15.11.2009 | Czytano: 1237

VI liga: Pogrom Wojnarowej na koniec jesieni

W jedynym rozegranym zaległym spotkaniu nowosądeckiej VI ligi Orawa Jabłonka rozgromiła Orła Wojnarową 6-0. Miał rację trener Orawy Bogdan Jazowski skoro dążył do rozegrania meczu jeszcze tej jesieni (pozostałe spotkania zostaną rozegrane na wiosnę przyszłego roku).

Jego drużyna ostatnio grała dobrze a ponieważ goście czuli się też mocni doszło do meczu. Blogerzy z Wojnarowej twierdzili, że ich ulubieńcy mają patent na Podhalańskie drużyny (pokonali między innymi Watrę Białka Tatrzańska). Po tym spotkaniu chyba będą musieli bardzo zweryfikować jego przydatność. Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, którzy już w 7 minucie objęli prowadzenie. Dwójkowa akcja Wesołowskiego z Owsiakiem w polu karnym przyniosła Orawie pierwszą bramkę ze strzału tego drugiego. Napór gospodarzy nie ustawał i w 18 minucie ta sama para rozegrała piłkę między sobą też w polu karnym z tym, że asystował Owsiak a do siatki piłkę posłał Wesołowski. W 20 minucie strzał Owsiaka z 10 metrów obronił bramkarz Wojnarowej a w 25 minucie po uderzeniu Janiczaka J. Krok odbił piłkę przed siebie. Futbolówka trafiła do Wesołowskiego, który jednak z 3 metrów fatalnie spudłował a miał przed sobą pustą bramkę. W okresie od 25 do 30 minuty przewagę uzyskali goście jednak efektem ich poczynań była seria rzutów rożnych, po których orawianie dość łatwo blokowali piłkę. W 41 minucie Janiczak wykonywał rzut wolny. Mocno uderzoną piłkę bramkarz Orła odbił przed siebie wprost na nogę Tomasza Nowaka, który z 3 metrów nieuchronnie umieścił ją w siatce. Drugą część meczu gospodarze rozpoczęli spokojnie. Młodzi piłkarze Orła atakowali, ale ich akcje kończyły się na doświadczanym stoperze Orawy Grzegorzu Stokłosie. W 63 minucie po dośrodkowaniu Kucka Marcin Czapp płaskim strzałem z 7 metrów podwyższył na 4-0 a chwilę później Wesołowski po indywidualnej akcji zdobył swoją drugą bramkę. Strzelił, co prawda gola na raty. Gdy pierwszy strzał bramkarz odbił piłka ponownie trafiła do Wesołowskiego i snajper Orawy wjechał już z nią do bramki. Wynik ustalił Grzegorz Stokłosa pewnie wykonując rzut karny podyktowany za rękę obrońcy. Goście owszem mieli też okazje, ale były one wynikiem nonszalancji obrońców i bramkarza Orawy. Najlepsze miał Koralik, ale w sytuacjach sam na sam przegrywał pojedynki z Pulitem. Orawa mocnym akcentem zakończyła jesienną rundę.

Orawa Jabłonka – Orzeł Wojnarowa 6-0 (3-0)
1-0 Owsiak 7,
2-0 Wesołowski 18,
3-0 T. Nowak 41,
4-0 M. Czapp 63,
5-0 Wesołowski 65,
6-0 G. Stokłosa 88 karny.

Sędziował: Bogusław Górnik z Bukowiny Tatrzańskiej.
Widzów 100.

Orawa: Pulit (70 Kuchtak) – Marcin Nowak (60 Kita), D. Stokłosa (62 P. Czapp), Mateusz Nowak, M. Czapp, T. Nowak, Kucek (70 Bryja), Owsiak, Janiczak, Wesołowski, G. Stokłosa.
Orzeł: J. Krok – M. Krok (46 Szambelan), Szczerba, Mikulski, Mendoń, Górski, Koralik, Kruk, Ogorzałek, Nowak, Kmak.

Ryb

Komentarze







Tabela - Klasa okręgowa

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Jordan Jordanów 7 18
2. Zawrat Bukowina Tatrzańska 7 16
3. AKS Ujanowice 8 16
4. Lubań Tylmanowa 7 13
5. Wiatr Ludźmierz 8 13
6. Orkan Raba Wyżna 8 13
7. Turbacz Mszana Dolna 8 13
8. Babia Góra Lipnica Wielka 8 12
9. Huragan Waksmund 7 11
10. LKS Jodłownik 7 9
11. Krokus Przyszowa 7 9
12. Płomień Limanowa 7 5
13. Gorce Kamienica 8 1
14. Słomka Siekierczyna 7 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama