29.10.2016 | Czytano: 2654

III liga: Bez bramek, ale ciekawie (+zdjęcia)

- Pozostał niedosyt. Z biegiem czasu nabieraliśmy pewności siebie. Mieliśmy kilka wyśmienitych sytuacji, zawłaszcza w pierwszej połowie, które powinny zakończyć się golem – mówi kapitan NKP, Sebastian Świerzbiński.

Jego drużyna bezbramkowo zremisowała z rzeszowską Stalą. Mecz fragmentami mógł się podobać. W pierwszej fazie meczu gospodarze jakby czuli respekt przed rywalem, który próbował dokładnie rozgrywać piłkę i badać czujność Różalskiego w bramce NKP. Nie dał się zaskoczyć, a soczyście uderzał najlepszy strzelec gości Reiman. Ten doznał lekkiego urazy, kontynuował grę, ale nie był już postrachem nowotarskiego golkipera. Jego amunicja się wyczerpała. W miarę upływu czasu górale zaczęli dochodzić do głosu i należy żałować, że nie wykorzystali wypracowanych sytuacji. Najlepszą miał Potoniec, po dośrodkowaniu Luberdy. Trafił z 5 metrów w bramkarza. Trzeba przyznać, że Luberda w tej fazie meczu zaprezentował się z dobrej strony, walczył o piłkę, przeprowadził kilka rajdów prawą stroną zakończonych dobrymi dośrodkowaniami.

Po zmianie stron inicjatywa należała do gospodarzy, którzy różnymi sposobami starali się rozmontować defensywę przeciwnika. Wykonywali cztery rzuty rożne, po jednym z nich Mikołajczyk był bliski zdobycia gola.

- Kto zdobyłby bramkę ten dowiózłby wynik do końca – przekonuje Sebastian Świerzbiński. – Szkoda szansy Potońca, chociaż trzeba przyznać, że w końcowych minutach mieliśmy szczęście, że nie zeszliśmy z boiska pokonani. Mikołajczyk z linii bramkowej wybił piłkę. Wcześniej też dobrymi interwencjami popisywał się Różalski.

Stal, w doliczonym czasie gry, z wielkim animuszem zaatakowała. Dwa razy była bliska przechylenia szali na swoją stronę. Raz piłka po wolnym otarła się o słupek, a w ostatniej akcji meczu Mikołjaczyk, po strzale Giela, wybił piłkę w linii bramkowej.

-Zespoły stworzyły dobre widowisko – twierdzi szkoleniowiec Stali, Marcin Wołowiec. - Obfitowało w wiele sytuacji i fajnych akcji. Niestety nie osiągnęliśmy celu, bo przyjechaliśmy po zwycięstwo. Wiedzieliśmy jednak, że jedziemy na trudny teren, do wymagającego przeciwnika. Pierwsza połowa pod dyktando gospodarzy, być może wpływ na to miała kontuzja w 10 minucie Drelicha. Rozsypała nam się linia defensywna, co przy naszej wąskiej kadrze zrodziło problem. Skała dobrze wywiązał się ze środkowego obrońcy. Od 20 minuty z urazę do przerwy wytrwał Maślany. Mamy duży ból głowy przed kolejnymi spotkaniami.

- Mecz na bardzo wysokim poziomie – przytakuje szkoleniowiec NKP, Dariusz Siekliński. - Szybki, zdecydowany. Bardzo dobry do oglądania. Wiedzieliśmy, że rozegramy dobre spotkanie po ostatnim występie i po tym jak prezentowali się zawodnicy na treningach. Zmierzyły się dwa dobre zespoły. W pierwszej połowie mieliśmy więcej sytuacji. Stal w ostatniej minucie miała sytuację bramkową. Remis sprawiedliwy.

Momenty były
7 – piłka po strzale Potońca znalazła się w bramce gości, ale sędzia dopatrzył się spalonego.
12 – główka Prędoty; Różalski z problemami wybija piłkę na róg.
13 – Reiman z dystansu, Różalski piąstkuje piłkę nad bramkę.
20 – Reiman kolejny raz potężnie huknął z dystansu i kolejny raz Różalski nie dał się zaskoczyć.
24 – Szeliga uderzał z 30 metrów, piłka zmierzała w okienko, świetną paradą popisał się Różalski.
27 – Luberda w zamieszaniu podbramkowym o mały włos nie wepchnąłby piłki do bramki. Z linii bramkowej wybił ją obrońca.
33 – Luberda idealnie w tempo zagrał na 5 metr do Potońca, a ten w 5 metrów trafił wprost w ostatnią instancję gości.
61 – Jaworski, padając, z 16 metrów zmusił do interwencji Krakowianka.
71 – piłka po główce Mikołajczyka (dośrodkowanie Jaworskiego z rzutu rożnego) minimalnie poszybowała obok słupka.
80 – strzał Lisańczuka minimalnie obok słupka.
82 – Prędota z 16 metrów, piłka pofrunęła nad poprzeczką.
83 – Szeliga z 5 metrów, bez efektu bramkowego.
90+1 - rzut wolny z 22 metrów dla gości po zagraniu piłki ręką przez Świerzbińskiego. Piłka otarła się o słupek.
90+3 – obstrzał bramki gospodarzy. Strzał Giela, piłkę z linii bramkowej wybija Mikołajczyk.

NKP Podhale Nowy Targ – Stal Rzeszów 0:0
NKP Podhale: Różalski – Basta (83 Komorek), Bedronka, Mikołjaczyk, Drobnak, Świerzbiński, Jaworski (88 Jandura), Ligienza, Potoniec (67 Pająk), Luberda, Czubin.
Stal: Krakowiak – Drelich (13 Szymański), Giel, Gil, Lisańczyk, Maślany (46 Brocki), Prędota, Reiman (81 Więcek), Skała, Zięba, Szeliga.

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Michał Adamowski
 

Komentarze







Tabela - Klasa A

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Lubań Maniowy - Zapora Kluszkowce II 8 24
2. Orawa Jabłonka 7 19
3. Bór Dębno 8 18
4. AP Wisła Czarny Dunajec 8 15
5. Przełęcz Łopuszna 8 14
6. Czarni Czarny Dunajec 8 10
7. Wierchy Lasek 8 10
8. Zakopane 8 10
9. Skalni Zaskale 8 9
10. Granit Czarna Góra 8 8
11. GKS Łapsze Niżne 8 7
12. Dunajec Ostrowsko 8 6
13. Lokomotiv Chabówka 7 5
14. Jarmuta Szczawnica 8 4
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama