16.11.2019 | Czytano: 3563

III liga: Za wcześnie na sen zimowy (+zdjęcia)

Jeśli nie wykorzystuje się karnego, to trudno marzyć o wygranej. On mógł ustawić mecz, bo był podyktowany przy bezbramkowym rezultacie.

Kontuzja Lepiarza nie okazała się na tyle groźna, by nie wystąpić w dzisiejszym meczu. To ucieszyło sympatyków Podhala. On też był faulowany w polu karnym i arbiter podyktował jedenastkę. Niestety nie została ona wykorzystana. Zapotoczny nie trafił w bramkę. Niewykorzystana sytuacja zemściła się bardzo szybko. 2 minuty później po błędzie Pieszka, goście objęli prowadzenie. Poszli za ciosem i po kolejnych 4 minutach prowadzili 2:0. Podhale nie zraziło się prowadzeniem gości. Próbowało długich podań, ale te nie dochodziły do adresatów. Jeśli już trafiły, to zwlekano z oddaniem strzału i obrona Hutnika blokowała uderzenia. W doliczonym czasie gry pierwszej Potoniec trafił do siatki gości i wlał nadzieję w serca kibiców miejscowej jedenastki na odrobienie strat w drugiej części meczu.

Nie odrobili. Goście zmienili styl gry, cofnęli się, odcinali górali od podań. Ci nie potrafili wypracować sobie klarownych sytuacji. Nawet kiksy bramkarza Hutnika nie zostały zamienione na bramkę. Po jednym z nich Palonek ostemplował słupek. Panowie za wcześnie na sen zimowy. Przed vwami jeszcze pierwsza kolejka „wiosny”.

Po meczu powiedzieli
Leszek Janiczak
(trener Hutnika): - Przyjechaliśmy z zamiarem zwycięstwa. Cały tydzień pracowaliśmy na tym, wynikały z tego zmiany na dzisiejszy mecz. Było ich pięć. Przełomowy moment spotkania, to nie wykorzystany karny, a my odwidzieliśmy dwoma trafienia. Mieliśmy też szczęście, ale ono sprzyja lepszym.
Dariusz Mrózek (trener NKP): - Przełomowy moment niewykorzystany karny. Zaraz stracona bramka, podcięła skrzydła. Jeśli zagralibyśmy tak dobre drugie 45 min. jak pierwsze, to przechylimy  odrobimy straty, a nawet przeciągneimy mecz   na swoją stronę. Nie zagraliśmy tak jak sobie zakładaliśmy i oczekiwali. Byłem zdziwiony postawą drużyny.

Momenty były
10 – błąd Dynarka w polu karnym. Piłkę przejął Handzlik, jego strzał nogami obronił Pieszek.
16 NK– Lepiarz faulowany w polu karnym. Z „wapna” Zapotoczny nie trafił w światło bramki.
18 GOL! 0:1 – błąd Pieszka. Piłka skozłowała przed nim i zmierzała po poprzeczkę. Pieszek nie wiedział co z nią zrobić - piastował, łapać? Zagrał do Handzlika, a ten z prezentu zrobił właściwy użytek.
22 GOL! 0:2 – po błędzie Wajsaka i dośrodkowaniu Gamrota z prawej strony na drugi słupek, głową piłkę do siatki skierował Antolak.
37 – Potoniec zablokowany w doskonałej sytuacji, a dobitka Mrówki pofrunęła nad bramką.
45+1 GOL! 1:2 – Potoniec dostał bezpańską piłkę i od razu uderzył z obrzeży pola karnego, ta odbiła się od słupka i przekroczyła linię bramkową.
55 - wolny w wykonaniu Kołodzieja; zmusił do dużego wysiłku Pieszka.
73- Gamrot zza pola karnego, minimalnie obok słupka.
88 – Palonek, bo błędzie bramkarza (wypuścił futbolówkę z rąk), trafił w słupek.

NKP Podhale Nowy Targ – Hutnik Kraków 1:2 (1:2)
0:1 Handzlik 18 głową
0:2 Antolak (Gamrot) 22 głową
1:2 Potoniec 45+1
NKP Podhale: Pieszek – Potoniec, Wajsak, Lewiński, Tonia, Mizia, Skórski (79 Mianowany), Dynarek, Zapotoczny (56 Hruszka), Lepiarz (86 Palonek), Mrówka (74 Otręba). Trener Dariusz Mrózek.
Hutnik: Dul – Jaklik, Kędziora, Drąg, Świątek, Sobala (65 Kurek), Antoniak, Kołodziej, Tetych (63 Linca), Gamrot, Handzlik (71 Ogar). Trener Leszek Janiczak.

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Krzysztof Garbacz
 

Stefan Leśniowski

Komentarze









Tabela - Klasa okręgowa

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Jordan Jordanów 7 18
2. Zawrat Bukowina Tatrzańska 7 16
3. AKS Ujanowice 8 16
4. Lubań Tylmanowa 7 13
5. Wiatr Ludźmierz 8 13
6. Orkan Raba Wyżna 8 13
7. Turbacz Mszana Dolna 8 13
8. Babia Góra Lipnica Wielka 8 12
9. Huragan Waksmund 7 11
10. LKS Jodłownik 7 9
11. Krokus Przyszowa 7 9
12. Płomień Limanowa 7 5
13. Gorce Kamienica 8 1
14. Słomka Siekierczyna 7 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama