29.03.2015 | Czytano: 2172

III liga: Mega nieskuteczni (+zdjęcia)

– Zagraliśmy dobry mecz, ale mega nieskuteczny. Niektórzy się z tego pewnie cieszą. Zabrakło nam szczęścia – powiedział szkoleniowiec Porońca, Marcin Manelski.

Pierwsze minuty nikogo nie powaliła na kolana. Sporo chaosu, niecelnych podań i przypadkowych akcji. Od 20 minuty zaczęło się coś dziać. Gospodarze objęli prowadzenie, ale go nie poszanowali i kilkanaście sekund później pozwolili przyjezdnym doprowadzić do wyrównania.

Drugą połowę gospodarze rozpoczęli z animuszem, ale z upływem czasu ciut osłabł i goście spokojnie rozbijali ataki Porońca. Do tego mieli furę szczęścia, bo górale trafiali w słupki i poprzeczkę.

- Piłka jest brutalna – powiedział trener gospodarzy, Marcin Manelski. – Zagraliśmy dobry mecz, ale mega nieskuteczny. Niektórzy się z tego pewnie cieszą. Zabrakło nam szczęścia, piłce na drodze do bramki stawały słupki i poprzeczka. Mieliśmy kilka piłek na skończenie. Takie sytuacje musimy wykorzystywać. Wolania przyjechała zdobyć punkt, a wywozi trzy. Można gdybać, co byłoby gdyby był Żurawski czy Gadzina. Bura należy się za stratę pierwszej bramki, z której zrodziły się komplikacje. Strzał z wolnego, był strzałem życia. Sędzia słusznie nie uznał nam gola, bo był spalony. Sędziowie dla mnie to chałturzyści, przyszli, skasowali, nie dostroili się do poziomu meczu.

- Przewrotny jest futbol. Gospodarze mieli więcej sytuacji, ale one się nie liczą, tylko to co wpadnie do bramki i końcowy efekt meczu. Graliśmy dość wysoko, nie pozwalaliśmy przeciwnikowi na stwarzanie sytuacji, chociaż kilka stworzył, ale szczęście było przy nas – skomentował trener gości, Grzegorz Tyl.

Momenty były
1 – Biały uderza z linii szesnastu metrów, broni Królczyk
17- strzał Jaworskiego z 7 metrów wylądował na górnej siatce bramki
22 – główka Mikołajczyka; z trudem łapie Mikrut
25 GOL! 1:0 – wrzutka w pole karne, Łybyk najwyżej wyskoczył do piłki i głową skierował do siatki.
26 GOL! 1:1 – szybka odpowiedź gości. Nieporadność w liniach defensywnych gospodarzy wykorzystał Maciąg, z bliska pakując futbolówkę do bramki.
28 – Wolański przed szansą zdobycia gola, bramkarz nogą odbija piłkę. Ale bez emocji, sędzia odgwizdał spalonego. Wolański za krytykę ujrzał żółtą kartkę.
31 – Nowak po centrze Leszczaka spudłował z 10 metrów; piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką.
40 – Leszczak uderza z 13 metrów; po rykoszecie piłka wychodzi na róg.
43 – Leszczak, z trudnej pozycji, trafia w spojenie słupka z poprzeczką; poprawka Łybyka w środek bramki, golkiper na posterunku.
49 – piłka po strzale Leszczak zmierzała do bramki, z linii bramkowej wybił Furmański.
50 – piłka po główce Leszczaka ostemplowała słupek.
67 GOL! 1:2 – rzut wolny z 25 metrów dla gości; kapitalne uderzenie Białego weszło do bramki tuż przy słupku.
79 – Basisty, który wszedł 4 minuty wcześniej mógł zostać bohaterem. Dostał piłkę na 11 metr i… dwa razy „urwał” nogę w kolanie.
84 – strzał Szostaka w trudem nad poprzeczkę paruje Królczyk.
90+4 – Folwarski źle trafił w piłkę i ostatnia szansa na wyrównanie została zaprzepaszczona.

Poroniec Poronin – Wolania Wola Rzędzińska 1:2(1:1)
1:0 Łybyk 25 głową
1:1 Maciąg 26
1:2 Biały 67 wolny
Sędziował Przemysław Greń z Oświęcimia.
Żółte kartki: Wolański, Bartos - Furmański
Poroniec: Królczyk – Kępa (81 Folwarski), Bartos, Mikołajczyk, Senderski, Wolański (65 Łyduch), Nowak, Łybyk, Prokop, Zielonka (75 Basisty), Leszczak.
Wolania: Mikrut; Furmański, Cabała, Bartkowski, Szatko, Adamowski, Baryczka (71 Szczerba), Jaworski, Mąciąg (87 Luberda), Szkotak (89 Kubis), Biały (90+3 Szosta).

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Andrzej Pabian

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 1

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Skałka Rogoźnik/Stare Bystre 6 10
2. Unia Naprawa 5 13
3. KS Luboń Skomielna Biała 6 12
4. Szarotka Rokiciny Podhalańskie 5 10
5. Skawianin Skawa 6 8
6. KS Lawina Spytkowice 6 8
7. Delta Pieniążkowice 6 7
8. Janosik Sieniawa 5 4
9. Podgórki Krauszów 6 3
10. Krokus Pyzówka 5 0
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama