08.05.2010 | Czytano: 1292

Oświadczenie kibiców Podhala!

Oświadczenie kibiców Podhala dotyczące zawieszenia działalności Sportowej Spółki Akcyjnej Wojas Podhale. Zapraszamy do zapoznania się z tym oświadczeniem.

OŚWIADCZENIE

Wyrażamy głębokie zniesmaczenie faktem, iż prezesi spółki „zwijają żagle”. 19 – Krotny Mistrz Polski, który zdobył tytuł w ubiegłym sezonie zasługuje na dalsze istnienie! Panowie Wojas, Podgórski i Bukański – jak to jest, że zarządzacie klubem, który nie leży wam na sercu? Jak można pracować dla klubu, którego przyszłość jest panom zupełnie obojętna? Jutro pewnie przeczytamy, że wszystko przed nami i że to my mamy teraz okazję się wykazać, żeby wspomóc klub. Jedno jest pewne – My przynajmniej do rozpadu klubu się nie przyczynimy, co lepsze dzięki nam, co roku zwiększają się liczby na hali sportowej, co przynosi klubowi zyski. Tylko dla was kibic przychodzący na hale to nie wsparcie drużyny i zawodników, lecz chodzący pieniądz, którego zdanie nie ma znaczenia. Ileż to razy prosiliśmy o różne ustępstwa, ile to razy chcieliśmy podjąć rozmowy o osiągnięcie jakiegoś wspólnego kompromisu, – ale oczywiście współpraca z kibicami to współpraca z bandytami, a jak lepiej to nazwać? Może „kibic wkurzony”? W całym zarządzie macie jednego człowieka, który jest odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku. Oczywiście najlepiej najmniej wygodne sprawy przekazać komuś innemu, żeby przez tą osobę mówić nie, bo tak najłatwiej.

Pan Wojas od trzech lat nas straszy, że to będzie Lublin, Opole czy to, że nie będzie finansował klubu. Nasuwa się następne pytanie: Po co? Pan Wojas stracił już całkowicie w naszych oczach jak przed tym sezonem powiedział, że nie będzie już sponsorował Podhala, ale medal za mistrzostwo i 100 tysięcy od miasta odebrał pierwszy (owszem wiemy o tym, że jakieś pieniądze wypłacał i głównie dzięki temu zawodnicy grali, jednak to strasznie nie w porządku dwa razy się wycofać).

Pan Podgórski cały sezon huczał, co konferencje i wywiad, że sponsor już niedługo zostanie zaprezentowany, jak to wszystko będzie pięknie. Nie ma to jak przez rok oszukiwać ludzi, a później wszyscy zadowoleni z tytułu - to zabrać im, co najcenniejsze w czasie, gdy się cieszą!
W całym świecie panuje taka zasada, że jak się ktoś bierze za coś poważnego to daje z siebie wszystko – tylko u naszych władz jest odwrotnie.

Nie sposób nie nawiązać także do naszego burmistrza Pana Marka Fryźlewicza i co poniektórych radnych miasta. Pan Fryźlewicz obiecywał, że hokej musi w tym mieście przetrwać. To dziękujemy następnej osobie za dotrzymanie danego słowa. Jak na razie to mamy tendencję spadkową…

Zawodnicy grali z zaległymi wypłatami, zostawili kawał zdrowia na lodzie, po raz kolejny zrobili hałas na całą Polskę, a teraz muszą szukać „chleba” gdzie indziej. Pytanie brzmi, dlaczego ludzie na „górze” są tak obojętni na to, co się dzieje?

Hokej to jedyna wizytówka naszego miasta. Gdyby nie ta dyscyplina sportu to dziś bylibyśmy jakimś tam miasteczkiem obok Zakopanego. A dzięki hokejowi jesteśmy bardzo znanym miastem, który ma najbardziej utytułowany klub hokejowy w Polsce. I to ludzie z bardzo popularnego ostatnio w Polsce Zakopanego przyjeżdżają na mecze do Nowego Targu czy też działają w klubie. Niektórzy w tym mieście o tym zapomnieli…
Jednego możecie być pewni. Nikt panom tych rzeczy na pewno nie zapomni. A co się wydarzy to zweryfikuje czas.

Z wielkim żalem Kibice Podhala

 

Komentarze







reklama