28.02.2018 | Czytano: 11674

Rezygnacja Dawida Chwałki

Kilka dni temu pisaliśmy, iż dni Dawida Chwałki są policzone. No i stało się. Dawid Chwałka złożył rezygnację z funkcji prezesa Polskiego Związku Hokeja na Lodzie i członka zarządu hokejowej centrali.

To pokłosie spotkania zarządu PZHL z Witoldem Bańka, ministrem sportu i turystyki, który na piątkowym spotkaniu postawił stanowcze ultimatum, że sprawa faktur powinna być wyjaśniona do środy. Czyli dzisiaj. Widać z fakturami coś nie zagrało, skoro prezes powiedział pas.

Minister zapowiedział, iż wstrzyma dotacje PZHL na 2018 rok. W ciągu minionego roku resort dotował niektóre zadania związku m.in. zgrupowania szkoleniowe we wszystkich kategoriach wiekowych, zakup sprzętu oraz wyjazdy na imprezy sportowe. Do ministerstwa spływały faktury (bądź też nie?), które teraz zostały zakwestionowane - zdaniem ministerstwa pieniądze nie zostały przeznaczone na cele statutowe.

Związek ma poważne kłopoty finansowe, wynikające również z zaszłości i teraz trudno mu się wygrzebać, nie mając sponsora. Sytuacja wydaje się beznadziejna, bo trudno przypuszczać, by kwestionowane faktury (lub ich brak) nagle uległy akceptacji.

Pojawiła się również informacja jakoby Dawid Chwałka, prezes PZHL, wziął pożyczkę 300 tys. zł na tournee reprezentacji do Kanady. Związek ma poważne zaległości wobec hokeistów oraz sztabu trenera Teda Nolana, które muszą zostać uregulowane ze środków własnych.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama