V liga: Dobry jedynie początek. Mur nie do przejścia (+zdjęcia, tabela)

okazała się nie wystarczyć do wywalczenia choćby punktu. Poprad dzięki wachlarzowi stałych fragmentów gry ostatecznie wywozi z Waksmundu komplet oczek. Spotkanie Jarmuty z Wierchami śmiało można nazwać pojedynkiem na szczycie. Wszystkie bramki w spotkaniu padały po rzutach wolnych.

Huragan Waksmund – Poprad Rytro 2:3 (2:2)
1:0 R. Mroszczak (A. Mozdyniewicz) 11
2:0 D. Duda (Luberda) 17 głową
2:1 Poczkajski 26 z karnego
2:2 G. Duda 29 po rożnym
2:3 Dziedzina 61 z wolnego
Huragan: Byrnas – Luberda, Jan Waksmundzki, Jakub Waksmundzki, A. Mozdyniewicz, Budziak (63 Traczyk), Sz. Waksmundzki (50 B. Mroszczak), D. Duda, R. Mroszczak (70 Oleh), D. Antolak, Wójciak (50 Dudek)
Poprad: Tomasik – Pawlik, Buk, Kaczmarczyk, Ciężobka (89 Filip), Różański, G. Duda, Dziedzina, Sekuła (82 Dudczak), Wejnbrener (74 Janikowski), Poczkajski

Momenty były:
11 – GOL 1:0! Piłkę ze środka pola posyła Mozdyniewicz, a R. Mroszczak sprytnym lobem pokonuje Tomasika.
17 – GOL 2:0! Luberda wrzuca ze skrzydła w pole karne. Duda wygrywa pozycję w powietrzu i celną główką podwyższa wynik.
24 – Groźny strzał z dystansu oddany przez gracza przyjezdnych przelatuje nad poprzeczką.
26 – GOL 2:1! Duda fauluje na granicy pola karnego, a arbiter dyktuje jedenastkę. Poczkajski lokuje futbolówkę w siatce.
29 – GOL 2:2! Niemiłosiernie zakotłowało się w piątcę Huraganu po rzucie rożnym. Piłka odbita od ręki Byrnasa ostatecznie wpada do bramki.
32 – Sz. Waksmundzki po niezłym dośrodkowaniu mija się z piłką tuż przed bramką. W odpowiedzi goście po kontrze oddają strzał nad poprzeczką.
39 – Dwójkowa akcja Sz. Waksmundzkiego i Dudy w ostatniej chwili wyjaśniona przez obrońcę Popradu.
61 – GOL 2:3! Rzut wolny tuż za obrębem szesnastki wykonuje Dziedzina. Po jego strzale goście obejmują prowadzenie.

Jarmuta Szczawnica – Wierchy Rabka – Zdrój 2:1 (2:1)
1:0 Ojrzanowski (Czubiak) 3 po wolnym
1:1 Ciećko (Masłowski) 7 po wolnym
2:1 Czubiak 42 z wolnego
Jarmuta: Olchawa – Ojrzanowski, M. Bobak, Czubiak, Kozielec, Kuziel, J. Pietrzak, Mlak, Gpłdyn, Zieliński (89 Ciesielka), Urban (80 Jasiurkowski)
Wierchy: Gogola – Czarnota, Olszanicki Zdun, Kościelniak, Masłowski, Ciećko, Lupa, Jurzec, Chodźko, Caetano da Silva (74 Czyszczoń)

 Pierwsza część spotkania zaczęła się niesamowicie widowiskowo. Obie ekipy trafiały do siatki już w początkowych 10 minutach meczu. Najwięcej zagrożenia po stronie gospodarzy sprawiały dalekie piłki posyłane przez Czubiaka. Rabczanie starali się konstruować akcje od defensywy, jednak szczawniczanie niwelowali ich zapędy i rozbijali kolejne akcje sunące na ich bramkę. Szczególnie wyraźną przewagę w posiadaniu piłki goście zyskali w drugiej odsłonie, dłuższymi momentami zamykając gospodarzy na ich połowie. Koncentracja, cierpliwość, dobre ustawienie w obronie Jarmuty powodowały, że Wierchy biły głową w mur.

Momenty były:
3 – GOL 1:0! Zagranie ręką gracza Wierchów w okolicach linii środkowej i rzut wolny dla Jarmuty. Czubiak posyła długą piłkę na piąty metr, a akcję zamyka Ojrzanowski.
7 – GOL 1:1! Olchawa łapie piłkę zagraną od swojego kolegi i sędzia dyktuje rzut wolny pośredni w obrębie 16 metra. Masłowski podaje krótko, Ciećko mocnym płaskim strzałem po dalszym rogu doprowadza do wyrównania.
22 – Kolejna perfekcyjnie dorzucona piłka z połowy boiska przez Czubiaka. Niepilnowany Urban nieczysto trafił głową i jego strzał minął światło bramki.
28 – Błąd gospodarzy prawie wykorzystał Caetano da Silva. Czujne wyjście Olchawy na dwudziesty metr zażegnało niebezpieczeństwo.
30 – Dośrodkowanie z prawej flanki ląduje na głowie Caetano da Silvy. Piłka po interwencji obrońcy przelatuje tuż przy prawym słupku.
42 – GOL 2:1! Czubiak ustawił piłkę na 20 metrze po faulu na Pietrzaku. Bomba blisko prawego słupka nie dała żadnych szans Gogoli.
50 – Kościelniak zdecydował się na strzał zza szesnastki. Olchawa przerzuca piłkę nad poprzeczką.
78 – Chodźko stanął przed świetną okazją na gola. Niepilnowany na linii pola karnego oddaje strzał nad górnym prętem bramki.
84 – Bobak soczyście uderza z wolnego. Nikt nie przeciął lotu piłki z ponad 30 metrów, ale Gogola pewnie wyłapuje tą próbę.
87 – Ciećko huknął z dystansu, futbolówka mija lewy słupek.
88 – Pietrzak potężnie uderzył z ostrego kąta, Gogola z trudem paruje ten strzał.

Krzysztof Kościelniak; zdjęcia Krzysztof Garbacz