08.10.2017 | Czytano: 1282

PLHK B: Bez ikry

Nie udała się wyprawa góralek do stolicy Wielkopolski. Wracają na traczy i w dodatku bez zdobyczy bramkowej.

W sobotę długo dorównywały kroku poznaniankom. Pierwszego gola straciły do szatni, 22 sekundy przed końcem pierwszej odsłony. Zapewne miał on wpływ na początek drugiej odsłony, w której szybko pozwoliły gospodyniom na zadanie dwóch ciosów. W ostatnich sekundach tercji kolejny raz nastąpiło rozluźnienie w ich szeregach i 34 sekundy przed syreną poznanianki – jak się później okazało – ustaliły wynik spotkania. W ostatnich 20 minutach nowotarżanki nie pozwoliły im już trafiać. Katem przyjezdnego zespołu okazały się siostry Schramm (Iga i Ingrid), które trzy razy znalazła sposób na pokonanie Oleksy.

W rewanżu już w 105 sekundzie straciły gola, a znowu w głównej roli wystąpiły siostry Schramm. Tym razem Iga asystowała przy bramce Specjał, ale kolejne dwa trafienia były już ich udziałem – Igi i Ingrid. Nowotarżanki po 20 minutach przegrywały w takim stosunku w jakim zakończyły sobotnią partę.

Początek drugiej odsłony to kolejne straty goli przez przyjezdne, które niefrasobliwie poczynały sobie w defensywie. Nie nadążały za akcjami przeciwniczek i w efekcie w kolejnych minutach gospodynie urządziły sobie poligon strzelecki. Skończyło się wysoką przegraną. Nowotarżanki mają spory kłopot z finalizowaniem akcji. Sztuka oddawania strzałów jest dla nich za trudna. Trzeba mieć mocne ręce, by uderzyć mocno, niesygnalizowanie, bo tylko takie strzały mogą zaskoczyć bramkarkę.

- Wczoraj jeszcze było w miarę dobrze. Mieliśmy sytuacje, ale brak kilku nazwisk, które w poprzednich sezonach potrafiły skierować krążek do bramki. Dzisiaj dostaliśmy bęcki. Brak mi słów. Zagrały dziewczyny bez ikry, wyszły wystraszone i w konsekwencji rozegrały jeden z najgorszych meczów w jakich ich prowadziłem - podsumował Zbigniew Podlipni.

PTH Kozice Poznań – MMKS Podhale Nowy Targ 4:0 (1:0, 3:0, 0:0) i 12:0 (4:0, 3:0, 5:0)
MMKS Podhale: Oleksa – Maciaszek, Grzybek, Florek, Leśnicka, Bukowska – Szewczyk, Paprocka Maciaś, Batkiewicz, Wielkiewicz, Szopińska – Mroszczak, Mucha, Raducka, Pierwoła, Leśniowska. Trener Zbigniew Podlipni.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama