Klasa A: W żółto–czerwonym odcieniu(+foto)

Kolorowo było w hicie kolejki w Ludźmierzu. Arbiter dziewięć razy wyjmował „cytrynę” z kieszonki. Bobek z Wiatru dwukrotnie zaznajomił się z żółtym kolorem, co w efekcie skutkowało „czerwienią”. W pierwszej połowie nie było to ciekawe widowisko, grano w środku pola, szachowano się. W końcówce tej odsłony, po golu zdobytym przez Babią Górę, coś w piłkarzach drgnęło i po przerwie mieliśmy znacznie ciekawsze widowisko.

Sporo kartek było też w Rabie Wyżnej, aż jedenaście żółtych, w tym dwie podwójne dla Pędzimęża i Traczyka. Goście kończyli mecz w dziewiątkę. Taka ilość kartek sprawiła, że arbiter protokół pisał, pisał i pisał. Wydawało się, że przed północą nie skończy. Miał co opisywać, bo równo mu „jechano”.

Pierwsze zwycięstwo i od razu bardzo efektowne odniósł Dunajec. Sprzymierzeńcem okazał się Z. Milon, który w 65 minucie osłabił zespół. Za drugie nieprzepisowe zagranie odesłany został pod prysznic. Gospodarze nie mieli litości dla osłabionego rywala i podreperowali sobie bilans bramkowy. Warto odnotować klasyczny hat trick Czubernata w drugiej połowie, w odstępie 22 minut.

Wykartkowani zostali też piłkarze z Zaskala, którzy obejrzeli siedem żółtych kartoników, a od 40 minuty grali w dziesiątkę. Goście tylko raz zostali ukarani. Dla miejscowych mecz rozpoczął się wyśmienicie, bo już w 45 sekundzie objęli prowadzenie, ale w kolejnych sześciu minutach stracili trzy gole. Gdy Bużek przedwcześnie wysłany został pod prysznic, wydawało się, że jest posprzątane. Piłkarze z Zaskala pokazali jednak charakter i mimo osłabienia napierali i dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu. W efekcie zdobyli kontaktowego gola, ale na wyrównanie zabrakło sił i szczęścia.

Lider – Jarmuta – prze do przodu niczym czołg. Ale jak się ma w zespole J. Pietrzaka i W. Wierciocha, to trudno się dziwić, że jest nie do zatrzymania. Pierwszy kreuje grę i już nie pierwszy raz obserwatorzy wyrażają się o nim w samych superlatywach. „Ten gość przerósł tę ligę” – twierdzą. Jarmuta pokonała kolejną przeszkodę i zwiększyła przewagę do czterech punktów nad Wiatrem i Babią Górą.

Pierwsze zwycięstwo odniósł Lubań. Do 85 minuty przegrywał 0:1 i nie mógł znaleźć sposobu na pokonania świetnie interweniującego Batkiewicza. Wejście Stapkowicza w 70 minucie okazało się „wejściem smoka”. To po jego dwóch akcjach z Podgórskim tylmanowianie zdobyli zwycięskie bramki.

Posiadasz zdjęcia, wyniki lub relacje z meczu?
Wyślij i promuj swoją drużynę redakcja@sportowepodhale.pl

Wiatr Ludźmierz – Babia Góra Lipnica Wielka 1:1 (1:1)
0:1 T. Lach (Kudzia) 39
1:1 Luberda 44 wolny

Atrakcyjność ***
Sędziował Marcin Niewiarowski (Rokociny Podhalańskie).
Żółte kartki: Bobek, Słaboń, Zubek, G. Handzel, Luberda, Karwaczka – Lichosyt, Janiczak.
Czerwona kartka: Bobek (55 druga żółta).

Wiatr: Byrnas – Bobek, Mrożek, G. Handzel, Luberda, Mikoś, Słaboń (46 Siuta), Targosz (87 Tylka), Zubek, Hajnos (75 Duda), Karwaczka (89 A. Czaja).
Babia Góra: Dominik Karkoszka – P. Lach, T. Mikłusiak, Lichosyt, D. Kucek, S. Skoczyk (64 Wontorczyk), P. Kucek, Kudzia, G. Lach (75 Dawid Karkoszka), T. Lach, Janiczak.

