20.12.2015 | Czytano: 1396

Szybko do domu

Nie udała się wyprawa siatkarek Raby Wyżnej do Tarnowa na trzecioligowe spotkanie. Szybko wróciły do domu, przegrywając gładko do zera i wysoko w setach.

Góralki udały się na mecz w ośmioosobowym składzie, do tego jedna z zawodniczek, w dniu meczu, doznała kontuzji. Uraz palca wyeliminował Kasię Krasińską. Tym samym siła ognia rabianek w ataku wyraźnie zmalała. Kasia była w kwadracie i wchodziła na boisko zadaniowo, na zagrywkę. Trener nie mógł wykorzystać jej umiejętności w bezpośredniej walce. Do tego sprawy rodzinne zatrzymały w domu podstawową rozgrywającą Lubińską.

- Zagraliśmy w eksperymentalnym ustawieniu – mówi trener Ryszard Szawernoga. – Środkową przestawiłem na atak. Dobrze, że dysponuję trzema środkowymi, bo można było zastosować taki manewr. Roszady odbiły się na naszej grze. Pierwszy set zaczęliśmy nawet dobrze, ale potem w jednym ustawieniu straciliśmy 12 punktów. To dramat. Próbowałem brać czas, bo zmian nie miałem, ale bez rezultatu. Padło przyjęcie. Wszystkie zagrywki kierowane były na naszą najlepiej przyjmująca, ale miała kiepską chwilę. Druga partia pokazała, że można pograć z gospodyniami. Gdyby nie proste indywidualne błędy, to… Niemniej wróciliśmy do gry i … wyszło słońce. Na prośbę gospodyń zgodziliśmy się przełożyć mecz na wcześniejszą godzinę. Okazało się, że hala z jednej strony jest oszklona i tak usytuowana, że słońce pada na jedną część boiska. Akurat na tej części boiska graliśmy trzeciego seta. Dziewczyny nic nie widziały. Nie dało się przyjąć piłki i grać w obronie. Przegraliśmy seta wysoko i szybko wróciliśmy do domu. Nie można jednak wszystkiego zwalać na słońce czy na grę słabszym składem. O naszej porażce zadecydowały proste indywidualne błędy. Kolejne spotkanie dopiero w styczniu. Do końca roku mamy pozyskać młodziutką zawodniczkę, która trenowała w Żywcu.

To Ania Suwada, która wpadła w oko Karolowi Majewskiemu podczas Licealiady. Ania występowała w II LO i z koleżankami wygrała imprezę.

Jedynka Tarnów – SMS Aktywni Raba Wyżna 3:0 (25:10, 25:22, 25:10)
Aktywni: Garlacz, D. Hudomięt, Dyląg, Waśko, Grzybacz, Stasiak (libero) oraz Krasińska. Trener Ryszard Szawernoga.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama