11.07.2023 | Czytano: 1485

MP Enduro MTB. Rabczański Eskimoo Racing Team z medalami (+zdjęcia)

Na stokach Czarnej Góry w Siennej (woj.dolnośląskie) odbyły się Mistrzostwa Polski w rowerowym enduro. Dwudniowa rywalizacja wyłoniła najszybszych zawodników i okazała się kolejnym udanym występem rabczańskiego teamu rowerowego – Eskimoo Racing Team.



Mistrzynią Polski w kategorii Kobiety Masters została pochodząca z Rabki Iwona Czyszczoń, tuż za nią uplasowała się jej teamowa koleżanka Joanna Światłoń z Sułkowic.

Lider zespołu, zeszłoroczny Mistrz Polski w kategorii Masters I - Paweł Reczek, tym razem zajął 2 miejsce i został Wicemistrzem Polski, a jego drużynowy rywal - nowotarżanin Dawid Pietrzak stanął na 3 miejscu podium.

Piąty z zawodników Eskimoo - Piotr Reczek zajął 4 miejsce i uplasował się tuż za podium w kategorii Masters II.

- Trasy w Czarnej Górze to jedne z najdłuższych i najbardziej wymagających technicznie tras w Polsce, usłane korzeniami i skałami, są dobrym testem zarówno umiejętności zjazdowych, kondycji , jak i odpowiedniej taktyki –  tu nie ma miejsca na błędy, moment nieuwagi wystarczy, aby stracić rytm i płynność jazdy, a przy okazji mnóstwo cennych sekund – mówi lider zespołu Eskimoo Paweł Reczek



Do walki stanęło ponad 160 zawodników z Polski, Czech, Słowacji i Rumunii. Startujący mieli do pokonania łącznie 5 odcinków specjalnych (w enduro MTB do klasyfikacji liczy się tylko czas zjazdów – na podjazd na odcinek zawodnicy mają określony limit czasu).

W sobotę odbył się prolog, który ustalał kolejność startów w kolejny dzień, a w niedzielę zawodnicy mieli do pokonania 4 odcinki specjalne (OS-y). Łączny dystans jazdy w terenie to prawie 25 km i 1500 m przewyższenia. Było stromo, szybko i bardzo kręto.



- W enduro do ostatniej chwili nie możesz być niczego pewien – może przytrafić się awaria roweru, teren ciągle się zmienia, co rusz czyhają na ciebie niebezpieczne, techniczne wyzwania - musisz umieć dopasowywać do nich zarówno swoje umiejętności, jak i w odpowiedni sposób rozłożyć siły, żeby starczyło ich do końca odcinka. Jest tak dużo zmiennych, które mają wpływ na wynik, że poza dobrą formą przydaje się też odpowiednia doza szczęścia. To był mój 6 start w zawodach tej rangi, ale dotychczas nigdy nie udało mi się wygrać – tym bardziej się cieszę, że stało się to w tak kultowym i wymagającym miejscu jakim jest Czarna Góra – mówi tegoroczna Mistrzyni Polski Iwona Czyszczoń.

Teraz kilka dni zasłużonego odpoczynku, a potem zawodnicy @Eskimoo.Rabka.Zdroj zaczynają przygotowania do kolejnego startu, który już dwa tygodnie w Myślenicach.

 
 

Komentarze







reklama