IV liga: Instynkt snajpera (+zdjęcia, tabela)

Sandecja II Nowy Sącz – Lubań Maniowy 4:0 (2:0)
Lubań: Świerad – Augustyn (73 Zagata), D. Firek, Gorlicki, Sarna (67 M. Sikora), Górecki, Rzymowski (55 D. Antolak), Jandura, Sidorczuk, Pluta, Kurnyta

 Dziewięciu zawodników znajdujących się dziś w wyjściowym składzie Sandecji to piłkarze jej pierwszej kadry, występującej na zapleczu Ekstraklasy. Gospodarze zdecydowanie dążyli do przejęcia kontroli na boisku, a szybko zdobyta bramka ułatwiła im zadanie. Drugie trafienie padło tuż przed przerwą po skutecznie rozegranym stałym fragmencie gry. W drugiej odsłonie Lubań nie schował się za podwójną gardą, ale podjął walkę narażając się na kontry gospodarzy. Sandecja wykorzystała swoje szanse, ostatecznie strzelając maniowianom cztery bramki.
- Chciałbym pochwalić zespół za determinację i chęć walki. Przy niekorzystnym wyniku mogliśmy cofnąć się i czekać, aż sędzia zakończy to spotkanie. Zawodnicy grali jednak do końca i widać było, że bardzo chcieli zmienić losy tego pojedynku. Sandecja była lepszą drużyną w tym spotkaniu, chociaż nie, aż tak jak może sugerować końcowy rezultat. - ocenił trener Lubania Grzegorz Hajnos.

Momenty były:
7 – GOL 1:0! Błąd formacji defensywnej Lubania. Gracz Sandecji kończy akcję w dogodnej pozycji.
34 – Sidorczuk decyduje się na uderzenie, piłka trafia w boczną siatkę.
43 – GOL 2:0! Sandecja wykonuje rzut rożny, dokładna wrzutka zamieniona przez napastnika na gola do szatni.
51 – Pluta uderza mocno, ale piłka mija światło bramki.
68 – Zawodnik Lubania fauluje we własnym polu karnym, sędzia dyktuje jedenastkę.
70 – GOL 3:0! Pewne wykończenie zawodnika gospodarzy z rzutu karnego.
88 – GOL 4:0! Wzorowo przeprowadzona kontra Sandecji zwieńczona celnym strzałem.

LKS Szaflary – Watra Białka Tatrzańska 2:4 (1:3)
1:0 Topór 2
1:1 Pazurkiewicz 3
1:2 Pazurkiewicz (Kołbon) 43 po rzucie rożnym
1:3 Pazurkiewicz (Kołbon) 45 po rzucie wolnym
1:4 Pazurkiewicz 61
2:4 Lubelski (Żółtek) 83
Szaflary: Żuk – Hreśka, Topór, Stawicki, Dudzik (76 Kwiatek), Pawlikowski, F. Kamiński, P. Kamiński (65 Lubelski), Wojtanek (46 Mrowca), Żółtek, K. Kantor (68 Sołtys)
Watra: Tomasik – Bałos, Zając, Świerzbiński, Pazurkiewicz (82 Kurnyta), Misiura (68 Kuchta), Bartos (76 Kostrzewa), Kosturko, Czubin (68 Rzadkosz), Janasik (82 Leżoń), Kołbon

 Gospodarze objęli prowadzenie bardzo szybko, jednak ich radość nie trwała długo. Po pierwszym ciosie wyprowadzonym przez Topora już w drugiej minucie, zaraz po wznowieniu gry ze środka boiska, białczanie przeprowadzili akcję na remis. Przez większą część pierwszej odsłony, walka toczyła się w środkowym sektorze boiska. Oba zespoły szans szukały uruchamianiem napastników poprzez zagrywanie długich piłek, w których przeważnie brakowało dokładności. Kluczowe dla wyniku spotkania okazały się dwa stałe fragmenty gry, rozegrane przez białczan podczas ostatnich pięciu minut pierwszej połowy. Zarówno po kornerze jak i rzucie wolnym goście oddawali strzały głową. Dwukrotnie na posterunku stał Żuk, jednak bramkarz Szaflar w obu przypadkach kapitulował po dobitkach świetnie ustawionego Pazurkiewicza. Po przerwie Watra pozwalała na więcej rywalowi, szukając szans na podwyższenie wyniku w kontrach. Kolejna bramka padła jednak w pechowych okolicznościach, po tym jak dwóch defensorów Szaflar straciło piłkę na rzecz Pazurkiewicza. Najlepszy strzelec Watry nie zmarnował szansy i ulokował futbolówkę w siatce po raz czwarty tego dnia. Gospodarze odpowiedzieli golem zdobytym w 83 minucie, a jak się później okazało było to ostatnie trafienie do siatki w tym meczu.

Momenty były:
2 – GOL 1:0! Pierwsza akcja szaflarzan zakończona strzałem Topora. Tomasik kapituluje.
3 – GOL 1:1! Szybka odpowiedz Watry. Strzał na bramkę, przed siebie sparował Żuk, Pazurkiewicz dobiega do dobitki i pewnym uderzeniem doprowadza do wyrównania.
10 – F. Kamiński ruszył z piłką od linii środkowej boiska. Szarża zakończona uderzeniem tuż obok lewego słupka.
24 – Dośrodkowanie Misiury z prawego skrzydła, niewiele zabrakło aby Janasik zamknął akcję na piątym metrze.
36 – Świerzbiński huknął z dystansu, piłka po palcach Żuka przechodzi tuż nad poprzeczką.
43 – GOL 1:2! Dogranie z rzutu rożnego na bliższy słupek. Czubin główkuje, a futbolówka odbija się od słupka i interweniującego Żuka, po czym spada pod nogi Pazurkiewicza. Sprytny mierzony strzał w trudnej pozycji ląduje w siatce.
45 – GOL 1:3! Dogranie na dalszy słupek z rzutu wolnego. Strzał głową gracza Watry zablokowany przez Żuka, jednak dobitka Pazurkiewicza z bliskiej odległości nie do obrony.
61 – GOL 1:4! Defensorzy Szaflar pogubili się tracąc piłkę na rzecz Pazurkiewicza. Snajper ruszył w pole karne, minął jednego rywala i pewnym płaskim strzałem zmieścił piłkę obok Żuka.
63 – Żuk paruje do boku groźny strzał Czubina.
74 – Dudzik przymierzył z rzutu wolnego, futbolówka stempluje lewy słupek bramki.
83 – GOL 2:4! Żółtek przytomnie rozprowadza akcje na lewą flankę do niepilnowanego Lubelskiego. Strzał z lewej nogi po długim rogu znalazł miejsce w siatce.
90 – Kurnyta podaje z bocznego sektora do Świerzbińskiego na szesnasty metr. Futbolówka po uderzeniu kapitana Watry musnęła słupek i opuściła boisko.

Krzysztof Kościelniak; zdjęcia Michał Adamowski