Nie umarła jeszcze Jarmuta. Mistrz jesieni zanotował falstart na przednówku, ale w Ostrowsku dał wyraźny znak swoim fanom, że z walki o awans nie rezygnuje, a przed tygodniem zaliczył wypadek przy pracy. To ważny sygnał dla Orkana, który mocno rozpoczął wiosenną rundę. W dwóch meczach swoim rywalom zainkasował siedem bramek i zgłosił aspiracje do pierwszego miejsca. Oj, będzie się działo. Warto więc zaprosić po świętach na stadiony.
Na dole zmiana „czerwonej latarni”. Skalni odnieśli przekonywujące i jakże cenne zwycięstwo nad Zawratem. O takich meczach często mówi się, że są za sześć punktów. Orawa wzbogaciła się o jedno „oczko”, a powinna zainkasować komplet punktów, gdyby nie indolencja strzelecka. Bez zdobyczy punktowej Przełęcz i Dunajec, które zamykają ligową tabelę.
Posiadasz zdjęcia, wyniki lub relacje z meczu?
Wyślij i promuj swoją drużynę redakcja@sportowepodhale.pl
Orkan Raba Wyżna – Lubań Tylmanowa 4:2 (2:1)
1:0 Teper (Możdżeń) 2
2:0 Filipek (Możdżeń) 12 głową po rzucie rożnym
2:1 Talarczyk 25
3:1 K. Rapta 60 wolny
4:1 Skawski (Borzęcki) 74
4:2 Talarczyk 77
Sędziował Roman Baran.
Żółte kartki: P. Kwit, Pierzchala.
Orkan: K. Szklarz – K. Rapta, Kasprzyk, Mateusz Czyszczoń (30 M. Lenart), Chrobak (46 Rzeszótko), Teper, Skawski, K. Bochnak (82 Traczyk), Możdżeń, Filipek (70 Borzęcki), Gromczak.
Lubań: H. Gołdyn – Kasprzak, R. Kozielec (20 R. Szczepaniak), P. Kwit, M. Kwit, Michalik, W. Noworolnik, Pierzchała, R. Piszczek (78 F. Noworolnik), Talarczyk, Marcin Udziela.
Pierwsza połowa to walka o środek boiska. Drużyny głównie skupiały się na tym, by nie stracić bramki. Toteż mało widzieliśmy gry otwartej, która podnieca kibica. O wiele lepsze widowisko widzieli w drugich trzech kwadransach. Sporo było akcji oskrzydlających, wrzutek w pole karne i sytuacji bramkowych.
Momenty były
2 GOL! 1:0 – gospodarze rozpoczęli mocnym uderzeniem. Możdżeń ze środka boiska podał do Tepera, a ten z 16 metrów trafił w dolny róg bramki.
12 GOL! 2:0 – dośrodkowanie z rzutu rożnego Filipka wprost na głowę Możdżenia, który udowodnił, iż w pojedynkach główkowych nie ma sobie równych. Tą częścią ciała ulokował futbolówkę pod poprzeczką.
25 GOL! 2:1 – piłka po odbiciu od obrońcy trafia na 16 metr do Talarczyka, a ten za moment przyjmował gratulacje od kolegów. K. Szklarzowi zabrakło niewiele do skutecznej interwencji. Jak powiedział Piotr Bogdał „pół ręki”.
40 – wolny dla gości. Strzał Talarczyka broni K. Szklarz.
46 – K. Rapta solidnie przetestował H. Gołdyna.
47 – Gromczak świetnie wypatrzył Filipka, który w sytuacji sam na sam posłał piłkę obok bramki.
60 GOL! 3:1 – Gromczak faulowany 30 metrów od bramki. K. Rapta uderzał z wolnego, piłka mija mur i wpada w dolny róg bramki.
66 – kolejna świetna akcja ofensywna duetu Gromczak – Filipek i znowu nie zakończona golem. Piłka po strzale Filipka otarła się o słupek.
74 GOL! 4:1 – akcję zainicjował Możdżeń. Podał do Borzęckiego, który z narożnika pola karnego posłał ją wzdłuż bramki. Skawski na 5 metrze tylko dołożył nogę i futbolówka zatrzepotała w siatce.
77 GOL! 4:2 – błąd w ustawieniu obrońców i bramkarza gospodarzy wykorzystał Talarczyk lobując K. Szklarza.
80 – strzał Skawskiego z 8 metrów instynktownie nogami broni H. Gołdyn.
89 – Skawski uderza z 10 metrów i znowu kapitalną interwencją popisuje się golkiper Lubania.
Przełęcz Łopuszna – Wierchy Rabka 1:3 (0:2)
0:1 Sularz (Wróbel) 21
0:2 Wróbel 38
1:2 W. Chowaniec 78 karny
1:3 Sularz 90+3
Sędziował Bartłomiej Skoczyk.
Żółte kartki: J. Chowaniec, S. Chmielak.
Przełęcz: Dudzik – A. Chmielak, J. Chowaniec (83 S. Klamerus), Głowa, Warmuz, W. Chowaniec, Łęczycki, Wincek, S. Chmielak, Sz. Chowaniec, Hołyst.
Wierchy: Potaczek – Traczyk, Tupta, Pędzimąż, Dziechciowski, Nawara, Majerski, Zachara, Wróbel, Wietrzyk, Sularz.
Spotkanie nie porwało widzów. Gra toczyła się głównie w środku boiska, często przerywana była gwizdkiem arbitra. Sporo było chaosu, niecelnych podań i prób strzałów z 20 -30 metrów. W drugiej połowie gospodarze postawili wszystko na jedną kartę. Zaatakowali, mieli sytuacje, ale w doliczonym czasie gry stracili trzeciego gola.
Momenty były
21 GOL! 0:1 – akcja gości lewą stroną. Wróbel zacentrował w pole karne. Na 10 metrze do piłki wyskoczył Sularz i głową posłał ją pod poprzeczkę.
38 GOL! 0:2 – Wróbel wygrał pojedynek sam na sam z Dudzikiem, futbolówkę posłał do siatki po ziemi obok interweniującego golkipera.
70 –Wincek z 20 metrów potężnie uderzył, ale piłka minimalnie minęła światło bramki.
78 GOL! 1:2 – W. Chowaniec faulowany w polu karnym i sam wymierza sprawiedliwość z 11 metrów.
83 – Sz. Chowaniec przed szansą doprowadzenia do wyrównania, ale w dogodnej sytuacji pudłuje.
90+3 GOL! 1:3 – gospodarze dążyli do wyrównania i niemal wszyscy skupili się na ataku, zapominając o obronie własnej bramki. Wykorzystali to rywale, którzy wyprowadzili kontrę. Sularz sytuacji sam na sam nie zmarnował.
Jordan Jordanów – Babia Góra Lipnica Wielka 4:3 (1:2)
0:1 T. Lach 13
1:1 Wróbel 26 karny
1:2 Lichosyt (D. Kucek) 34
2:2 Wróbel 53
3:2 Pietrzak (Wrobel) 63
3:3 T. Lach 77 wolny
4:3 G. Tyrpa (Pietrzak) 86 głowa po wyrzucie z autu
Sędziował Czesław Żądło.
Żółte kartki: Wróbel, Pietrzak, Kowalcze – Mikłusiak, Lichosyt, Janiczak.
Jordan: Matejko – Kołodziejczyk, Sroka, F. Tyrpa, G. Tyrpa (86 Kołodziej), Różycki, Wróbel (82 Brzana), Pietrzak, Sewioło (77 Rączka), Kowalcze, Sochacki (54 Ryś).
Babia Góra: Dominik Karkoszka – Piotr Lach, Mikłusiak, Lichosyt (60 G. Skoczyk), Paweł Lach, Wontorczyk (55 Kramarz), Janiczak, P. Kucek, S. Skoczyk (75 Bandyk), T. Lach, D. Kucek.
Lipniczanie przyjechali do Jordanowa mocno nabuzowani i z postanowieniem wywiezienia punktów. Mecz świetnie się dla nich ułożył. „13” okazała się dla nich szczęśliwa, bo w tej minucie objęli prowadzenie. Gospodarze próbowali się odgryzać i wyrównali z karnego, ale na przerwę schodzili z jednobramkowym mankiem. Po przerwie mieliśmy wymianę ognia z obu stron. Lepiej kondycyjnie znieśli ją gospodarze i zgarnęli trzy punkty. – Młodzież dała z siebie wszystko. Lepiej wytrzymała spotkanie kondycyjnie i psychicznie – powiedział prezes Jordana, Stanisław Kawula.
Momenty były
13 GOL! 0:1 – T. Lach ze stoickim spokojem przelobował bramkarza.
26 GOL! 1:1 – G. Tyrpa faulowany w sytuacji sam na sam w szesnastce. Karnego na bramkę zamienia Wróbel.
34 GOL! 1:2 – rzut wolny z narożnika pola karnego. Do piłki podszedł D. Kucek, piłka minęła mur, a bramkarz wypiąstkował futbolówkę wprost pod nogi Lichosyta, który takiego prezentu nie zmarnował.
44 – Sochacki z bliska przestrzelił.
53 GOL! 2:2 – „wyplutą” piłkę dopadł Wróbel i z pierwszego z woleja z 25 metrów huknął nie do obrony.
63 GOL! 3:2 – Wróbel po samotnym rajdzie zmusił golkipera gości do maksymalnego wysiłku. Dominik Karkoszka wybił piłkę, ale Pietrzak był tam gdzie powinien być i wpakował ją do siatki.
77 GOL! 3:3 – T. Lach kapitalnie wykonał wolnego z 20 metrów. Piłka minęła mur i wylądowała w okienku bramki gospodarzy.
86 GOL! 4:3 – stadion oszalał. Gospodarze wykonywali rzut z autu. Pietrzak przedłużył podanie głową do G. Tyrpy, a ten posłał futbolówkę pod poprzeczkę.
Skalni Zaskale – Zawrat Bukowina Tatrzańska 4:1(1:0)
1:0 Rajnisz (N. Gacek) 23
2:0 Rajnisz (N. Gacek) 58
3:0 Król 69
4:0 Rajnisz (Król)
4:1 Janczy 78
Sędziował Maciej Wadas.
Żółte kartki: Wcisło, Zarycki, Papież.
Skalni: Klejka – Król, P. Mrowca, Strama, M. Walkosz, Rajnisz (76 P. gacek), P. Cudzich, N. Gacek (85 Szczęch), S. Walkosz, Ł. Stanek (46 Bukowski), S. Mrowca.
Zawrat: Wcisło – Kuchta, M. Cudzich, Surma, Bobak, Zarycki, Rzadkosz, Papież (50 Ustupski), Stasik, Janczy, Majerczyk.
Pierwsza połowa wyrównana, ale ze wskazaniem na gospodarzy, którzy z wielu dogodnych sytuacji wykorzystali tylko jedną. Goście jak tylko mogli próbowali się odgryzać, ale bez skutecznie. Po zmianie stron dominacja zespołu Stanisława Stramy nie podlegała już dyskusji. Świetną grę udokumentował trzema bramkami. Hat tricka zaliczył Dawid Rajnisz.
Momenty były
4 – strzał P. Cudzicha z 40 metrów minimalnie mija światło bramki.
10 – dośrodkowanie Rzadkosza z rogu łapie bramkarz.
16 – M. Walkosz mocno uderzył z 35 metrów, lecz niecelnie
20 – P. Cudzich z 40 metrów nad bramką.
23 GOL! 1:0 – Rajnisz minął bramkarza i ulokował futbolówkę w pustej bramce.
32 – P. Cudzich z 10 metrów huknął nad poprzeczką. Pozycja jak marzenie.
35 – Stasik z 22 metrów sprawdził dyspozycję Klejki. Ten nie dał się zaskoczyć piąstkując piłkę nad bramkę.
42 – Rajnisz w polu karnym, mając świetną okazję na podwyższenie rezultatu, minął się z piłką.
58 GOL! 2:0 – dośrodkowanie N. Gacka z prawej strony do Rajnisza, a ten z 5 metrów półgórnym strzałem pokonał bramkarza.
65 – Król ostemplował słupek z 20 metrów.
69 GOL! 4:0 – Rajnisz skompletował hat tricka, finalizując akcję króla strzałem z najbliższej odległości.
78 GOL! 4:1 – Janczy z 30 metrów trafił w górny róg bramki.
Więcej zdjęć pod artykułem...
Wiatr Ludźmierz – Bystry Nowe Bystre 1:2 (0:0)
0:1 Salamon
1:1 Grzęda (Mikos) 67 po rogu
1:2 Salamon 72 wolny
Sędziował Kamil Traczyk.
Żółte kartki: G. Handzel – T. Staszel.
Wiatr: Byrnas – Strama (73 Mrożek), G. Handzel, Stopiak (46 Truty), Zubek, Mikoś, Grzęda, Luberda, Słaboń (78 Sulka), Czaja (46 Targosz), Karwaczka.
Bystry: Łukaszczyk – W. Staszel, Prokop, Matkowski, Bobak, Tylka, Z. Staszel, Potrząsaj, Cetera, Salamon, T. Staszel.
Pierwsza połowa nudna jak przysłowiowe flaki z olejem. Sytuacji bramkowych jak na lekarstwo. Gra toczyła się w środku pola. Wiatr częściej był w posiadaniu piłki, prowadził grę, ale nie potrafił wypracować sobie sytuacji strzeleckich. Strzały z daleka też nie były precyzyjne. Druga część meczu ciut ciekawsze, ale tylko dlatego, że padły bramki. Goście nastawili się na grę z kontry i ta taktyka przyniosła im sukces.
Momenty były
15 – dośrodkowanie Grzędy z rzutu rożnego na głowę Słabonia, ale ten z 6 metrów trafił w bramkarza.
42 – potworne zamieszanie pod bramką gości. Strzał Czai z 5 metrów instynktownie broni Łukaszczyk.
57 GOL! 0:1 – Salamon ograł dwóch rywali i zmieścił piłkę między nogami bramkarza.
65 - Karwaczka trafia w słupek.
67 GOL! 1:1 - Mikoś dośrodkowuje z rogu na 10 metr. Grzęda z pierwszej piłki z półobrotu trafia do siatki.
70 – Salamon przegrywa pojedynek sam na sam z Byrnasem.
72 GOL! 1:2 – Salomon z wolnego z 5 metrów trafił do bramki.
Orawa Jabłonka – Granit Czarna Góra 1:1 (1:1)
1:0 Kita (Owsiak) 26
1:1 Jurgowian 30
Sędziował Stanisław Tworek.
Żółte kartki: W. Zahora, Owsiak – Wojtanek, K. Kiernoziak.
Orawa: Guziak – Dworszczak, W. Zahora, Kita, P. Jazowski, Zubrzycki (70 Dziurczak), Kasprzak, T. Zahora, Brząkała, Stasiak (65 Chowaniec), Owsiak.
Granit: Gogola – Kiernoziak, Czajkowski (84 Ł. Milon), J. Milon, Jurgowian (75 Hyżny), Dziubasik (62 Grochola), M. Sarna, Z. Milon (68 Malec), K. Sarna, K. Kiernoziak, Wojtanek.
- Mieliśmy wystarczająco dużo okazji aby ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść twierdzi trener Orawy, Bogdan Jazowski. - Niestety okazje nie zamieniane na gole nic nie znaczą. Przy okazji sami daliśmy szansę gościom na zdobycie gola i oni z tej okazji skorzystali.
