23.06.2010 | Czytano: 1148

Czas rozliczeń

Choć sezon w podhalańskiej klasie A dobiegł końca, to na ostateczne rezultaty trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać. Do końca nie wiadomo, kto spadnie do niżej klasy oprócz Skawianina i Lepietnicy. Wszytko zależy od ilości drużyn z naszego regiony, które spadną z szóstej ligi. Ta ma jeszcze do rozegrania zalegle spotkania. Również baraż będzie wpływał na spadki.

O ocenę ostatniej kolejki poprosiliśmy naszego eksperta, licencjonowanego trenera, Ryszarda Darlewskiego.
- Zaczynając komentowanie wydarzeń na boiskach klasy A twierdziłem, że kapitał punktowy jakie osiągnęły Szaflary po rundzie jesiennej jest wystarczający, by wygrać ligę. Tak też się stało. Szaflary przewagę jeszcze powiększyły do 22 „oczek”. Mistrzowi przydarzyły się dwie wpadki, ale nie miały one większych konsekwencji. Zwłaszcza, że drużyny, które mogły im zagrozić grały w kratkę.

Orkan, spadkowicz z okręgówki, miał jeszcze szanse dogonić wicelidera Wiatr, ale musiał pokonać lidera w samej „jaskini lwa” i liczyć na potknięcie ludźmierzan. Niestety oba zespoły przegrały i zachowane zostało status quo. W Szaflarach cudownego gola zdobył F. Kamiński, moim zdaniem najlepszy piłkarz sezonu. Drużyna Możdżenia marzenia o powrocie do szóstej ligi będzie musiała odłożyć, co najmniej na rok. Lider zespołu – Możdżeń - odrodził się na wiosnę i został królem strzelców drugiej rundy.

Wiatr przegrał z Babią Górą 0:3, tracąc dwa gole w doliczonym czasie. Ludźmierzanie utrzymali drugą lokatę i wystąpią w barażu. Muszą odbudować formę, bo dyspozycja z końcówki sezonu może nie wystarczyć do awansu.

ZOR po imponującej wiośnie zajął szóstą lokatę, pewnie w ostatnim meczu stopując rozpędzonych Czarnych. Frydman po pierwszej rundzie zamykał ligową tabelę i awansował aż o osiem miejsc. To spore osiągnięcie trenera Mikołaja Zasadniego. Czarni również świetną końcówką uratowały się przed spadkiem.

Huragan wcześniej zapewnił sobie ligowy byt, ale nie odpuścił Sokolicy i po ciekawym meczu padł remis 3:3. Rezultat ten nie uratował „życia” piłkarzom z Krościenka, którzy teraz niecierpliwie będą czekali na wieści z okręgówki i barażu.

Lubań pewnie pokonał Lepietnicę 4:0. Spadkowicz z Klikuszowej nie walczył już z determinacją i tylmanowianie mieli ułatwione zadanie. Lubań znajduje się w najkorzystniejszej sytuacji z trzech drużyn, które zgromadziły 33 punkty ma najlepszy bilans ( mała tabela) z Sokolicą i Bystrym.
Ci ostatni rzutem na taśmę pokonali drugiego pewnego spadkowicza Skawianina, ale zwycięstwo to zapewne będzie pyrrusowe. Podobnie jak Granitu, który „rozstrzelał” 7:1 Jarmutę. Szczawniczanie w końcówce wyraźnie spasowali. Inna rzecz, że piłkarze z uzdrowiska byli osłabieni, zagrali z juniorem w bramce. Mimo to porażka w takich rozmiarach, na własnym boisku, chwały im nie przynosi. Kibice Jarmuty liczyli, że ich pupile utrzymają miejsce na pudle. Piąta lokata to duży niedosyt, zwłaszcza, że na finiszu wyprzedziła ich Babia Góra. Granitowi zaś zabrakło dwóch punktów do spokojnych wakacji. Piłkarze z Czarnej Góry przespali początek rundy i nawet wygrana w hokejowych rozmiarach im się nie przyda.

Rozgrywki były ciekawe, chociaż nie stały na oszałamiającym poziomie. Tym co uratowali się przed spadkiem życzę udanych wakacji, a pozostałym dobrych wieści z okręgówki i baraży.

Spisał Stefan Leśniowski

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 2

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. KS Zakopane II 5 11
2. Gronik Gronków 6 11
3. Sokolica Krościenko 4 10
4. Gorc Ochotnica 5 10
5. Spływ Sromowce Wyżne 6 7
6. Watra Białka Tatrzańska II 4 6
7. Spisz Krempachy 5 3
8. Łęgi Nowa Biała 5 3
9. Biali Biały Dunajec 4 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama