29.11.2014 | Czytano: 1217

Pierwsze rozdanie dla Górali(+zdjęcia)

Nowotarskie derby w unihokeja zawsze były zacięte, a losy spotkań ważyły się do ostatniej syreny. Tym razem troszkę emocji z dawnych lat mieliśmy tylko w drugiej połowie drugiej tercji. Wcześniej i później przewaga Górali nie podlegała dyskusji.

Już w pierwszych minutach trzy razy nie trafili do pustej bramki, a dwa razy kapitalnymi interwencjami popisał się Batkiewicz. Golkiper był jednym z tych, którzy powrócili do zespołu. Razem z nim karę dyskwalifikacji zakończyli – Barszczewski i Ślusarek. Z kolei po przerwie w karierze powrócił Lech. Za to już w drugiej zmianie Szarotka straciła Ossowskiego (kontuzja).

Batkiewicz w pierwszej tercji przepuścił dwa gole, a Luberda wykorzystał okres gry w przewadze i jego zespół na przerwę schodził z jednobramkowym mankiem.

Początek drugiej odsłony to kapitalna gra Górali, którzy udokumentowali ją trzema golami. Wydawało się, że jest po meczu, tymczasem, w krótkim odstępie czasu z 5:1 zrobiło się 5:4.

- I mieliśmy „setkę”. Równo z syreną nie trafiliśmy do pustej bramki – powiedział kapitan Szarotki, Lesław Ossowski. – W trzeciej tercji za nerwowo graliśmy, mało kreowaliśmy sytuacji w ataku i to był powód naszej porażki. Gdybyśmy spokojnie wyprowadzali ataki z tyłu, to mogło być różnie. Wygrała lepsza drużyna. Miała więcej zgry, grała spokojnie i dokładnie. Stworzyła sobie więcej sytuacji.

- Rozegraliśmy całkiem niezłe spotkanie – twierdzi grający trener Górali, Piotr Kostela. – Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych, ale naszym problemem było ich wykończenie. Do stanu 5:1 wszystko fajnie wyglądało, ale potem wyszła nasza nonszalancja. Wydawało nam się, że mecz został wygrany. Szarotka to klasowy zespół potrafiący wykorzystać moment słabości. Na trzecią tercję wyszliśmy mocno zmobilizowani i udało nam się strzelić bramki, które wniosły spokój w nasze poczynania. Zdarzył nam się moment przestoju, który w rewanżu nie ma prawa się powtórzyć.

Worwa Szarotka Nowy Targ – Górale Nowy Targ 4:8 ( 1:2, 3:3, 0:3)
Bramki: Luberda 2, Hamrol, panek – Kostela 3, Siaśkiewicz, Gotkiewicz, Wronka, Korczak, Tomasik.

Worwa Szarotka: Batkiewicz – Lech, Barszczewski, Chlebda, Augustyn, Ossowski – Zacher, Panek, Hamrol, Jachymiak, Sawina – Frysztak, Ślusarek, Luberda – Czeladziński, Słowakiewicz, Kowalczuk.
Górale: Pawlik – Gotkiewicz, Subik, Kostela, Pelczarski, Leja – Turwoń, Widurski, Siaśkiewicz, Brzana, Fryźlewicz – Tomasik, A. Tylka, Smarduch, Wronka, Korczak – Sulka, M. Tylka, Garb.

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Mateusz Leśniowski

Komentarze







reklama