03.07.2011 | Czytano: 2611

Lekcja futbolu (+zdjęcia)

- Myślałem, że umiemy grać w piłkę, a tu nie wąchamy jej. Piłka jak po sznureczku wędruje im od nogi do nogi – kręcił głową z niedowierzaniem jeden z górali. – Gonimy za nią jak żyd po pustym sklepie – dodawał kolega. Te słowa obrazują w jakich nastrojach kończyła mecz reprezentacja Pienin z młodą Wisłą Kraków.

- To była surowa lekcja futbolu – przyznał prezes Lubania Tylmanowa, Józef Kurnyta. Krakowianom piłka nie przeszkadzała, robili z nią co chcieli. Trzeba było zagrać lobika - proszę bardzo. Założyć siatkę - nie ma problemów. Popisowe były zagrania Litewski z Czapą. Ten pierwszy pietą odgrywał koledze piłkę na czyste pole, a ten bez problemów technicznymi uderzeniami posyłał ją do siatki. – Szkoda mi M. Janczego. Robi co może, ale...- załamywał ręce jego klubowy trener, Mikołaj Zasadni. – Obrona nie jest zgrana. Wszyscy nie mówią boiskowym wspólnym językiem. Nie rozumieją się – zreflektował się.

Jeszcze pierwsze 20 minut wyglądało jako tako. Górale stworzyli nawet dwie golowe sytuacje. Po jednej z nich K. Kurnyta ostemplował słupek. Ale to było wszystko na co stać było w pierwszej połowie miejscowych. Z każdą minutą obnażane były ich braki w szybkości, dynamice, technice i...kondycyjne. –To efekt braku treningów – mówi Ryszard Darlewski, selekcjoner reprezentacji Pienin. – Chłopcy przekonali się, że bez treningów niewiele można zwojować. Frekwencja na treningach jest znikoma. Raz w tygodniu się trenuje, a oni dziesięć razy. To jest różnica, którą odzwierciedla wynik.

- Gonimy wynik – puszczał oko prezes Sokolicy, Leszek Bobak, gdy Czerwiec głową wpakował piłkę do krakowskiej świątyni. Akcja była przedniej marki. Chrobak z 20 metrów wykonywał wolnego, posłał górną piłkę na drugi słupek, gdzie najwyżej wyskoczył Czerwiec. Gol chyba zeźlił wiślaków, bo szybko odpowiedzieli siedmioma trafienia. – Nie dla was panowie Wisła - podsumował Ryszard Darlewski. – Czyżby w takim celu zorganizowano sparing? – dopytywał jeden z gapiów. Darlewski się tylko uśmiechnął.

W końcówce jego wybrańcy zdobyli dwa gole, oba po ładnych akcjach i dośrodkowaniach ze skrzydeł. Przy pierwszym przytomnie zachował się K. Kurnyta, drugiego Guttowi wypracował Podgórski i tylko dopełnił formalności do pustej bramki. Były one nagrodą dla zziębniętej publiczności. W Zakopanem temperatura zimowa, bo tam, a nie w Krościenku, jak zapowiadano, rozgrywano spotkanie.

- Chciałbym przeprosić kibiców w Krościenku, ale rugbiści doprowadzili boisko do takiego stanu, że Wisła nie zgodziłaby się na nim wystąpić – mówi Ryszard Darlewski. – Do stanu 1:4 nasza gra w miarę dobrze wyglądała. Potem uszło z chłopaków powietrze. Zabrakło im sił i umiejętności. Wiślacy byli wybieganiu, świetni technicznie, grali z pierwszej piłki, przewyższając nas o kilka klas w każdym elemencie. Na więcej nie było nas stać. Jasnym punktem drużyny był niespełna 16-letni Marcin Bobak, reprezentant Małopolski u trenera Marka Kusto.

- Mam młodą drużynę (rocznik 1995 i 94), zaledwie trzech zawodników pozostało z poprzedniej ekipy, dla której taki sprawdzian w okresie mocnego treningu jest pożyteczny – twierdzi trener młodej Wisły, Tomasz Kulawik. – Mogli pobiegać i przećwiczyć zagrania „ na dwa”, a nie holować pikę. Przekonali się, że można grać ładnie i skutecznie. Górale są w innym cyklu przygotowawczym i to było widać na boisku.

Reprezentacja Pienin – Młoda Wisła Kraków 3:11 (0:3)
Bramki: Czerwiec 54, K. Kurnyta 77, Gutt 85 – Szewczyk 51, 65, 74, Adamski 20, 39, Termanowski 57, 70, Czapa 68, 72, Pułka 33, Litwa 64.

Reprezentacja Pienin: M. Janczy – Dominik Wiercioch, Gutt, Marcin Bobak, Cudzich, Czubiak, B. Brynczka, Zachwieja, Chrobak, Latawiec, K. Kurnyta oraz A. Bobak, Kwit, Podgórski, Pierzchała, Adamczyk, Czerwiec. Trenerzy: Ryszard i Andrzej Darlewscy.
Wisła: Kocoń – Stanek, Piwowarczyk, Litewka, Kaganek, Mączyński, Masiuda, Uryga, Pułka, Adamski, Arian oraz Czapa, Termanowski, Michalski, Szewczyk, Zając. Trenerzy: Tomasz Kulawik i Kazimierz Kmiecik.

Stefan Leśniowski

Komentarze







Tabela - Klasa A

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Lubań Maniowy - Zapora Kluszkowce II 8 24
2. Orawa Jabłonka 7 19
3. Bór Dębno 8 18
4. AP Wisła Czarny Dunajec 8 15
5. Przełęcz Łopuszna 8 14
6. Czarni Czarny Dunajec 8 10
7. Wierchy Lasek 8 10
8. Zakopane 8 10
9. Skalni Zaskale 8 9
10. Granit Czarna Góra 8 8
11. GKS Łapsze Niżne 8 7
12. Dunajec Ostrowsko 8 6
13. Lokomotiv Chabówka 7 5
14. Jarmuta Szczawnica 8 4
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama