III liga: Zabójcze rogi

Pierwszy kwadrans wyrównany, z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Potem coraz lepiej zaczęli grać nowotarżanie. Posiadanie piłki wzrosło na korzyść gości do 60%. Wykonywali stałe fragmenty gry – wolne (Drobnak, Świerzbiński) i rzuty rożne. Ten trzeci róg – sprawdziło się powiedzenie do trzech razy sztuka – zamieniony został na bramkę. Mikołajczyk przy takich fragmentach jest niezawodny, najszybciej zorientował się w zamieszaniu podbramkowym i posłał piłkę do bramki. Gol ten dodał skrzydeł góralom, którzy próbowali pójść za ciosem. Pod koniec pierwszej części wiślaccy uspokoili grę, ale mieli tylko jedną klarowną okazję. Próby strzałów były niecelne, piłka fruwała nad poprzeczką lub obok słupków. W sytuacjach sam na sam na spalonym znalazł się dwukrotnie zawodnik Wisły. Podhale też miało dwie sytuacje sam na sam. Raz strzał został wybroniony, drugim razem bramkarz wyczuł moment lobu z bliskiej odległości i dobrze wyskoczył do piłki. Bramkarz Podhala dalekim wykopem uruchamiał swoich napastników. W pierwszych trzech kwadransach oba zespoły oddały po dwa celne strzały. W niecelnych lepsi wiślaccy 5:3, w rzutach różnych 5:3 na korzyść górali, którzy przez 54% byli w posiadaniu piłki.

Po przerwie wiślaccy rzucili się do odrabiania strat, ale piłka nie bardzo była im posłuszna. Wszystkie strzały mijały bramkę, tylko dwa zmusiły Różalskiego do interwencji. Za to perfekcyjni w wykonywaniu stałych fragmentów gry byli przyjezdni. W 70 minucie kolejny raz ulokowali piłkę w bramce gospodarzy po rzucie rożnym. W ostatniej minucie górale mieli jeszcze rzut karny, ale Świerzbiński trafił w słupek, a piłka odbita od pleców bramkarza została przez niego złapana przed przekroczeniem linii bramkowej.

Łyk statystyk za stroną internetową prowadzącą relację. Posiadanie piłki 51:49%, strzały celne 4:6, niecelne 9:9, rożne 4:8, bez kartek.

- Rozegraliśmy dobre spotkanie - przekonuje trener NKP, Marek Żołądź. – Ważne jest to, że długo byliśmy w posiadaniu piłki, zwłaszcza z krakowską drużyną. Wiemy, że wiślaccy są dobrze wyszkoleni technicznie, dobrze operują piłką, ale my też w swoich szeregach mamy dobrych graczy i bardziej doświadczonych, i to wzięło gorę. Cieszymy się, że momentami byliśmy w stanie zdominować przeciwnika, prowadzić grę na jego połowie. Stworzyliśmy fajne sytuacje, zwłaszcza w drugiej połowie. Mogliśmy spokojnie wygrać w wyższych rozmiarach, ale najważniejsze, że nie straciliśmy gola. Jesteśmy drużyną, która stwarza wiele sytuacji, strzela sporo goli, ale też dużo ich traci. Nad tym drugim solidnie pracujemy. Dzisiaj wygraliśmy do zera i to nas bardzo cieszy. Mam nadzieje, że to zwycięstwo przesunie nas w górę tabeli.

Momenty były
4 – gospodarze wykonują rzut wolny; piłka mija słupek.
7 – tym razem nowotarżanie stanęli przed szansą objęcia prowadzenia. Wykonywali rzut wolny na wprost bramki tuż zza pola karnego. Niestety nieudane uderzenie.
19 – kolejny stały fragment dla gości. Wolny, który nie został zamieniony na bramkę.
21 GOL! 0:1 – Mikołajczyk pakuje piłkę do bramki po rzucie rożnym, w zamieszaniu podbramkowym.
24 – kolejny rzut wolny dla NKP, ale bez bramkowego efektu.
39 – Pająk w sytuacji sam na sam; broni bramkarz.
39 – Kuczak obok słupka.
40 – Mordec strzela, dobrą interwencją popisuje się Różalski.
65 – niecelny strzał gospodarzy.
70 GOL! 0:2 – rzut rożny dla Podhala, po dośrodkowaniu Urbański głową wpakował futbolówkę do siatki.
75 – Miśkiewicz zmuszony został do interwencji, ale nie dał się pokonać.
77- jego vis a vis również nie skapitulował po kąśliwym strzale.
82 – wolny gospodarzy, ale bez powodzenia.
90 – karny dla NKP, niewykorzystany. Świerzbiński po rękach golkipera trafił w słupek, piłka odbiła się od pleców bramkarza, ale ten zdołał ją jeszcze wyłapać przed przekroczeniem linii bramkowej.

Wisła II Kraków – NKP Podhale Nowy Targ 0:2 (0:1)
0:1 Mikołajczyk (Świerzbiński) 21 po rzucie rożnym
0:2 Urbański (Drobnak) 70 głową po rzucie rożnym
Wisła II: Miśkiewicz – Bartosz, Kujawa, Ptak, Janur, Gulczyński (65 Dziubas), Marszalik, Mordec, Handzlik (78 Kuźba), Scalet (46 Purcha), Kuczak (62 Wasikowski).
NKP Podhale: Różalski – Basta, Mikołajczyk, Urbański, Drobnak (90+2 Antolak), Komorek (88 Duda), Świerzbiński, Jandura, Czubin (63 Bobak), Fałowski (73 Waksmundzki), Pająk.

Stefan Leśniowski