09.12.2018 | Czytano: 2002

Rewelacja rozgrywek!

Juniorzy starsi NKP Podhale od tego sezonu występują w rozgrywkach Małopolskiego Związku Piłki Nożnej. Byli wzorem dla młodszych piłkarzy.

Jest drużyną, która na wiosnę czeka przemierzanie setek kilometrów po całej Małopolsce, w tym do siedziby klubów, które mają seniorskie zespoły na zapleczu Lotto Ekstraklasy. To spore wyzwanie organizacyjne, dlatego Klub stale poszukuje sponsorów i nie ukrywa, że liczy również na pomoc ze strony Miasta. Wszak wysiłki wkładane w rozwój piłki nożnej w Akademii Podhala Nowy Targ nie idą na marne i przynoszą wymierne efekty.

Juniorzy starsi okazali się rewelacją rozgrywek. Znakomicie przygotowani, po zeszłosezonowym awansie, wywalczonym w trudnych barażach, ruszyli po swoje już od samego początku. Nie zrazili się nawet porażką 0:2 z Hutnikiem w inaugurującej kolejce i już w drugim meczu rundy pokonało Limanovię aż 4:0. Później przyszły jeszcze dwie przegrane z Sandecją (0:5) i Termalicą Nieciecza (1:2), po których nastąpiła fenomenalna seria aż 10 meczów z rzędu bez porażki, z czego aż 9 było zwycięstwami! Śmiało można powiedzieć, że juniorzy starsi poszli w ślady za seniorami, których szeregi niektórzy z nich już przecież zasilają. Rundę Podhale kończyło hitem kolejki - starciem z liderem - Garbarnią Kraków. Po dobrym spotkaniu, NKP musiało uznać wyższość krakowian, którzy dzięki zwycięstwu 2:0 awansowali o szczebel wyżej.

Takie wyniki pozwalają z wielką nadzieję patrzeć w przyszłość - podobnie jak w przypadku pierwszej drużyny. Ostatecznie nowotarżanie rundę zakończyli na bardzo wysokim piątym miejscu (na 16 drużyn). Dziś jeszcze nie wiemy, jak rozgrywki będą wyglądały na wiosnę.

- Wspólnie razem z trenerem Tomaszem Gorczykiem stwierdziliśmy przed rundą, że super wynikiem na koniec rundy będzie piąte miejsce. Minimum była zaś ósma lokata. Pomimo, że jesteśmy beniaminkiem, znaliśmy wartość zespołu i mierzyliśmy w górną część tabeli. Początek rundy nie wskazywał, że górna część tabeli jest w naszym zasięgu. Terminarz nam nie sprzyjał w czterech pierwszych meczach. Kandydaci do awansu, czyli Hutnik, Sandecja i Termalika okazali się za silni. Jednak od piątej kolejki złapaliśmy serię aż 10 meczów bez porażki (9 zwycięstw i 1 remis)! Ciężka praca na treningach przynosiła efekty. Do meczu z Unią Tarnów (1:1 w Tarnowie), pojawiał się w szatni po cichu temat awansu do ligi makroregionalnej (dwie pierwsze drużyny zyskiwały awans). Nie udało się zamieszać w samej czołówce tabeli, aczkolwiek można śmiało powiedzieć, że chłopcy zostawili serducho na boisku. Dodaliśmy rozgrywkom sporego kolorytu. Patrząc przez pryzmat czasu, w meczach z najlepszymi zabrakło nam doświadczenia i ogrania na boiskach małopolskich. Porażki doznaliśmy tylko z czołową czwórką. Swoistą nagrodą całej rundy był ostatni mecz z Garbarnią na naszym stadionie, który zgromadził na trybunach wielu kibiców. Toczyliśmy wyrównany bój, jednak to Garbarnia po zwycięstwie świętowała awans. Teraz nie osiadamy na laurach, bowiem czeka nas wiele pracy na treningach. Celem głównym drużyny jest wprowadzenie jak największej ilości zawodników do trzecioligowej drużyny seniorów – podsumował trener, Sebastian Świerzbiński.

-Przed sezonem została podjęta decyzja o powiększeniu sztabu szkoleniowego juniorów i po dwóch latach przerwy zdecydowałem się wspólnie z trenerem Świerzbińskim poprowadzić zespół w rozgrywkach MLJS. Na tym etapie szkolenia jest optymalizacja wyniku sportowego i jak najlepsze przygotowanie poszczególnych zawodników do wejścia w piłkę zawodową. Cele zostały zrealizowane w 100 %. Zawodnicy są najbliższym zapleczem pierwszej drużyny i na co dzień trenują z III ligą. Mowa tu o takich zawodnikach jak Kobylarczyk, Łukaszczyk, Pieszek, Otręba, Kudła, Pranica, Zubek oraz zawodnicy tacy jak: Molis, Wybrańczyk, Uchroński, M. Topór, Derek, Głowa, Kuruc, Mańko, A. Topór, a z młodszego rocznika 2002 Rzadkosz. To napawa nas dużym optymizmem. Każdy z zawodników będzie otrzymywał szansę, ale tylko od niego będzie zależało czy na stałe zostanie w kadrze pierwszej drużyny. Wracając do wyniku sportowego, to jesteśmy zadowoleni z. miejsca. Mieliśmy możliwość rywalizować z Akademiami klubów I- i II-ligowych i w mojej ocenie wypadliśmy naprawdę dobrze, za co gratuluję wszystkim zawodnikom będących uczniami klas sportowych LO im. S. Goszczyńskiego – dodał trener i dyrektor AP Podhala, Tomasz Gorczyk.

Materiał prasowy – opracował Stefles
Zdjęcie Maciej Zubek
 

Komentarze







reklama