Już podczas wczorajszego meczu, gdy Podhale wzięło czas, było widać, że zespołem kieruje Andriej Parfionow. Tajemnicą poliszynela jest, że Łotysz zawodził na całej linii, a głównie wizerunkowej.
Pani prezes zgodnie z obietnicą oddzwoniła i oto co nam przekazała: - Został odsunięty od możliwości prowadzenia zespołu. Dzisiaj zastąpi go Andriej Parfionow. Dalsze decyzje będziemy podejmować jutro, jeśli chodzi o dalsze prowadzenie zespołu. Dzisiaj zaistniała ekstremalna sytuacja. Jest opcja, że Parfionow może zostać do końca sezonu. Spełnia wszystkie wymagania, nie ma ryzyka, że z przyczyn technicznych moglibyśmy mieć kłopoty – mówi Agata Michalska.
Odsunięcie Łotysza, to zapewne pokłosie ostatnich jego "występów"?
- Nie potwierdzę, nie zaprzeczę, bo nie byłam na miejscu, nie stałam w boksie. Nie jestem w stanie tego zdefiniować, aczkolwiek jedyne co dzisiaj można było zrobić najmądrzejszego, tak mi się wydanie, to odsunięcie go od zespołu. Nie chcę żadnych dóbr osobistych nadszarpnąć i spowodować jeszcze większy kryzys, tym bardziej, że nie jest to doby czas. Na szczere rozmowy przyjdzie czas po sezonie. Teraz musimy pozwolić drużynie dokończyć sezon – zakończyła prezes Agata Michalska.
Stefan Leśniowski