15.09.2014 | Czytano: 1806

V liga: Remis Huraganu i porażka Szaflar(+zdjęcia)

Piłkarze Huraganu Waksmund remisując u siebie z Płomieniem Limanowa tak naprawdę stracili dwa punkty i to na własne życzenie. Najsłabszy mecz tego sezonu rozegrała drużyna Szaflar, która na wyjeździe doznała porażki.

Wprawdzie pod względem umiejętności czysto piłkarskich goście na tle Huraganu prezentowali się korzystniej tym niemniej waksmundzianie mieli w końcówce spotkania przy stanie 3:2 dwie wyśmienite okazje do podwyższenia rezultatu a na domiar złego w tzw. przedłużonym czasie gry sprezentowali gościom piłkę z którego to podania rywale wyprowadzili atak zakończony golem dający limanowianom remis. Niemniej jednak było to dla widzów emocjonujące widowisko bo padło w nim sześć goli a było jeszcze kilka innych okazji do zdobycia większej liczby bramek. Mimo, że od początku spotkania lepsze wrażenie sprawiali goście to gola otwierającego wynik zdobyli gospodarze. W 21 minucie piłkę z głębi pola do wychodzącego na czystą pozycję Szymona Drożdża podał Krzysztof Potoczak. Napastnik Huraganu w tym przypadku zachował się tak jak powinien się zachować rasowy napastnik, ograł bramkarza i posłał futbolówkę do pustej bramki. Niezbyt długo cieszyli się gospodarze z prowadzenia. Już w 28 minucie Maksymilian Potoczak przegrał pojedynek jeden na jeden z rywalem, który z prawej strony boiska wrzucił piłkę w pole karne a tam inny gracz Płomienia uprzedził waksmundzkich defensorów i wpakował piłkę do siatki. Po tym golu gra wróciła do strefy środkowej boiska tym niemniej w 32 minucie goście po zagraniu z rzutu wolnego nie wykorzystali dogodnej okazji do objęcia prowadzenia. Nie wykorzystali okazji goście nie wykorzystali także szansy gospodarze. Po klasycznej kontrze Wojciech Zagata zagrał piłkę wzdłuż bramki do dobrze ustawionego Sz. Drożdża. Gdyby napastnik Huraganu rzucił się do futbolówki wślizgiem zapewne wpakował by ją do siatki, ale tego nie uczynił i szansy nie wykorzystał. Na zakończenie pierwszej odsłony spotkania przy biernej postawie waksmundzkich defensorów goście zdobyli drugiego gola. Jeden z piłkarzy Płomienia przyjął piłkę na 25 metrze zagrał do partnera w pole karne, który ograł dwu piłkarzy Huraganu i pewnym strzałem pokonał M. Cyrwusa.

Po zmianie stron ton grze nadawali goście ale znowu gola zdobyli gospodarze. Kąśliwym strzałem z rzutu wolnego popisał się Tomasz Cyrwus i było 2:2. Trzy minuty później Huragan powadził już 3:2 po golu zdobytym przez Zagatę po najładniejszej akcji meczu. Piłka wędrowała pomiędzy piłkarzami gospodarzy jak po sznurku bez jej przyjmowania. Ostatecznie Szymon Drożdż zagrał do W. Zagaty na bliższy słupek, który uprzedził obrońców i bramkarza i uderzając piłkę głową wpakował futbolówkę do przeciwległego rogu bramki. W ostatnim kwadransie limanowianie mocno przycisnęli ale dwie okazje do podwyższenia rezultatu znowu miał Huragan. Najpierw Szymon Drożdż pośpieszył się z oddaniem strzału a mógł poczekać i lepiej przymierzyć. Ten sam piłkarz po otrzymaniu podania od K. Mroszczaka fatalnie spudłował z 5 metrów. Była to w 89 minucie meczu. Gdy w doliczonym czasie gry trener Huraganu szykował kolejną taktyczną zmianę a na murawie leżał jeden z zawodników Płomienia Michał Garcarz stracił piłkę na rzecz rywali, którzy zagrali futbolówkę w pole karne Huraganu i tam w zamieszaniu umieścili ją w bramce.

- Przyznaję piłkarsko goście prezentowali się od nas lepiej, ale my mieliśmy w końcówce meczu takie okazje, które powinniśmy zamienić na gole. Te niewykorzystane okazje i wręcz naiwne, żeby nie powiedzieć głupie zachowanie kosztowało nas stratę trzeciej bramki i w konsekwencji stratę dwu punktów. Takich naiwnych zachowań swoich piłkarzy nie uczę. Po tak głupio zremisowany spotkaniu „ręce opadają” - twierdzi trener Huraganu Bartłomiej Walczak.

Huragan Waksmund – Płomień Limanowa 3:3 (1:2)
Bramki dla Huraganu: Sz. Drożdż 21, T. Cyrwus 75, W. Zagata 78.

Żółte kartki: Gogola, T. Mroszczak, M. Garcarz.

Huragan: M. Cyrwus – B. Mroszczak, K. Potoczak, T. Cyrwus, B. Drożdż, J. Mroszczak (90 J. Waksmundzki), Gogola (68 M. Garcarz), M. Handzel (82 T. Mroszcak), M. Potoczak, Sz. Drożdż, W. Zagata.


Łosoś Łososina Dolna - LKS Szaflary 3:1 (1:1)
Bramka dla Szaflar: Gogolak.

Szaflary: Cisoń - Marek, Rusnak, Strama, Hajnos (60 Joniak) - P. Kamiński, Jarząbek, F. Kamiński, Gogolak - Marduła (35 Szczerba), Kłosowski.


W sobotę grała Jarmuta Szczawnica więcej tutaj > http://www.sportowepodhale.pl/index.php?s=tekst&id=8038

Tekst Ryb

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 1

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Skałka Rogoźnik/Stare Bystre 6 10
2. Unia Naprawa 5 13
3. KS Luboń Skomielna Biała 6 12
4. Szarotka Rokiciny Podhalańskie 5 10
5. Skawianin Skawa 6 8
6. KS Lawina Spytkowice 6 8
7. Delta Pieniążkowice 6 7
8. Janosik Sieniawa 5 4
9. Podgórki Krauszów 6 3
10. Krokus Pyzówka 5 0
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama