10.10.2014 | Czytano: 821

Medale w przełajach

- Możemy pochwalić się sukcesami. Młodzież u nas jest zdolna i to było widać podczas mistrzostw województwa w biegach przełajowych. Wszyscy chcą iść śladami Justyny Kowalczyk. To dobrze – mówi kierownik zawodów, Stanisław Mrowca.

To były rekordowe mistrzostwa. Na starcie stanęło ponad 2, 5 tysiąca zawodniczek i zawodników ze wszystkich szczebli szkół. O sztafetach licealistów już pisaliśmy w artykule „Dwa i pół tysiąca uczestników”. Teraz wyniki i kilka słów o biegach indywidualnych, w których rywalizowali uczniowie podstawówek i gimnazjów. Nasz region nie został z pustymi rękami. Nasi przedstawiciele wywalczyli siedem medali – dwa z najszlachetniejszego kruszcu, tyleż srebrnych medali i trzy z kolorze brązowym.

W najmłodszym roczniku 2004 na najwyższemu stopniu podium stanął reprezentant Skawy Kacper Latawiec. Sukcesem tym ucieszył swoją nauczycielkę wychowania fizycznego. Gdy pojawił się na ostatnim wirażu, wydawało się, że dwójka goniących dopędzi go. Ten jednak odwrócił się i niczym stary wyjadacz, chłodnym okiem ocenił sytuację i na ostatnich metrach włączył „trzeci bieg” i odjechał goniącym. Pewnie jako pierwszy minął linię mety.

Równie bezkonkurencyjny był Jan Guńka z Chochołowa. W zimie świetnie radzi sobie na nartach biegowych, ale też ma w genach ten sport. W końcu olimpijski Haliny Guńki Nowak nie trzeba przedstawiać sympatykom sporty narciarskiego. Jasiu okazał się najszybszy wśród chłopców urodzonych w 2002 roku.

- To tradycja tych biegów. Od przełajów na nowotarskim lotnisku rozpoczęła się kariera naszej złotej medalistki igrzysk olimpijskich Justyny Kowalczyk. Dla narciarzy biegi przełajowe są formą przygotowań do sezonu – mówi Stanisław Mrowca, pierwszy trener Justyny.

Srebrne medale zawisły na szyjach Weroniki Bieniasz (Ciche 1; rocznik 2001) i Patryka Janczego (Sromowce Wyżne; rocznik 2003). Zaś na najniższym stopniu podium stawali: Monika Jama (Szczawnica) i Daniel Siedlarczyk (Maniowy) w roczniku 2001 oraz biathlonistka Joanna Jakieła (GMS Zakopane; rocznik 1999).

- Cieszy mnie fakt, iż przełaje z roku na rok są coraz popularniejsze. Coraz więcej młodych ludzi biega. To dobrze bo biegi to zdrowie. Niech wszyscy biegają, a najlepsi, którzy mają dar od Boga, niech idą do sportu wyczynowego – powiedział Stanisław Mrowca.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze









reklama