12.09.2020 | Czytano: 3347

III liga. Stałe fragmenty gry – skuteczna broń (+ zdjęcia)

To była szósta wzajemna konfrontacja. Przed nią lepszy bilans mieli górale, którzy trzy razy pokonali przeciwnika. Ale…



 
… ostatnia potyczka we wrześniu ubiegłego roku zakończyła się porażką Podhala 1:2 przed własną publicznością. Była więc okazja, by odegrać się na rywalu, który mimo rozegrania większej ilości spotkań, plasował się w tabeli  za gospodarzami. Podhalu połowicznie udał się rewanż.
 
Początek nie zapowiadał nieszczęścia. Gospodarze zaatakowali, mieli swoje sytuacje, ale przyjezdni  przetrzymali ten okres naporu i w 18 minucie po stałym fragmencie gry objęli prowadzenie. 2 minuty później po raz drugi skarcili miejscowych. Od tego momentu przejęli inicjatywę i mieli jeszcze co najmniej cztery sytuacje, by podwyższyć prowadzenie. W liniach ofensywnych widoczny był brak Lewińskiego. Co prawda Podhale umieściło piłkę w bramce przeciwnika, ale liniowy podniósł chorągiewkę i gol nie został uznany. Jednak ta akcja obudziła gospodarzy i chwilę później niezawodny Grunt wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i głową przywrócił nadzieję kibicom na odrobienie start.  Ci, przypomnieli sobie, że w środę również nowotarżanie przegrywali 0:2 i zdołali odrobić straty. Czy sytuacja się powtórzy?


 
Udało się, ale długo musiano czekać na wyrównującego gola. Aż do 82 minuty. Podhale próbowało gonić wynik, ale do tego momentu wypracowało zaledwie dwie golowe sytuacje. Gdy wydawało się, że już nic z tej pogoni nie będzie, Tonia został sfaulowany w polu karnym, a Nawrot trafił z „wapna”.
 
Momenty były
5 – strzał Toni z linii 16 metrów, piłka po poprzeczce wyszła na aut bramkowy.
7 – Mizia w środku pola odebrał piłkę i poganiał z nią na bramkę. Sprzed pola karnego uderzył, ale minimalnie futbolówka poszybowała nad poprzeczką.
11 – ni to dośrodkowanie, ni to strzał Witkowskiego, ale bramkarz z trudem wypiaskował piłkę na róg.
18 GOL! 0:1 – uderzenie Pietłucha głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
20  GOL! 0:2 – goście poszli za ciosem i ten sam zawodnik po raz drugi znalazł sposób na Styrczulę; trafił w przeciwległy róg bramki.
24 – Dyrda próbował szczęścia z dystansu, tym razem futbolówka pofrunęła nad bramką.
32 – Łazarz z 5 metrów nie trafił do bramki, a za chwilę jego wyczyn, tyle, że z dalszej odległości,  skopiował Peda.  
38 – piłka w bramce gości, ale przedwczesna radość zawodników i kibiców – spalony.
41 GOL 2:1  - dośrodkowanie Nawrota z rzutu rożnego. Do piłki najwyżej wyskoczył Grunt i głową wpakował ją do siatki.
67 – Molis uderzał głową, lecz bramkarza gości nie dał się zaskoczyć.
80 - kolejna szansa Molisa, z 5 metrów trafił w nogi bramkarza.
82 GOL! 2:2 – Tonia faulowany w polu karnym. Jedenastkę pewnie wykonał Nawrot.  Bramkarz się rzucił w jedną stronę, a Podhalanin posłał futbolówkę w drugi róg bramki.
 
NKP Podhale Nowy Targ – Wólczanka Wólka Pełkińska 2:2 (1:2)
0:1 Pietłuch (Dyrda)  18 głową po rzucie rożnym
0:2 Pietłuch 20
1:2 Grunt (Nawrot) 41 głową po rzucie rożnym
2:2 Nawrot 82 karny
NKP Podhale: Styrczula – Witkowski (85 Smoleń), Wajsak, Dudek Tonia, Mizia (71 Misiura), Potoniec,  Mianowany,  Janiczak, Nawrot, Burnat (46 Molis),  Grunt. Trener Marcin Zubek.
Wólczanka: Bieniek – Szczypek, Baran, Durda (73 Masny), Olejarka (63 Matofij), Galara (73 Pawłowski), Pietluch (63 Gul), Podstalok, Łazarz, Wrona, Peda (73 Dusiło). Trener Daniel Myśliwiec.
 
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Andrzej Pabian   
 

Komentarze







Tabela - Klasa okręgowa

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Jordan Jordanów 7 18
2. Zawrat Bukowina Tatrzańska 7 16
3. AKS Ujanowice 8 16
4. Lubań Tylmanowa 7 13
5. Wiatr Ludźmierz 8 13
6. Orkan Raba Wyżna 8 13
7. Turbacz Mszana Dolna 8 13
8. Babia Góra Lipnica Wielka 8 12
9. Huragan Waksmund 7 11
10. LKS Jodłownik 7 9
11. Krokus Przyszowa 7 9
12. Płomień Limanowa 7 5
13. Gorce Kamienica 8 1
14. Słomka Siekierczyna 7 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama