09.02.2009 | Czytano: 1414

Priechodsky na lodzie

Słowacki obrońca w barwach Podhala Nowy Targ, Marek Priechodsky, który ponad sześć tygodni pauzował z powodu kontuzji kostki, dzisiaj pojawił się na porannym treningu. Nie trenował na pełny „gwizdek”, jeździł w dresie.

Czy zdąży odbudować formę na play off? W pierwszej rundzie na pewno go nie zobaczymy. Może w kolejnych? Jeśli oczywiście ból w nodze ustąpił. Po treningu nie kulał, a to dobry objaw. Na pewno na powrót Priechodskyego bardzo liczy Milan Jančuška. Będzie miał większe pole manewru. Ponadto uważa, że Marek jest najlepszym obrońcą w polskiej lidze.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama