Ludzie z pasją
Felietony
Nasi Olimpijczycy
Tabele
Galerie
Wierchy Rabka – Zdrój – Wolania Wola Rzędzińska 3:1 (3:1)
1:0 Pazurkiewicz (Świerzbiński) 2
2:0 Michał Banik (Żuk) 8
2:1 Nowak 14
3:1 Pazurkiewicz 35 z karnego
Wierchy: Żuk – Misiura (60 Derek), Świerzbiński (80 Traczyk), Topór, Kościelniak, Zubek, Dudek (68 Myrda), Czubin (60 Otręba), Michał Banik (73 Głowa), Pazurkiewicz, Maciej Banik
Wolania: Boruch – Baradziej (70 Malinowski), Mróz, Tadel (46 Szosta), Michoń, Leżoń (70 Jesionka), Janiec, Witek (46 Wójcik), Tubek, Minorczyk, Nowak (56 Płaczek)
Wierchy świetnie weszły w ten mecz i załatwiły sprawę w kwestii wygranej już w pierwszej odsłonie. Po czerwonej kartce dla rywala, gospodarze kontrolowali przebieg pojedynku i spokojnie utrzymali dwubramkową przewagę do końcowego gwizdka.
Momenty były:
2 – GOL 1:0! Świerzbiński dogrywa na skraj pola karnego do Pazurkiewicza. Ten huknął z powietrza, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki.
8 – GOL 2:0! Kapitalne dalekie podanie Żuka otworzyło sytuację jeden na jeden Michałowi Banikowi. Bramkarz chciał skrócić pole manewru i w efekcie dostał piłkę za kołnierz.
14 – GOL 2:1! Błąd defensywy rabczan wykorzystuje Nowak.
15 – Czubin stempluje poprzeczkę mocnym strzałem.
35 – GOL 3:1! Faulowany w polu karnym Michał Banik. Jedenastkę na gola zamienia Pazurkiewicz.
38 – Czerwona kartka dla Minorczyka po faulu na Świerzbińskim.
Sokół Słopnice – Lubań Maniowy 1:2 (0:0)
0:1 Wilk 60 z wolnego
1:1 F. Nowak 62
1:2 P. Duda 88
Sokół: Możdżeń – Augustyn, Mrózek, Chudoba, Gros (75 Więcek), Król (62 Porębski), Matras, Pach, Grucel, P. Nowak, F. Nowak (84 Bednarczyk)
Lubań: Świerad – Bałos, Firek, Górecki, Szeliga, P. Duda (89 Augustyn), Sidorczuk (65 M. Sikora), Noworolnik (65 Chochliński), Wilk, Zawiślan (65 Pluta), Mrówka (75 Hagowski)
Zdecydowana przewaga Lubania podczas pierwszych 45 minut nie przyniosła rezulatów w postaci bramek. Najjjaśniejszą postacią na boisku był Dawid Możdżeń, który trzykrotnie popisywał się efektownymi robinsonadami. Goście objęli prowadzenie po godzinie gry, kiedy to kapitalnie z wolnego przymierzył Wilk. Na odpowiedź Sokoła nie czekaliśmy długo i zaczęło robić się nerwowo. Sytuację maniowian mocno skomplikowała dodatkowo czerwona kartka dla Wilka. Mimo gry w osłabieniu Lubań zdołał zdobyć decydującą o wygranej bamkę w 88 minucie. Bohaterem lidera Patryk Duda, to po jego kąśliwym strzale piłka zatrzepotała w sieci.
Momenty były:
7 – Kocioł pod bramką Możdżenia, golkiper Sokoła najpierw piąstkuje uprzedzając napastnika, a później z trudem przenosi piłkę nad poprzeczką po główce Szeligi.
9 – Świetna okazja Lubania, Wilk po ziemi z rzutu rożnego i z pierwszej piłki Mrówka stempluje poprzeczkę.
14 – Koronkowa akcja przyjezdnych. W końcowej fazie Mrówka uderza z ostrego kąta na piątym metrze ale Możdżeń fantastycznie interweniuje.
28 – Wilk otworzył dokładnym podaniem całą lewą stronę Zawiślanowi. Potężną bombę z lewej nogi imponująco wyciąga Możdżeń.
39 – Niecelną próbę Zawiślana z 20 metra wzrokiem odprowadził golkiper Sokoła.
45 – Piłka po uderzeniu głową Króla ląduje na górnej siatce bramki Świerada.
56 – F. Nowak próbował zaskoczyć Świerada strzałem z połowy boiska. Piłka w bramce, ale znalazła się tam dzięki dziurze w górnej siatce, nie ma gola.
60 – GOL 0:1! Rzut wolny za 20 metrem dla Lubania. Wilk precyzyjnie nad murem wymierzył w lewe okienko.
62 – GOL 1:1! Co za prezent obrony Lubania. Firek przegrywa przebitkę z rywalem i w efekcie F. Nowak wychodzi sam na sam ze Świeradem. Pierwszy strzał obroniony ale dobitka już w sieci.
68 – P. Duda uderza między obrońcami na szesnastce. Po koźle piłkę wyłapuje Możdżeń.
72 – Czerwoną kartkę w konsekwencji dwóch żółtych ogląda Wilk, Lubań kończy w osłabieniu.
88 – GOL 1:2! Trochę miejsca miał P. Duda i bez zastanowienia uderzył po długim rogu. Futbolówka po koźle zmierzała idealnie przy lewym słupku do bramki.
90 +3 – Zamieszanie pod bramką Świerada, słupek ratuje graczy Lubania przed startą gola.
LKS Rylovia Rylowa – Watra Białka Tatrzańska 2:3 (1:1)
Bramki dla Watry: Rząsa 43, Zuiev (Drozd) 60, Zając (Zuiev) 70
Rylovia: Baran – Bachula, Kamysz, Łucarz, Ostrowski, Pukal (60 Górak), Sikora, Stawarz, Wojewoda, Wójcik (66 Skrzyński), Lysenko (58 Caban)
Watra: Kudła – Martins, Maciasz, Kostrzewa, Ł. Młynarski (78 Masłowski), Rząsa, Zuiev (71 Kurnyta), Zając, Drozd (83 M. Młynarski), Terentiev, Dudek
Watra rozstrzelała się wiosną na dobre. Mimo straty gola w 5 minucie, białczanie z pazurem ruszyli do odrabiania strat i wywiązali się z tego z nawiązką. Dwubramkowa zaliczka dała spokój i nawet stracona bramka z rzutu karnego nie zagroziła gościom w wywiezieniu kompletu punktów z terenu rywala.
Momenty były:
5 - GOL 1:0! Rzut wolny wykonuje Rylovia. Odbita piłka zmyliła Kudłę i wpadła do bramki.
43 - GOL 1:1! Rajd Rząsy zakończony perfekcyjnym uderzeniem dającym wyrównanie!
60 - GOL 1:2! Kontra po której Zuiev z Drozdem rozklepali defensywę rywala. Ten pierwszy kończy akcję celnym strzałem.
70 - GOL 1:3! Zuiev wykłada futbolówkę na linię szesnastki. Precyzyjnie uderza zając i podwyższa prowadzenie Watry.
84 - GOL 2:3! Rzut karny dla gospodarzy. Kudła zmylony i mamy gola kontaktowego.
Krzysztof Kościelniak
1:0 Pazurkiewicz (Świerzbiński) 2
2:0 Michał Banik (Żuk) 8
2:1 Nowak 14
3:1 Pazurkiewicz 35 z karnego
Wierchy: Żuk – Misiura (60 Derek), Świerzbiński (80 Traczyk), Topór, Kościelniak, Zubek, Dudek (68 Myrda), Czubin (60 Otręba), Michał Banik (73 Głowa), Pazurkiewicz, Maciej Banik
Wolania: Boruch – Baradziej (70 Malinowski), Mróz, Tadel (46 Szosta), Michoń, Leżoń (70 Jesionka), Janiec, Witek (46 Wójcik), Tubek, Minorczyk, Nowak (56 Płaczek)
Wierchy świetnie weszły w ten mecz i załatwiły sprawę w kwestii wygranej już w pierwszej odsłonie. Po czerwonej kartce dla rywala, gospodarze kontrolowali przebieg pojedynku i spokojnie utrzymali dwubramkową przewagę do końcowego gwizdka.
Momenty były:
2 – GOL 1:0! Świerzbiński dogrywa na skraj pola karnego do Pazurkiewicza. Ten huknął z powietrza, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki.
8 – GOL 2:0! Kapitalne dalekie podanie Żuka otworzyło sytuację jeden na jeden Michałowi Banikowi. Bramkarz chciał skrócić pole manewru i w efekcie dostał piłkę za kołnierz.
14 – GOL 2:1! Błąd defensywy rabczan wykorzystuje Nowak.
15 – Czubin stempluje poprzeczkę mocnym strzałem.
35 – GOL 3:1! Faulowany w polu karnym Michał Banik. Jedenastkę na gola zamienia Pazurkiewicz.
38 – Czerwona kartka dla Minorczyka po faulu na Świerzbińskim.
Sokół Słopnice – Lubań Maniowy 1:2 (0:0)
0:1 Wilk 60 z wolnego
1:1 F. Nowak 62
1:2 P. Duda 88
Sokół: Możdżeń – Augustyn, Mrózek, Chudoba, Gros (75 Więcek), Król (62 Porębski), Matras, Pach, Grucel, P. Nowak, F. Nowak (84 Bednarczyk)
Lubań: Świerad – Bałos, Firek, Górecki, Szeliga, P. Duda (89 Augustyn), Sidorczuk (65 M. Sikora), Noworolnik (65 Chochliński), Wilk, Zawiślan (65 Pluta), Mrówka (75 Hagowski)
Zdecydowana przewaga Lubania podczas pierwszych 45 minut nie przyniosła rezulatów w postaci bramek. Najjjaśniejszą postacią na boisku był Dawid Możdżeń, który trzykrotnie popisywał się efektownymi robinsonadami. Goście objęli prowadzenie po godzinie gry, kiedy to kapitalnie z wolnego przymierzył Wilk. Na odpowiedź Sokoła nie czekaliśmy długo i zaczęło robić się nerwowo. Sytuację maniowian mocno skomplikowała dodatkowo czerwona kartka dla Wilka. Mimo gry w osłabieniu Lubań zdołał zdobyć decydującą o wygranej bamkę w 88 minucie. Bohaterem lidera Patryk Duda, to po jego kąśliwym strzale piłka zatrzepotała w sieci.
Momenty były:
7 – Kocioł pod bramką Możdżenia, golkiper Sokoła najpierw piąstkuje uprzedzając napastnika, a później z trudem przenosi piłkę nad poprzeczką po główce Szeligi.
9 – Świetna okazja Lubania, Wilk po ziemi z rzutu rożnego i z pierwszej piłki Mrówka stempluje poprzeczkę.
14 – Koronkowa akcja przyjezdnych. W końcowej fazie Mrówka uderza z ostrego kąta na piątym metrze ale Możdżeń fantastycznie interweniuje.
28 – Wilk otworzył dokładnym podaniem całą lewą stronę Zawiślanowi. Potężną bombę z lewej nogi imponująco wyciąga Możdżeń.
39 – Niecelną próbę Zawiślana z 20 metra wzrokiem odprowadził golkiper Sokoła.
45 – Piłka po uderzeniu głową Króla ląduje na górnej siatce bramki Świerada.
56 – F. Nowak próbował zaskoczyć Świerada strzałem z połowy boiska. Piłka w bramce, ale znalazła się tam dzięki dziurze w górnej siatce, nie ma gola.
60 – GOL 0:1! Rzut wolny za 20 metrem dla Lubania. Wilk precyzyjnie nad murem wymierzył w lewe okienko.
62 – GOL 1:1! Co za prezent obrony Lubania. Firek przegrywa przebitkę z rywalem i w efekcie F. Nowak wychodzi sam na sam ze Świeradem. Pierwszy strzał obroniony ale dobitka już w sieci.
68 – P. Duda uderza między obrońcami na szesnastce. Po koźle piłkę wyłapuje Możdżeń.
72 – Czerwoną kartkę w konsekwencji dwóch żółtych ogląda Wilk, Lubań kończy w osłabieniu.
88 – GOL 1:2! Trochę miejsca miał P. Duda i bez zastanowienia uderzył po długim rogu. Futbolówka po koźle zmierzała idealnie przy lewym słupku do bramki.
90 +3 – Zamieszanie pod bramką Świerada, słupek ratuje graczy Lubania przed startą gola.
LKS Rylovia Rylowa – Watra Białka Tatrzańska 2:3 (1:1)
Bramki dla Watry: Rząsa 43, Zuiev (Drozd) 60, Zając (Zuiev) 70
Rylovia: Baran – Bachula, Kamysz, Łucarz, Ostrowski, Pukal (60 Górak), Sikora, Stawarz, Wojewoda, Wójcik (66 Skrzyński), Lysenko (58 Caban)
Watra: Kudła – Martins, Maciasz, Kostrzewa, Ł. Młynarski (78 Masłowski), Rząsa, Zuiev (71 Kurnyta), Zając, Drozd (83 M. Młynarski), Terentiev, Dudek
Watra rozstrzelała się wiosną na dobre. Mimo straty gola w 5 minucie, białczanie z pazurem ruszyli do odrabiania strat i wywiązali się z tego z nawiązką. Dwubramkowa zaliczka dała spokój i nawet stracona bramka z rzutu karnego nie zagroziła gościom w wywiezieniu kompletu punktów z terenu rywala.
Momenty były:
5 - GOL 1:0! Rzut wolny wykonuje Rylovia. Odbita piłka zmyliła Kudłę i wpadła do bramki.
43 - GOL 1:1! Rajd Rząsy zakończony perfekcyjnym uderzeniem dającym wyrównanie!
60 - GOL 1:2! Kontra po której Zuiev z Drozdem rozklepali defensywę rywala. Ten pierwszy kończy akcję celnym strzałem.
70 - GOL 1:3! Zuiev wykłada futbolówkę na linię szesnastki. Precyzyjnie uderza zając i podwyższa prowadzenie Watry.
84 - GOL 2:3! Rzut karny dla gospodarzy. Kudła zmylony i mamy gola kontaktowego.
Krzysztof Kościelniak
