Ubiegłoroczna edycja była udana dla zawodniczki z Ochotnicy. Zespół Niewiadomej wygrał jazdę drużynową na czas, a Polka została liderką. Potem straciła różową koszulkę dopiero po piątym etapie. W końcowej klasyfikacji Katarzyna Niewiadoma zajęła piąte miejsce. Gdyby nie słaby dzień na dziewiątym etapie zapewne byłaby na podium. Zawodniczka z Ochotnicy w karierze pięciokrotnie ukończyła wyścig dookoła Włoch w czołowej dziesiątce, w tym dwukrotnie na piątym miejscu.
W wypowiedzi na oficjalnej strony Canyon SRAM Racing Team przedstawiła swoje cele. - Chciałabym wywalczyć różową koszulkę. Celuję w moje najlepsze Giro Rosa w karierze. Chcę dać z siebie wszystko i ukończyć wyścig bez żalu, pozostając na trasie wszystkie zasoby mojej energii - powiedziała Niewiadoma.
Otworzył wyścig liczący 17 kilometrów etap jazdy drużynowej na czas w Grosseto. Profil trasy był całkowicie płaski, a zatem faworyzował najbardziej zgrane, najszybsze i najlepsze pod względem technicznym drużyny. Do największych faworytek zdecydowanie należały zawodniczki ekip Trek-Segafredo oraz Mitchelton-Scott. Sprostały roli największych faworytek, ustanawiając na trasie w Grosseto czas 20:05. Dwie sekundy za Longo Borghini i spółką uplasowała się drużyna Boels-Dolmans, zaś podium (z pięciosekundową stratą) domknęła drużyna Mitchelton-Scott. Drużyna Katarzyny Niewiadomej zajęła szóste miejsce.
Po drużynowej jeździe na czas rozegrano pierwszy etap ze startu wspólnego. Liczył 124 kilometry i prowadził z Paganico do Arcidosso. Na trasie znalazły się dwa odcinki białych dróg rodem ze Strade Bianche. Drugi z 6-kilometrowym podjazdem, który zakończył się niecałe 10 kilometrów przed metą. Przewidywano, że właśnie tam mogą rozegrać się losy etapu.
Na szutrowym odcinku najmocniejsza była Annemiek van Vleuten. Do zawodniczki Mitchelton-Scott dojechały: Katarzyna Niewiadoma (Canyon SRAM Racing Team), Anna van der Breggen (Boels Dolmans Team) i Cecille Uttrup Ludwig (FDJ Nouvelle Aquitaine Futuroscope). Annemiek van Vleuten zdecydowała się na kolejny atak, który przyniósł jej etapowe zwycięstwo i różową koszulkę liderki.
Holenderka wypracowała minutę i 16 sekund przewagi nad kolejnymi zawodniczkami. Były nimi Anna van der Breggen oraz Katarzyna Niewiadoma. Niewiadoma awansowała na trezecie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Stefan Leśniowski