Wólczanka była w dołku po dwóch wysokich przegranych. Wydawało się, że górale wykorzystają ten fakt. Tymczasem goście zagrali z większą determinacją i wolą walki. Oni chcieli wygrać. - Zmazać plamę i udowodnić krytykantom, że potrafimy grać w piłkę – powiedział trener gości, Grzegorz Sitek.
Wrażenia trenerów po pierwszej odsłonię zdecydowanie różniły się od kibicowskich i dziennikarskich. Dla tych drugich ta część meczu była nudna jak przysłowiowe flaki z olejem. Miejscowi mieli problemy z wypracowaniem sobie dogodnych sytuacji, bo też ustawienie drużyny przeciwnej na to nie pozwalało. Żadnych golowych szans i gdyby nie karny w 45 minucie, to nasza stała rubryka „momenty były” byłaby pusta. Zresztą zrezygnowaliśmy z niej, bo po przerwie nie było ciekawiej. Jedynie bramki mogły zrekompensować kibicowską nudę. Niestety nie były one pocieszeniem dla miejscowych fanów, bo to górale tracili gole, chociaż w 76 minucie z karnego wyrównali. Końcówka jednak należała do gości. Najpierw wykorzystali indywidualne krycie z defensywie. Poszło idealne zagranie między obrońców i Pietluch trafił pod poprzeczkę. Podhalanie nie mieli nic do stracenia, musieli postawić na atak. No i nadziali się na zabójczą kontrę. Do tego kończyli mecz w dziesiątkę, bo Mikołajczyk w doliczonym czasie gry opuścił boisko po drugiej żółtej kartce.
Trenerzy całkiem inaczej ocenili pierwszą połowę, co do drugiej się zgodzili.
– Pierwsza połowa bardzo dobra, szczególnie pierwsze 25 minut –stwierdził trener przyjezdnych. Wtórował mu szkoleniowiec NKP, Janusz Niedźwiedź. – Przeciwnik nie mógł sobie poradzić z naszym rozgraniem. Brakuje nam jeszcze finalizacji. Druga połowa rzeczywiście była szarpana. Nie mamy się czego wstydzić. Niezasłużenie przegraliśmy. Było w naszej grze zaangażowanie i duża determinacja. Piłkarsko byliśmy lepsi. Pod względem piłkarskim był to najlepszy mecz Podhala w sezonie. Oglądałem wcześniejsze mecze i było w nich mnóstwo chaosu i kopaniny. Teraz zaczęliśmy grać piłką. Po tym jak zdobyliśmy gola na 1:1, wydawało się, że przejmiemy kontrolę. Niestety, łatwo stracona bramka pokrzyżowała nam plany. A gol numer trzy to już konsekwencja tego, że postawiliśmy wszystko na jedną kartę w końcówce, chcąc wywalczyć przynajmniej punkt.
- Gratuluję swojej drużynie wygranej na ciężkim terenie. Wielki szacun dla chłopaków, że podnieśli się po dwóch przegranych, po których spadła na nas duża fala krytyki ze strony kibiców. Wygraną dedykujemy naszym krytykantom, którzy nas już przekreślili. Ten mecz był ważny dla ans, by się przełamać. I udowodnić, że potrafimy grać w piłkę. Pierwsza połowa dobra, druga szarpana – powiedział trener Wólczanki, Grzegorz Sitek.
- Trudno na gorąco ocenić nasz występ, ale to nie rywal wygrał, tylko my przegraliśmy – twierdzi Michał Nawrot. - W pierwszej połowie dobrze graliśmy do 20 metra, ale brakowało nam finalizacji. Do tego sami sprokurowaliśmy sobie gola. Gdy wyrównaliśmy wydawało się, że przechylimy szalę zwycięstwa na swoją stronę, bądź zremisujemy. Niestety dwa proste błędy sprawiły, że przegraliśmy.
NKP Podhale Nowy Targ – Wólczanka Wólka Pełkińska 1:3 (0:1)
0:1 Lech 45 karny
1:1 Nawrot 76 karny
1:2 Pietluch (Wrona) 62
1:3 Czyrny 90+3
NKP Podhale: Gorzelański – Drobnak, Mikołajczyk, Cyfert, Barbus (89 Bedronka), Dziedzic (64 Piwowarczyk), Nawrot, Ligienza (80 Przybylski), Świerzbiński (71 Lewiński), Przemyk, Pląskowski.
Wólczanka: Smoleń – Przewoxnik (54 Czyrny), Walat, Wrona, Podstolak, Watróbski (90+4 Flak), Chorolskij, Lech, Hul, Pietluch (85 Baran), Gwóźdź (90+1 Jurczak)
LP |
DRUŻYNA |
MECZE |
PUNKTY |
BRAMKI |
---|---|---|---|---|
1 |
Soła Oświęcim |
11 |
23 |
23-13 (10) |
2 |
Motor Lublin |
11 |
22 |
28-13 (15) |
3 |
Resovia Rzeszów |
11 |
22 |
18-7 (11) |
4 |
Stal Rzeszów |
11 |
22 |
17-10 (7) |
5 |
KSZO 1929 Ostrowiec |
11 |
20 |
16-11 (5) |
6 |
Wólczanka Wólka Pełkińska |
11 |
20 |
15-12 (3) |
7 |
Orlęta Radzyń Podlaski |
11 |
19 |
19-10 (9) |
8 |
Chełmianka Chełm |
11 |
18 |
14-9 (5) |
9 |
Wiślanie Jaśkowice |
11 |
17 |
15-10 (5) |
10 |
Podhale Nowy Targ |
11 |
12 |
16-20 (-4) |
11 |
Podlesie Biała Podlaska |
10 |
10 |
12-17 (-5) |
12 |
Avia Świdnik |
11 |
9 |
14-16 (-2) |
13 |
Wisła Sandomierz |
10 |
9 |
9-15 (-6) |
14 |
Unia Tarnów |
10 |
9 |
12-20 (-8) |
15 |
Karpaty Krosno |
11 |
9 |
10-22 (-12) |
16 |
MKS Trzebinia/Siersza |
11 |
8 |
11-19 (-8) |
17 |
JKS 1909 Jarosław |
11 |
8 |
18-30 (-12) |
18 |
Spartakus Daleszyce |
10 |
5 |
13-25 (-12) |
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Szymon Pyzowski