03.03.2017 | Czytano: 4219

O nich było głośno w lutym

Kontynuujemy comiesięczny cykl „O nich było głośno”. Prezentujemy gwiazdy miesiąca i negatywnych bohaterów. Zaczynamy od „czarnej listy”, bo ta wyjątkowo obrodziła w minionym miesiącu.

Pierwsze miejsce zajmuje były już prezes MMKS Tomasz Handzel. Nie tylko dlatego, że był najkrócej panującym w niedługiej historii tego młodzieżowego klubu, ale dlatego, że kandydował wiedząc, że paragrafy go nie puszczały. Gdyby tylko zapoznał się ze statutem wiedziałby, że stawia klubu w nienajlepszym, by łagodnie to ująć, świetle.

Odszedł prezes, do dymisji podał się zarząd. Podczas wyborów już było wiele kontrowersji, na co zwracał, świetnie przegotowany do obrad red. Maciej Zubek. Po jego uwagach Komisja Skrutacyjna zakwestionowała prawo głosu sześciu obecnym na sali uczestnikom. Nie można powiedzieć członkom, bo nimi nie byli. W gronie tym był późniejszy prezes i wybrani przez niego ludzie do zarządu. A ich działalność? Niebawem wrócimy do tego tematu.

Na liście powinni znaleźć się ludzie, którzy sprawili, iż łyżwiarstwo szybkie pod Giewontem niedługo będzie li tylko historią. „Dlaczego tak się dzieje to pytanie powinni zadać sobie i znaleźć na nie odpowiedź działacze samorządowi i sportowi naszego grodu. Trudno być optymistą w tej sprawie bowiem nikt z władz zakopiańskiego samorządu nie pojawił się na zawodach OOM. Chyba najbardziej wymownym przykładem braku zainteresowania się sportem wyczynowym jest sprawa jednego z najzdolniejszych łyżwiarzy młodego pokolenia Dawida Burzykowskiego. Zakopiańczyk nie widząc zainteresowania wsparciem jego kariery ze strony miasta, postanowił zmienić barwy klubowe z SN PTT 1907 na Stoczniowca Gdańsk. Sprawa Dawida Burzykowskiego to niestety nie jest odosobniony przypadek. Większość świetnych zakopiańskich panczenistów nie widząc szans na profesjonalne uprawianie sportu w mieście pod Tatrami przenosi się do innych klubów. W pewnym momencie silny ośrodek łyżwiarstwa szybkiego został stworzony w Poroninie, ale był to sztuczny twór zorganizowany na zasadzie zewnętrznych transferów. O sekcji łyżwiarstwa szybkiego w Porońcu, ale i o innych dyscyplinach chyba już zapomniano. Dlatego trzeba wspierać takie kluby jak SN PTT 1907 Zakopane, które mimo wręcz beznadziejnej sytuacji finansowej trwają i kontynuują chlubne tradycje zakopiańskiego sportu – pisał po łyżwiarskiej OOM nasz korespondent Zdzichu Karaś.

Miejsce na „czarnej liście” wywalczył sobie trener biathlonistek Adam Kołodziejczyk. Nie tylko za brak wyników, ale także, że nie potrafił skonsolidować grupy. Weronika Nowakowska wręcz stwierdziła, że nie wróci do biegania po urlopie macierzyńskim, gdy on będzie trenerem. Ostra polemika po sezonie toczyła się na portalach pomiędzy nim a Krystyną Pałką Guzik. Zawodniczki trenowały z innymi szkoleniowcami, nawet w Austrii. Trener podał się do dymisji.

Przejdźmy jednak do tych, którzy pozytywnie rozsławiali nasz region w kraju i poza jego granicami. Ponownie na plan pierwszy wybili się skoczkowie. Kamil Stoch jest liderem Pucharu Świata, wygrał konkurs w Sapporo i dwa razy był trzeci – w konkursie lotów i w próbie przedolimpijskiej. W Pjonczang i Sapporo świetnie skakał Maciej Kot, który wygrał konkursy PŚ.

Na Uniwersjadzie Wojciech Marusarz wywalczył złoty medal w drużynowej kombinacji norweskiej, a w skokach drużynowych Stanisław Biela i Krzysztof Miętus zdobyli brązowe medale.

Nie należy zapomnieć także o wicemistrzostwie świata Witolda Skupienia w sprincie narciarskim dla osób niepełnosprawnych.

W styczniu snowbordzistki dostarczały nam mnóstwo radości na trasach Uniwersjady. W tym miesiącu cieszyliśmy się trzecim miejscem Piotra Tokarczyka w PE w big air oraz drugim miejscem w FIS Cup.

Mieliśmy też miły akcent piłkarski. Sławomir Basisty (Lubań Maniowy) został najlepszym piłkarzem roku w IV lidze w XXII Plebiscytu na Najlepszego Piłkarza i Trenera Małopolski 2016.

Zaistnieliśmy również w sportach walki. Adam Abood Al Hassani wygrał walkę K1 podczas wiedeńskiej gali „Wendetta VIII”. Jego kolega klubowy Mariusz Guziak wywalczył złoto w MMA w Pucharze Śląska.

Sukcesy odnosili nasi młodzieżowcy i juniorzy. Gwiazdą OOM w narciarstwie alpejskim została Magda Łuczak z MitanSki Zakopane, zdobywczyni czterech złotych medali! Złoto i brąz w slalomie gigancie wywalczyli koledzy klubowi Magdy - Kacper Kowalski i Bartłomiej Wawak.

W skokach podczas OOM medale brązowe zdobyli Łukasz Bukowski i Dawid Jarząbek (obaj z Wisły Zakopane). W kombinacji norweskiej srebro dla Jakuba Chowańca z KS Chochołów, a brąz dla Pawła Chyca, który taki sam krążek zdobył w skokach. W biegach srebro dla Wiktora Czai i brąz (trzy) dla Justyny Pradziad.

Snowboardziści rywalizujący o medale Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w slalomie gigancie równoległym zdobyli 9 z 12 do zdobycia medali. Złote krążki wywalczyli - Oliwia Pawlikowska z F2 Dawidek Team.pl, Konrad Miklasiński (MKS Rabka) – srebro w snowboardcrossie, Julii Sitarz z AZS Zakopane i Jakub Gawlak-Socka z klubu F2 Dawidek Team.pl.

Świetnie w zawodach ogólnopolskich zaprezentowali się lekkoatleci z Rabki – Joanna Rypel - brąz na 60 m ppł i Kamila Repa – brąz w skoku w dal. Z UKS Gimpel Nowy Targ w zawodach wojewódzkich złoto (60 m ppł) i brąz (skok w dal) wywalczył Dawid Pulit.

W sportach drużynowych Górale i Szarotka awansowali do półfinału mistrzostw Polski w unihokeju. Wiatr Ludźmierz padł ofiarą paranoicznego systemu rozgrywek.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama