów 8 12
9. Kolejarz Stróże 8 11
10. Orzeł Dębno 8 11
11. Zalesianka Zalesie 8 10
12. GKS Drwinia 8 6
13. GLKS Gromnik 8 5
14. Orkan Szczyrzyc 8 5
15. Unia II Tarnów 7 4
16. LKS Szaflary 8 3
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama