02.05.2015 | Czytano: 1043

IV liga: Zakopiańczycy bez punktów w ważnym meczu

Spotkanie Glinika Gorlice z KS Zakopane w kontekście sytuacji obu drużyn w tabeli było bardzo ważne dla obu klubów. Mecz w najskromniejszych z możliwych rozmiarów wygrali gospodarze.

Spotkanie dla gorliczan ułożyło się znakomicie i szczęśliwie. W 4 minucie po akcji prawą stroną i dośrodkowaniu Drąga piłkę ręką w zupełnie niegroźnej sytuacji w polu karnym zagrał Bartosz Murzyn. Ręka była ewidentna, ale raczej przypadkowa a nie zrobiona z rozmysłem tym niemniej sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Jabłczyk i uderzył w prawy róg bramkarza. Mariusz Rożalski wprawdzie wyczuł intencje strzelca jednak chyba spóźnił interwencję i musiał wyciągać futbolówkę z siatki. Goście odpowiedzieli rzutem wolnym Frasunka, po którym piłka przeszła przez mur, ale bramkarz gospodarzy nie dał się zaskoczyć. W 31 minucie Augustyn nie wykorzystał znakomitej sytuacji do podwyższenia rezultatu. Więcej dobrych okazji w pierwszej połowie obie drużyny nie stworzyły. Większości dobrze zapowiadających się akcji brakło wykończenia, dokładnego ostatniego podania. Druga część meczu zaczęła się od zdecydowanych ataków Glinika, jednak gospodarze nadal razili niedokładnością i prowadzili tylko jedną bramką. W dwu sytuacjach umiejętna gra Rożalskiego i jego interwencje przed polem karnym uniemożliwiły piłkarzom Glinika zdobycie goli, kiedy to bramkarz KS Zakopane wybijał im piłkę sprzed nóg. Od 60 minuty przewagę zdobyli zakopiańczycy ale i oni mając niezłe okazje do zdobycia gola nie sfinalizowali ich celnym trafieniem. Po kolejnych 10 minutach gra się wyrównała i toczyła głównie w środkowej strefie boiska. Po 70 minucie zakopiańczycy atakowali większą liczbą zawodników a gospodarze mieli szansę na wyprowadzanie kontr. Były to groźne kontry jednak znowu do ich sfinalizowania piłkarzom Glinika brakowało precyzji przy ostatnim podaniu co niezwykle irytowało trenera gospodarzy. Miedzy 80 a 82 minutą zakopiańczycy wykonywali pod rząd trzy kornery. Po trzecim z nich w znakomitej sytuacji do strzelenia gola był Floryn. Strzelał z 6 metrów i trafił w światło bramki tyle, że w jej środek i bramkarz gospodarzy ten strzał odbił. Po jego interwencji powstało spore zamieszanie ale gospodarze i z tej opresji wyszli obronna ręka. W 90 minucie doszło do kontrowersyjnej sytuacji na pograniczu pola karnego Glinika. Przy walce o górną piłkę kopnięty został Stępień i sędzia zagwizdał faul. Goście twierdzili, że faul nastąpił w polu karnym arbiter jednak nie podzielił ich zdania i nakazał wykonywać rzut wolny z linii pola karnego. Uderzenie A. Króla było celne ale i ten strzał bramkarz Glinika obronił i tym sposobem gospodarze zdobyli komplet punktów. To spotkanie można obejrzeć na stronie internetowej GKS Glinik Gorlice.

- Powinniśmy ten mecz przynajmniej zremisować i wtedy zachowalibyśmy dystans do naszego rywala a tak nasza sytuacja i w tabeli i mentalnie jest gorsza od Glinika. Mecz był typową walką o ligowe punkty. Gospodarzom ułożył się znakomicie i szczęśliwie, ale i my mieliśmy swoje okazje do strzelenia goli a ponadto też należał się nam rzut karny. Ten mecz jednak jest już za nami a przed nami równie trudne i ważne wyzwania, musimy im sprostać – powiedział po meczu trener KS Zakopane Marian Tajduś

Glinik Gorlice – KS Zakopane 1:0 (1:0)
1:0 Jabłczyk 4 karny.

Zakopane: Rożalski – Floryn, Gubała, Murzyn, Frasunek, Stasik (63 Antoł), Leniewicz, Stępień, Ustupski (70 A. Król), M. Grela, Wesołowski.


Barciczanka Barcice – Watra Białka Tatrzańska 2:1 (1:0)
Bramka dla Watry: Kalita 70.

Watra: Rabiasz – Drobnak, Olbrycht, Zinyak, Bochnak – Gacek (55 Kalita), Rabiański, Remiasz, P. Duda – D. Duda, Moraniec (55 T. Remiasz).

Popularne portale piłkarskie 90 minut i łączy nas piłka podały rezultat piłkarskiego meczu Barciczanka Barcice – Watra Białka Tatrzańska 1:1. Niestety to był błąd piłkarze Watry przegrali ten mecz 1:2.

Gospodarze objęli prowadzenie już w 4 minucie po strzale P. Szczepanika i ten wynik utrzymał się do przerwy aczkolwiek Barciczanka stworzyła sobie wiele innych sytuacji do podwyższenia rezultatu. Gospodarzom udało się to dopiero w 66 minucie. Od tego momentu nie mający nic do stracenia goście przejęli inicjatywę i zdobyli kontaktowego gola ze strzału grającego trenera Mirosława Kality. Co więcej szkoleniowiec Watry miał też okazje na doprowadzenie do remisu ale nie udało mu się pokonać gospodarzy w bardzo dobrych sytuacjach strzeleckich.

- Przegraliśmy, ale myślę, że nie mamy czego się wstydzić. O ile w pierwszej połowie nie mieliśmy wiele do powiedzenia, na co w pewnym stopniu wpływ miał bardzo szybko stracony gol, to po przerwie już toczyliśmy wyrównany bój z gospodarzami. Od momentu straty drugiej bramki postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Zaatakowaliśmy, zaczęliśmy stwarzać sytuacji, ale wykorzystać potrafiliśmy tylko jedną z nich – ocenił trener Watry Kalita

Tekst Ryb

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 2

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. KS Zakopane II 5 11
2. Gronik Gronków 6 11
3. Sokolica Krościenko 4 10
4. Gorc Ochotnica 5 10
5. Spływ Sromowce Wyżne 6 7
6. Watra Białka Tatrzańska II 4 6
7. Spisz Krempachy 5 3
8. Łęgi Nowa Biała 5 3
9. Biali Biały Dunajec 4 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama