Ani przez monet przeciwnik nie był w stanie zagrozić Góralom. Ci przewyższali wrocławian w każdym elemencie unihokejowej sztuki – w technice kija, szybkości rozgrywania akcji, taktyce i motoryce.
- Mała rysą na naszym występie była zbyt duża ilość kar – mówi grający trener Piotr Kostela. – Niepotrzebnie wdawaliśmy się w pojedynki jeden na jeden, zamiast spokojnie rozgrywać akcje. Nasza dominacja ani przez moment nie podlegała dyskusji. Dwa stracone gole, to błędy indywidualne
Górale Nowy Targ – Politechnika Wrocław 16:2 (5:1, 7:0, 4:1)
Bramki dla Górali: Kostela 6, Leja 4, Turwoń 2, Smarduch, Garb, M. Tylka, Brzana.
Górale: Pawlik – Gotkiewicz, Subik, Leja, A. Tylka, Kostela – Widurski, Turwoń, Siaśkiewicz, Brzana, Fryźlewicz – Garb, Smarduch, M. Tylka.
Stefan Leśniowski