W grudniu osiągnęła najlepszy wynik w karierze w Pucharze Europy, zajmując we włoskim Andalo siódme miejsce w slalomie gigancie. Teraz miała zamiar poprawić ten rezultat. Nie udało się. W sobotnich zawodach zajęła 13 pozycję. Pierwszy przejazd jej nie wyszedł, popełniła zbyty dużo błędów i „wykręciła” dopiero 21 czas (51.49). Zdecydowanie lepiej zaprezentowała się w drugim przejedzie. Czas 50.66 był piętnastym w stawce i to pozwoliło jej się przesunąć na 13 miejsce w klasyfikacji końcowej. Triumfowała Szwedka Elsa Fermbaeck. Łuczak straciła do niej 4.84 sek.
W niedzielę zajęła 15 pozycję z czasem 1:39.55. Wczoraj drugi przejazd miała lepszy, dzisiaj świetnie pojechał w pierwszym przejeździe osiągając ósmy czas – 47.71. To drugi przejazd – 51.84 – „wyrzucił ją z pierwszej dziesiątki. Do zwyciężczyni, Słowenki Andrei Slokar, straciła 3.61 sek. Przez weekend Polka wzbogaciła się o 36 punktów rankingowych.
Stefan Leśniowski
Foto PZN