Komentarz: Początek spotkania niebyt ciekawy. Sytuacji niewiele, zespoły jakby czuły respekt przed sobą. Za nie oszczędzano nóg. Leciały iskry. Trochę ożywienia w poczynania futbolistów doczekaliśmy się w końcówce odsłony, po golu T. Lacha. Gospodarze rzucili się do obrabiania strat i wyrównali po wolnym. Był to gol do szatni. Druga połowa znacznie ciekawsze. Mimo usilnych starań z obu stron wynik nie uległ z mianie. Gospodarze od 55 minuty grali w dziesiątkę, drugą żółtą kartkę ujrzał Bobek.

Momenty były
3 – dośrodkowanie z lewej strony Słabonia na 7 metr do Bobka, a ten mija się z piłką.
21 – G. Lach z 20 metrów sprawdzał dyspozycję Byrnasa, który był czujny.
39 GOL! 0:1 – Kudzia dośrodkował z lewej flanki do T. Lacha, a ten prostym podbiciem z 25 metrów przelobował Byrnasa, który zbyt daleko wyszedł z bramki.
44 GOL! 1:1 – wolnego z ok. 40 metrów wykonywał Luberda i pokonał bramkarza, wsadził mu futbolówkę w długi róg bramki.
46 -wolny Hajnosa z 20 metrów minimalnie mija światło bramki.
55 – Bobek łapie drugą żółtą kartkę. Wiatr gra w dziesiątkę.
61 – Luberda z 25 metrowe z wolnego tuż nad poprzeczką.
70 – T. Lach w sytuacji sam na sam przegrywa pojedynek z Byrnasem.

Orkan Raba Wyżna – Wierchy Rabka 4:1 (2:1)
1:0 Gromczak (K. Bochnak) 4 po rzucie rożnym
1:1 Jagosz 23
2:1 Szepelak 44 karny
3:1K. Rapta 81 karny
4:1 Gromczak 89

Atrakcyjność ***
Sędziował Krzysztof Majewski (Bukowina Tatrzańska).
Żółte kartki: Filipek, K. Rapta, Gromczak – Majerski, Waksmundzki, Traczyk, Pędzimąż, Zawalski, Zachara.
Czerwone kartki: Pędzimąż (57 – druga żółta), Traczyk (83 – druga żółta).

Orkan: K. Szklarz – K. Rapta, Możdżeń, Kasprzyk, M. Lenart, Teper, Szepelak (75 Marek), K. Bochnak, Pieczara (46 Pluta), Gromczak, Filipek (86 H. Bochnak).
Wierchy: Waksmundzki – Traczyk, Tupta, Pędzimąż, Zając, Wietrzyk (75 Zawalski), Zachara, Śmieszek, Nawara, Jagosz, Majerski.

Komentarz: Gospodarze rozpoczęli do mocnego akcentu. Już w 4 minucie objęli prowadzenie po stałym fragmencie gry. Potem gra toczyła się w środku pola, pod bramkami niewiele się działo. W 23 minucie goście otrzymali prezent od Możdżenia i K. Szklarza, doprowadzając do wyrównania. Gospodarze schodzili na przerwę w dobrych nastrojach, gdyż w 44 minucie Szepelak z karnego przywrócił im prowadzenie. Również z 11 metrów K. Rapta podwyższył na 3:1, a kropkę nad „i” postawił Gromczak po indywidualnej akcji. Goście grali już wtedy w dziewiątkę.

Momenty były
4 GOL! 1:0 – dośrodkowanie K. Bochnaka z rzutu rożnego na 14 metr do Gromczaka, który przelobował bramkarza.
23 GOL! 1:1 – Możdżeń zgrywa piłkę głową do K. Szklarza, ten mija się z nią i Jagosz lokuje ją w pustej bramce.
44 GOL! 2:1 – K. Bochnak w sytuacji sam na sam, zdaniem sędziego był faulowany. Z „wapna” do siatki trafił Szepelak.
50 – wrzutka w pole karne. K. Szklarz mija się z piłką. Strzał Zachary jest zbyt lekki i piłka zatrzymuje się przed linia bramkową.
57 – drugą żółtą kartkę otrzymuje Pędzimąż i musi opuścić boisko.
75 – Teper uderzał z 18 metrów, piłka padła łupem bramkarza.
78 – Zachara z wolnego z 16 metrów minimalnie nad poprzeczką.
83 – kolejny gracz Wierchów przed końcem spotkania wysłany zostaje przez arbitra pod prysznic. Traczyk ujrzał drugie „żółtko”.
81 GOL! 3:1 – Filipek cięty w polu karnym przez bramkarza i K. Rapta z 11 metrów wymierzył sprawiedliwość.
89 GOL! 4:1 – indywidualna akcja Gormczaka od połowy boiska. Wymanewrował rywali i obok bramkarz umieścił piłkę w siatce.

Więcej zdjęć pod artykułem...

Dunajec Ostrowsko – Granit Czarna Góra 5:0 (1:0)
1:0 Młynarczyk (Labadi) 10
2:0 Czubernat (Młynarczyk) 55
3:0 Czubernat (Labadi) 70
4:0 Czubernat (Młynarczyk) 77
5:0 Żegleń 89 wolny

Atrakcyjność ****
Sędziował Zbigniew Suwada (Jabłonka).
Żółte kartki: Żegleń – Z. Milon, P. Sarna.
Czerwona kartka: Z. Milon (65 – druga żółta).

Dunajec: Janasik – R. Gucwa, D. Ciężobka, S. Gucwa, Zagata, Zawada (85 K. Wielkiewicz), Żegleń, Labadi, Młynarczyk, Ł. Sral (5 Smalec), Czubernat (79 M. Sral).
Granit: P. Gogola – P. Sarna, Czajkowski, J. Milon, Pawlica, A. Gogola, M. Sarna, Z. Milon, K. Kiernoziak (62 K. Sarna), Modła, M. Lichacz.

Komentarz: Pogoda chyba źle wpłynęła na piłkarzy, gdyż tempo ich akcji w pierwszej połowie było ospałe. Klarownych sytuacji mało. Piłkarze próbowali zaskoczyć rywala jedynie strzałami z dystansu. Czyhano też na błąd rywala. Taki przytrafił się na początku meczu stoperowi Granitu i miejscowi piłkarze schodzili na przerwę z jednobramkową zaliczką. Po zmianie stron, pierwsze 10 minut to napór gości, z których po stracie drugiej bramki uszło powietrze. W dodatku w 65 minucie przyszło czarnogórzanom grać w dziesiątkę i dominacja gospodarzy już nie podlegała dyskusji. W efekcie kolejne gole.

Momenty były
10 GOL! 1:0 – Labadi ze środka boiska wrzuca piłkę w strefę gości. Stoper z nią się mija. Młynarczyk wykorzystuje prezent i w sytuacji sam na sam nie daje szans P. Gogoli.
15 – strzał Pawlicy broni Janasik.
20 – A. Gogola uderzał z 30 metrów, piłka poszybowała nad bramką.
22 – groźny strzał Żeglenia mija spojenie słupka z poprzeczką.
23 – Pawlica na 4 metrze znalazł się sam przed bramkarzem i posłał futbolówkę obok bramki.
27 – koronkowa akcja gospodarzy. Czubernat zagrywa do Labadi, a ten uruchamia Młynarczyka, który z 14 metrów strzela z woleja i piłka frunie nad poprzeczką.
40 – J. Milon uderzał z 30 metrów, lecz niecelnie, nad bramką.
43 – wolny w wykonaniu Żeglenia. Wrzutka pada łupem bramkarza.
55 GOL! 2:0 – kontra gospodarzy wyprowadzona z własnego pola karnego. Z środka boiska Młynarczyk podaje do Czubernata, a ten ogrywa bramkarza i dopełnia formalności.
65 – Z. Milon osłabia drużynę łapiąc drugą żółtą kartkę.
70 GOL! 3:0 – przejęcie piłki w środku boiska przez Labadi, podanie na przeciwległą stronę do Czubernata, a ten plasowanym strzałem pokonuje bramkarza.
72 – Czubernat w sytuacji jeden na jeden próbuje ograć bramkarza; posyła futbolówkę nad poprzeczką.
75 – akcja Labadi – Czubernat – Młynarczyk; ten ostatni kończy strzałem obok słupka.
76 – Labadi strzelał z 25 metrów, broni P. Gogola.
77 GOL! 4:0 – Młynarczyk w lewym narożniku boiska ograł obrońcę, wrzucił piłkę na 5 metr, a tam Czubernat ustrzelił klasycznego hat tricka.
80 – Labadi kolejny raz próbuje z daleka zaskoczyć P. Gogolę. Tym razem z 20 metrów, ale ostatnia instancja przyjezdnych jest na posterunku.
89 GOL! 5:0 – wolny z 23 metrów. Żegleń umieszcza piłkę w górnym rogu bramki.

Więcej zdjęć pod artykułem...

Skalni Zaskale – Bystry Nowe Bystre 2:3 (1:3)
1:0 Król (N. Gacek) 0:45 główka
1:1 Łukaszczyk (Prokop) 2
1:2 Prokop (Łukaszczyk) 5
1:3 Matkowski (Prokop) 8
2:3 G. Gacek (N. Gacek) 65 głową

Atrakcyjność ***
Sędziował Czesław Żądło (Rokiciny Podhalańskie).
Żółte kartki: M. Walkosz, Bużek, S. Walkosz, Cudzich, B. Stanek II - Matkowski.
Czerwona kartka: Bużek (40 – druga żółta).

Skalni: Jaróg (9 Klejka) – Bukowski, S. Walkosz, M. Walkosz, Cudzich, G. Gacek, Cisoń (70 Rajnisz), Król, N. Gacek (73 B. Stanek II), P. Walkosz, Bużek.
Bystry: Zep – W. Staszel, Adam Bobak, T. Staszel, Prokop, Matkowski, Cetera, Fudala, Z. Staszel, Łukaszczyk, Tylka.

Komentarz: Gospodarze już w 45 sekundzie otwarli wynik spotkania, ale chyba nie spodziewali się, że riposta gości będzie bardzo szybka i w dodatku aż potrójna. Bystry w odstępie 6 minut trzy razy ugodził w „serce” piłkarzy Zaskala. Po tym zimnym prysznicu gospodarze się otrząsnęli, przejęli inicjatywę, ale mimo sytuacji golowych, nic im nie chciało wejść. W dodatku od 40 minuty musieli grać w dziesiątkę; wyleciał z boiska Bużek za drugą żółtą kartkę. Skalni się jednak nie poddali i napierali po przerwie z zdwojoną siłą. Ich upór został nagrodzony piękną bramką G. Gacka. Na więcej zabrakło sił i szczęścia.

Momenty były
1 GOL! 1:0 – już w 45 sekundzie gospodarze objęli prowadzenie. Król, po dośrodkowaniu N. Gacka, przelobował główką bramkarza.
2 GOL! 1:1 – odpowiedź gości była błyskawiczna. W zamieszaniu podbramkowym Łukaszczyk wepchnął futbolówkę do bramki.
5 GOL! 1:2 – bramkarz gospodarzy po strzale Łukaszczyka nie złapał piłki, dopadł do niej Prokop i z 2 metrów wpakował ją do bramki.
8 GOL! 1:3 – wzorowa współpraca Prokopa i Matkowskiego zakończona kolejną zdobyczą bramkową Bystrego.
9 – zmiana w bramce gospodarzy. Jaroga między słupkami zastąpił Klejka.
22 - wolny z 19 metrów. Piłka po uderzeniu Cisonia mija mur, ale nie bramkarza.
23 – strzał Króla z 18 metrów broni Zep.
36 – główka M. Walkosza obok słupka.
37 – po strzale Króla piłkę z linii bramkowej wybija jeden z graczy Bystrego.
40 – Bużek wiele się nie nagrał. Szybko złapał dwa „żółtka” i zobaczył „czerwień”.
46 – G. Gacek uderza z 10 metrów, ale bramkarz popisuje się kolejną udaną interwencją.
55 – piłka po wolny z 20 metrów uderzona przez N. Gacka trafia w mur.
60 - Cudzich z 20 metrów strzela i znowu górą Zep.
65 GOL! 2:3 – wreszcie miejscowi fani mogli wznieść okrzyk radości. G. Gacek głową umieszcza piłkę w siatce.

Lubań Tylmanowa – Orawa Jabłonka 3:1 (0:0)
0:1 A. Chowaniec (Owsiak) 65
1:1 W. Noworolnik (Krupa) 85 głową
2:1 Podgórski (Stapkowicz) 88
3:1 Stapkowicz (Podgórski) 89

Atrakcyjność ****
Sędziował Krzysztof Handzel (Raba Wyżna).
Żółte kartki: Pierzchała, Krupa – Owsiak.

Lubań: Pęksa – Pierzchała, M. Kwit, Ziemianek (70 Stapkowicz), R. Kozielec, W. Noworolnik, R. Szczepaniak (65 Kołodziej), Krupa, Michalik (63 T. Udziela), Talarczyk (60 F. Noworolnik), Podgórski.
Orawa: Batkiewicz – Stokłosa, Jazowski, Kadłubiak, Dworszczak, Smutek (84 Dziurdziak), Zahora, Wójt, Brząkała (86 Mikrut), A. Chowaniec, Owsiak.

Komentarz: Pierwsza połowa toczyła się w dużym animuszem. Szybkie tempo, akcje składne, piłka wędrowała od nogi do nogi. W zespole gospodarzy pierwsze skrzypce grał Krupa, który świetnie rozdawał piłki młodszym kolegom. Ci jednak nie potrafili tego wykorzystać. Goście próbowali się odgryzać, ale ich akcje szybko były likwidowane. Miejscowi nie dopuszczali do groźnych sytuacji i strzałów. Piłka jest jednak brutalna. Wystarczył błąd Pierzchały i Orawa cieszyła się z bramkowej zdobyczy. To jednak zmobilizowało tylmanowian, którzy dokonali roszad w składzie i w końcówce, niemal rzutem na taśmę, zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Momenty były
5 – wrzutka w pole karne Lubania, do piłki najwyżej wyskoczył Owisak, ale bramkarz nie dał się zaskoczyć.
9 - Krupa zagrywa świetną piłkę do Podgórskiego, ale ten zbyt długo zlewka z oddaniem strzału, a gdy go już oddał, to trafił w bramkarza.
15 – faul przed polem karnym Orawy. W. Noworolnik z wolnego trafia w słupek, a jego dobitka mija światło bramki.
25 – wymiana piłki z tzw. klepki między czterema piłkarzami Lubania. Po niej Talarczyk znalazł się oko w oko z Batkiewiczem i przegrał ten pojedynek.
65 GOL! 0:1 – goście czekali na swoją szansę i się doczekali. Pierzchała popełnił błąd, piłkę przejął Owsiak uderzył w stronę bramki, a Pęksa jej nie złapał. Do odbitej piłki podbiegł A. Chowaniec i ulokował ją w siatce.
85 GOL! 1:1 - T. Udziela wykonywał sprzed pola karnego rzut wolny. Bramkarz wypiąstkował piłkę na róg. Spod chorągiewki futbolówkę wrzucił w pole karne Krupa. Otarła się o głowę W. Noworolnika i zatrzepotała w siatce.
88 GOL! 2:1 – „wejście smoka” Stapkowicza. Ograł defensywę rywala i jak na patelni wyłożył piłkę Podgórskiemu, który wprawił w ekstazję miejscową publiczność.
89 GOL! 3:1 – Podgórski zrewanżował się Stapkowiczowi, minął trzech obrońców i idealnie wyłożył piłkę koledze.

Jordan Jordanów – Jarmuta Szczawnica 1:3 (0:2)
0:1 J. Pietrzak (W. Wiercioch) 10
0:2 W. Wiercioch (J. Pietrzak) 45
0:3 J. Pietrzak (W. Wiercioch) 64, 1:3 Wróbel 75 karny

Atrakcyjność ***
Sędziował Łukasz Królczyk (Nowy Targ).
Żółte kartki: Hrydziuszko, Piszczek.

