19.03.2017 | Czytano: 2827

Masz pasję, rób to co kochasz (+zdjęcia)

- Jeżeli ktoś ma pasję to powinien ją realizować, należy robić to co się kocha. U tych najmłodszych to widać. To może być początek pięknej kariery – podkreśla były reprezentacyjny siatkarz, Sebastian Świderski.

Każdy ma marzenia. Nie zawsze się spełniają, ale trzeba spróbować dążyć do tego, by mogły się spełnić. Grający w hokeja marzą o grze w NHL, w koszykówkę, by zagrać w NBA. A siatkarze, by jak Mariusz Wlazły zostać mistrzem świata i najlepszym zawodnikiem globu.

Chcesz realizować marzenia w siatkówce, to spróbuj swoich sił w turniejach u boku największych gwiazd polskiej siatkówki! Umożliwia to program Kinder + Sport przygotowany przez Grupę Ferrero, w celu promowania aktywnego stylu życia wśród dzieci i młodzieży poprzez zachęcanie do gier i zabaw ruchowych. Podstawy programu zostały opracowane we współpracy z krajowymi i międzynarodowymi federacjami sportowymi, odpowiedzialnymi za promowanie sportów oraz organizacje zarówno lokalnych, jak i globalnych wydarzeń. Z racji tego, że w ostatnich latach siatkówka jest dyscypliną, w której Polacy odnoszą największe sukcesy, to także elektryzuje rzesze kibiców, a co za tym idzie – rośnie zainteresowanie również wśród najmłodszych adeptów tego sportu. W takich turniejach jak Kinder+ Sport, swoje pierwsze kroki stawiali obecni znani siatkarze jak Bartosz Kurek czy Zbigniew Bartman.

W organizowanych przez Ferrero i Polski Związek Piłki Siatkowej rozgrywkach biorą udział chłopcy i dziewczęta z klas IV, V i VI szkół podstawowych, w drużynach 2, 3 i 4-osobowych z jednym rezerwowym. W programie uczestniczą także siatkarze z Gorców Nowy Targ.

W niedzielę w nowotarskiej Arenie rozgrano turniej eliminacyjny regionu wschodniego Małopolski w kategorii dwójek. Udział w turnieju wzięły zespoły z Nowego i Starego Sącza, Piwnicznej, Muszyny, Krynicy, Limanowej, Bobowej i oczywiście z Nowego Targu. Na starcie stanęło około 50 zespołów dziewcząt uczęszczających do klas czwartych. Gorce wystawiły sześć drużyn, z których najlepsza zajęła trzecie miejsce, poprawiła się o jedną pozycję w stosunku do pierwszego turnieju. Nowotarżanki – Aneta Podlipni, Amelia Polak i Oliwia Fuła – uległy tylko pierwszym zespołom Sandecji i Muszyny. Również drugi zespół Gorców - Wiktoria Barbarewicz, Anna Pańszczyk - zasłużył na pochwałę. Wygrał pięć spotkań i z trzeciej ligi awansował do drugiej, a w turnieju zajął 13 miejsce.

- Jesteśmy zadowoleni, że udało nam się zorganizować tak wielką imprezę. W mieście, w którym nie ma siatkarskich tradycji. Pojawiło się tyle drużyn, był też obecny dyrektor SP 11 na trybunach, który kibicował dziewczynkom – powiedział Karol Majewski.

Cały rok młodzi siatkarze i siatkarki rywalizują w turniejach kwalifikujących do wielkiego finału. Z finału naszego regionu do finału wojewódzkiego ( 6 maj Nowy Sącz) awansuje osiem najlepszych teamów. Z niego dwa najlepsze zespoły wystąpią w finale ogólnopolskim, w rozgrywce, która z reguły trwa aż trzy dni. Na zwycięzców całego cyklu czekają bardzo ciekawe nagrody. Z reguły jest to wyjazd na mecze reprezentacji Polski podczas jednego z kluczowych turniejów sezonu, jak mistrzostwa Europy czy mistrzostwa świata, a także możliwość spotkania się ze swoimi idolami podczas treningu. Ambasadorem turnieju jest m.in. Sebastian Świderski.

– Dla mnie to ogromna radość, że tak duża liczba dzieciaków bawi się w siatkówkę. Zawsze powtarzam, że jeżeli ktoś ma pasję to powinien ją realizować, należy robić to co się kocha. U tych najmłodszych to widać. To może być początek pięknej kariery – podkreśla Sebastian Świderski. – Zawodowi siatkarze podchodzą do siatkówki nieco inaczej. To dla nich praca, za którą zarabiają pieniądze. Z kolei trenując z dziećmi wychodzę z założenia, że mogą one trochę więcej. Mają w sobie tak wiele pasji, że aż czasami trzeba hamować ich zapędy, bo chcą zrobić za dużo. Idąc na trening myślą tylko o grze. Nieważna jest rozgrzewka, rozciąganie, bo liczy się tylko gra i atakowanie. Z drugiej strony nie można być tyranem i tylko zakazywać bądź nakazywać. Czasami też trzeba się pośmiać, żeby rozluźnić atmosferę.

W tym roku do grona ambasadorów dołączył także jego były reprezentacyjny kolega – Piotr Gruszka, który ma na koncie najwięcej występów w biało-czerwonych barwach spośród wszystkich kadrowiczów w historii.

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Michał Adamowski
 

Komentarze







reklama