Bez walki na boisku rozstrzygnęła się ta kwestia. Gorce, które przez cały sezon borykały się ze skompletowaniem składu, nie wyszły na murawę. Tym samym nie tylko przegrały walkowerem, ale także odjęto im trzy punkty. Regulamin wyraźnie mówi, że drużynie, która nie przystąpi do rywalizacji w ostatnich trzech kolejkach, odpisuje się trzy punkty. Gorce w przyszłym sezonie zobaczymy w drugoligowych szrankach, a o pozostanie w najwyższej nowotarskiej lidze barażowy bój stoczy Kunka Team.
Ten zespół w ostatniej kolejce za rywala miał Trans Handel, drużynę nieobliczalną, która może wygrać z najlepszymi, ale też niespodziewanie stracić punkty ze słabeuszami. Pierwsza połowa potwierdziła tę tezę. Kunka Team stawiała się, po zmianie stron zabrakło jej już pary, mimo iż na ostatnią kolejkę sięgnęła po wicestarostę Macieja Jachymiaka. Posiłki nie pomogły i w drugiej połowie Trans Handel zaaplikował rywali cztery gole.
Pojedynkiem kolejki była konfrontacja Paki Jana i Gazdy. Paka Jana przed tygodniem zapewniła sobie mistrzowskie berło, ale pojedynki z Gazdą, to swoista święta wojna. Zawsze wzbudzały duże emocji, zawsze były z podtekstami. Nigdy nie było zlituj się. Mimo iż mecz bez stawki, to toczył się o prestiż. Świeżo upieczony czempion poniósł porażkę, a głównie dlatego, że miał rozregulowane celowniki. W pierwszej połowie trzy „setki” zmarnował K. Grzybek. Za to z drugiej strony strzelecką potencją zaimponował Niedermaier.
Supra Team – Gorce szarotka 3:0 walkower
Paka Jana – Gazda 1:3 (1:1)
Bramki: Rogal – Niedermaier 2, samobójcza.
Hreśka & Zieleń – Asy 1:6
Bramki: Krzystyniak – Leski 2, G. Nowak 2, Hełdak, Zgierski.
Kunka Team – Trans Handel 1:5 (1:1)
Bramki: Kwak 2 – Sowada 2, Jóźwiak, Giełczyński, Lech.
LP
|
DRUŻYNA
|
MECZE
|
PUNKTY
|
BRAMKI
|
---|---|---|---|---|
1
|
Paka Jana |
14
|
30
|
38-18
|
2
|
Gazda |
14
|
29
|
38-16
|
3
|
Supra Team |
14
|
25
|
44-32
|
4
|
Trans Handel |
14
|
20
|
48-29
|
5
|
Asy |
14
|
19
|
33-33
|
6
|
Hreśka & Zieleń |
14
|
19
|
41-48
|
7
|
Kunka Team |
14
|
8
|
17-40
|
8
|
Gorce Szarotka |
14
|
6
|
22-65
|
Stefan Leśniowski