Jordan: Sitarz – F. Tyrpa, Hodana, Wójtowicz, Kołodziejczyk, G. Tyrpa, Wróbel, Sochacki, Pietrzak (85 Kulka), Sewioło (65 Czubin), Rączka (46 Ryś).
Jarmuta: Bobak – Dawid Wiercioch, Adamczuk (80 Ł. Wiercioch), Hrydziuszko, Diop, M. Pietrzak, Piszczek, W. Wiercioch (85 R. Szczepaniak), Ciesielka, J. Pietrzak (68 Michalik), Borucki (75 D. Szczepaniak).

Komentarz: Jarmuta szybko objęła prowadzenie po dalekim strzale, a potem często jej akcje były przerywane gwizdkiem sędziego. Łapana była w pułapkę ofsajdową. Niemniej w ostatniej minucie pierwszej części gry pułapka zawiodła i goście podwyższyli prowadzenie. Z kolei Jordan próbował stwarzać sytuacje, ale najgroźniejsze miał po błędach gości. Po zmianie stron Jordan dążył do zmiany niekorzystnego rezultatu, a goście przyczajeni, cofnęli się i czyhali na kontrę. Jedna z nich im wyszła.

Momenty były
10 GOL! 0:1 – uderzenie z dystansu (20 metrów) J. Pietrzaka wpada do siatki.
18 – Sewioło wrzuca piłkę w pole karne. Ręką zagrywa Adamczuk, ale gwizdek sędziego milczy. Po raz kolejny futbolówka trafia pod jego nogi, oddał strzał, lecz niecelny.
20 – Rączka za daleko wypuszcza sobie piłkę i zostaje uprzedzony.
35 – obrona Jarmuty źle wprowadziła piłkę do gry. Przechwycił ją G. Tyrpa, lecz nie zdołał pokonać bramkarza, który popisał się kolejną udaną interwencją.
40 – Sewioło wykonywał rzut wolny z 17 metrów. Piłka otarła się o boczną siatkę.
45 GOL! 0:2 – nieudana pułapka ofsajdowa Jordana. Kontra goście wyprowadzona przez J. Pietrzaka, a sfinalizował ją W. Wiercioch strzałem pod poprzeczkę.
55 – Jordan umieszcza piłkę w bramce przeciwnika, ale arbiter gola nie uznaje. Dopatrzył się przewinienia Sochackiego przy wyskoku do główki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
75 GOL! 1:3- Wróbel faulowany w polu karnym, sam wymierza sprawiedliwość. 64 GOL! 0:3 – wrzutka zza linię obrony do J. Pietrzaka, a ten z powietrza, z pierwszej piłki uderzył nie do obrony.

76 - wrzutkę Czubina w pole karne próbował zamknąć wślizgiem G. Tyrpa, ale nieczysto trafił w piłkę.

Więcej zdjęć pod artykułem...

Przełęcz Łopuszna – Zawrat Bukowina Tatrzańska przełożony na wtorek (17.30)

W następnej 6 kolejce zagrają:
Babia Góra Lipnica Wielka - Jarmuta Szczawnica / 08 wrzesień 2013r - Lipnica Wielka, 17:00
Granit Czarna Góra - Jordan Jordanów / 08 wrzesień 2013r - Czarna Góra, 14:00
Dunajec Ostrowsko - Lubań Tylmanowa / 08 wrzesień 2013r - Ostrowsko, 14:00
Wierchy Rabka - Orawa Jabłonka / 08 wrzesień 2013r - Rabka, 14:00
Zawrat Bukowina Tatrzańska - Orkan Raba Wyżna / 08 wrzesień 2013r - Nowa Biała, 11:00
Bystry Nowe Bystre - Przełęcz Łopuszna / 08 wrzesień 2013r - Ostrowsko, 17:00
Wiatr Ludźmierz - Skalni Zaskale / 08 wrzesień 2013r - Ludźmierz, 17:00

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Dunajec – Granit, Krzysztof Garbacz
Zdjęcia Orkan – Wierchy, Janusz Kubasiak
Zdjęcia Jordanów - Jarmuta, Wojtek (Rzusto)