Momenty były:
6 – strzał M. Sarny broni Guziak
15 – wolny Kasprzak do T. Zahory strzał niecelny
16 – Stasiak strzela z 16 metrów broni Gogola
17 – Stasiak sam na sam lepszy Gogola
19 – Owsiak sam na sam przestrzelił
26 GOL 1:0 - Kita dośrodkowuje do Owsiaka ten uderza głową na bramkę Gogola odbija piłkę, Kita pakuje ją nieuchronnie do siatki
30 GOL 1:1 - wrzutka w pole karne Orawy, nieporozumienie, piłka odbija się od nogi W. Zahory dopada do niej Jurgowian i lobem pakuje do siatki.
54 – Stasiak do Owsiaka, a ten z 7 metrów wysoko nad bramką
55 – Kasprzak strzela z 18 metrów broni Gogola
57 – powtórka, Kasprzaka i tym razem lepszy Gogola
69 – dośrodkowanie Zubrzyckiego odbija się od nogi obrońcy i od słupka
77– strzela Kasprzak broni Gogola
79 - strzela Kasprzak broni Gogola
Dunajec Ostrowsko – Jarmuta Szczawnica 0:5 (0:2)
0:1 D. Szczepaniak 19
0:2 Kaliciecki 43
0:3 D. Szczepaniak 56
0:4 Borucki 61
0:5 W. Wiercioch 67
Jarmuta jeszcze nie umarła. Jeśli ktoś po poprzedniej kolejce myślał, że spasowała z walki o awans, to te wątpliwości zostały rozwiane w Ostrowsku. Szczawniczanie walczą o awans – taki sygnał dali swoim sympatykom.
- Od pierwszego gwizdka sędziego przejęliśmy inicjatywę i już przed przerwą wypracowaliśmy sobie dwubramkową przewagę. Taktycznie i technicznie byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym. Udowodniliśmy to wysokim zwycięstwem – powiedział trener Jarmuty, Andrzej Darlewski.
Więcej zdjęć pod artykułem...
LP
|
DRUŻYNA
|
MECZE
|
PUNKTY
|
BRAMKI
|
---|---|---|---|---|
1
|
Jarmuta |
17
|
44
|
56-18
|
2
|
Orkan |
17
|
38
|
47-21
|
3
|
Babia Góra |
17
|
31
|
40-42
|
4
|
Wierchy |
17
|
29
|
32-22
|
5
|
Granit |
17
|
27
|
32-30
|
6
|
Jordan |
17
|
25
|
27-33
|
7
|
Wiatr |
17
|
23
|
28-24
|
8
|
Bystry |
17
|
23
|
29-34
|
9
|
Zawrat |
17
|
21
|
32-34
|
10
|
Lubań |
17
|
21
|
33-40
|
11
|
Orawa |
17
|
17
|
27-37
|
12
|
Skalni |
17
|
14
|
34-53
|
13
|
Przełęcz |
17
|
11
|
19-35
|
14
|
Dunajec |
17
|
11
|
26-49
|
W następnej kolejce zagrają:
Zawrat Bukowina Tatrzańska - Przełęcz Łopuszna / 27 kwiecień 2014r - Nowa Biała, 14:00
Babia Góra Lipnica Wielka - Wiatr Ludźmierz / 27 kwiecień 2014r - Lipnica Wielka, 14:00
Bystry Nowe Bystre - Skalni Zaskale / 27 kwiecień 2014r - Ostrowsko, 14:00
Wierchy Rabka - Orkan Raba Wyżna / 27 kwiecień 2014r - Rabka, 11:00
Orawa Jabłonka - Lubań Tylmanowa / 27 kwiecień 2014r - Jabłonka, 17:00
Granit Czarna Góra - Dunajec Ostrowsko / 27 kwiecień 2014r - Czarna Góra, 17:00
Jarmuta Szczawnica - Jordan Jordanów / 27 kwiecień 2014r - Szczawnica, 17:00
Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Dunajec – Jarmuta: Krzysztof Garbacz, Wojtek (Rzusto)
Zdjęcia Skalni – Zawrat: Kazimierz Jagosza