09.06.2013 | Czytano: 3855

Klasa A: Przełam się!(+zdjęcia)

AKTUALIZACJA 2 (zdjęcia): Huragan nie został powstrzymany nawet przez mistrza jesieni. Kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Jeszcze wiosną nie znalazł pogromcy. Ba, nie znalazł się śmiałek, który odebrałby mu jakikolwiek punkt!

To miał być szlagier kolejki w Waksmundzie. Wszyscy ostrzyli sobie apetyt na wspaniałe widowisko. Liczono, że ludźmierzanie na taki mecz zdołają się zmobilizować. Tylko momentami do ich gry nie można było mieć zastrzeżeń. Ale to były małe fragmenty meczu, które nie wystarczyły na hulający Huragan. Trudno jednak marzyć o wygranej, skoro nawet nie potrafi się wykorzystać ”jedenastek”. Ludźmierzanie zmarnowali dwa rzuty karne. Nic dziwnego, że Wiatr wiosną nie wygrał meczu od 1 maja. Już wtedy uciekł z głową spod topora, bo z Zaporą ugrał dość szczęśliwie skromne 1:0. Napastnicy się zblokowali, a defensywa nie jest monolitem. Wiatr stracił więcej bramek niż w trakcie rundy jesiennej. 

A Huragan? Praca Bartłomieja Walczaka przynosi efekty. Cierpliwie budował drużynę i ją zbudował. Gdzie się pojawi, tam są sukcesy. O tym w Huraganie dobrze wiedzą, bo pracował już z tym klubem i doprowadził do najwyższego miejsca w historii występów w czwartej lidze.

W grze o pierwsze miejsce pozostaje jeszcze Lubań. Wydawało się, że Orkan zawiesi wiceliderowi wyżej poprzeczkę, niż zawiesił. Chociaż są tacy, którzy twierdza, iż żadnej poprzeczki nie było. Od początku grał jakby od niechcenia. Toteż spotkała go surowa kara.

Przegrywasz mecz za meczem. Nie potrafisz zdobyć nawet punktu od października ubr. Śmieją się z ciebie dzieci na podwórku, podkreślając jaka to liga słaba. Jesteś coraz bardziej zirytowany tym wszystkim, a szczególnie własną postawą. Przyjeżdża do ciebie sąsiad z tabeli. Co zrobić? Przełam się! Najlepiej wygrać, zamykając wszystkim usta. I tego właśnie dokonali czarnodunajczanie. Należą się im pochwały. Za to, że walczą do końca, nie schodzą z boiska, tylko dlatego, że już spadli. To cechuje prawdziwych sportowców. Do takiej postawy tchnął ich Stanisław Bandyk. Młodzi patrzcie i podziwiajcie ikonę Czarnych. Bierzcie z niej przykład. Przykład z Czarnych powinni brać piłkarze Zapory, którzy dawno już się poddali i w pierwszej połowie wywieszają białą flagę. Schodzą z boiska. Z Dunajcem chciało im się biegać zaledwie 16 minut! To tak coś, bo z Huraganem pobili rekord. Po 6 minutach zrezygnowali.

Bystry zaciekle walczy o wyjście ze strefy barażowej. Lipniczanie tylko w pierwszej połowie stawiali zacięty opór teamowi z Nowego Bystrego, po przerwie już „nie podskoczyli”. Zwycięstwo jednak przesunęło ich o jedno miejsce wyżej, gdyż Skawianin niespodziewanie wywiózł komplet punktów z gorącego boiska Jarmuty. Nieciekawa sytuacja jest w Rabce. Wierchy poległy w Czarnej Górze. Co prawda Wierchy zebrały pochwały za postawę, ale mała to satysfakcja, kiedy okupuje się miejsce zagrożone barażem.


Posiadasz zdjęcia, wyniki lub relacje z meczu?
Wyślij i promuj swoją drużynę
redakcja@sportowepodhale.pl


Huragan Waksmund – Wiatr Ludźmierz 3:0 (1:0)
1:0 K. Waksmundzki (Sz. Drożdż) 35
2:0 T. Cyrwus 58 z karnego
3:0 T. Mroszczak (K. Waksmundzki) 90+3 po wolnym.

Atrakcyjność ****
Sędziował Waldemar Pyznar z Gorlic.
Żółte kartki: Rejczak, Sz. Garcarz, B. Waksmundzki, T. Mroszczak – Zubek.

Huragan: Rejczak – J. Waksmundzki, Sz. Garcarz, B. Handzel, T. Cyrwus, B. Waksmundzki (78 B. Drożdż), Zagata, M. Garcarz (76 T. Mroszczak), Potoczak (86 B. Mroszczak), Sz. Drożdż (90 Budz), K. Waksmundzki.
Wiatr: Byrnas – G. Handzel, Zubek, Luberda, Mrożek, Mikoś, Gacek, Targosz (65 Siuta), R. Słaboń (72 Stopiak), Jędrol, B. Słaboń.

Komentarz: Mecz walki. Niemniej od początku więcej inicjatywy przejawiali piłkarze Huraganu. Stwarzali więcej sytuacji. Goście ograniczali się do destrukcji i czyhanie na błąd rywala. W pierwszej połowie nie wykorzystali dwóch kiksów gospodarzy, w tym karnego. W obu przypadkach gospodarze mogą podziękować Rejczakowi, który popisał się skutecznymi interwencjami. Gospodarze z wielu dogodnych sytuacji, w pierwszej fazie meczu wykorzystali tylko jedną. Niezawodny K. Waksmundzki trafił do siatki. Po zmianie stron to już dominacja gospodarzy. Wiatr tylko momentami powiewał, ale nawet drugiego karnego nie potrafił zamienić na bramkę. Postacią meczu został Szymon Garcarz, który trzymał obronę, a po jego akcjach koledzy zdobyli dwa gole.

Momenty były
17 – Zagata zagrywa do bramkarza, piłkę przechwytuje Jędrol, Rejczak ratuje sytuację.
18 – Zagata w dogodnej sytuacji przestrzelił.
20 – T. Cyrwus głową z 5 metrów nad poprzeczką.
29 – Zagata z K. Waksmundzki rozklepali defensywę rywala. Piłkę otrzymał Sz. Drożdż i strzelił minimalnie obok bramki.
35 GOL! 1:0 – akcję zainicjował Sz. Garcarz wybiciem z własnej połowy. Piłka trafiła do Sz. Drożdża, a ten wystawił ją K. Waksmundzkiemu, który z 16 metrów półgórnym strzałem pokonał Byrnasa.
39 – Targosz z 16 metrów nie zdołał pokonać dobrze usposobionego Rejczaka.
40 – karny dla Wiatru, za zagranie piłki ręką w szesnastce przez T. Cyrwusa. Byrnas nie zdołał pokonać swego vis a vis.
48 – Potoczak ostemplował poprzeczkę.
52 – Byrnas cudem broni nogami strzał Sz. Drożdża.
58 GOL! 2:0 – T. Cyrwus wykorzystał rzut karny, podyktowany za zagranie ręką.
74 – Zagata w idealnej sytuacji nie trafia do siatki.
76 – Rejczak fauluje w polu karnym Gacka. Sędzia dyktuje „jedenastkę”. Karnego przestrzelił Jędrol.
83 – T. Morszczak, po dośrodkowaniu K. Waksmundzkiego, minimalnie główkuje obok bramki.
87 – B. Słaboń sam na sam, obok bramki.
88 – Mikoś z 20 metrów, z wolnego, broni Rejczak.
89 – strzał B. Drożdża z 16 metrów obok bramki.
90+3 GOL! 3:0 – K. Waksmundzki wykonywał rzut wolny z 25 metrów. Piłka odbiła się do zawodników, na 7 metrze dopadł ją T. Mroszczak i z dużego palca posłał do siatki.

Postać meczu – Szymon Garcarz.


Więcej zdjęć pod artykułem...


Bystry Nowe Bystre – Babia Góra Lipnica Wielka 5:1 (1:1)
0:1 D. Kucek 24
1:1 Salamon (Potrząsaj) 26
2:1 Salamon 56 karny
3:1 Salamon ( Matkowski) 58
4:1 Matkowski (Potrząsaj) 86
5:1 Potrząsaj (Matkowski) 90 + 2 głową

Atrakcyjność ****
Sędziował Marcin Niewiarowski z Rokicin Podhalańskich.
Żółte kartki: Salamon, J. Bobak – K. Kucek, T. Lach.

Bystry: Dziadkowiec – W. Staszel, Adrian Bobak, Matkowski, Prokop, Z. Staszel (69 Cetera), Styrczula, Potrząsaj, Łukaszczyk, Salamon, J. Bobak (78 Tylka).
Babia Góra: A. Ignaciak – P. Lach, T. Mikłusiak, K. Kucek, S. Skoczyk (63 Sitarz), Janiczak, G. Skoczyk, Wontorczyk (54 Wegrzyn), T. Lach (75 Karkoszka), Kudzia, D. Kucek.

Komentarz: Pierwsza połowa w miarę wyrównana. Obie jedenastki starały się oszukać linie defensywne i bramkarzy, ale tylko po razie im się to udało. Po przerwie lipniczanie ostro zaatakowali. Rzucili się na gospodarzy, którzy przetrwali nawałnicę i sami przejęli inicjatywę. Kolejne minuty to ich dominacja. Kolejny raz pod bramką rywala nie zawodzi Piotr Salamon, który skompletował hat tricka.

Momenty były
2 – trójkowa akcja gospodarzy. Zainicjował ją Z. Staszel podaniem na skrzydło do J. Bobaka, który zacentrował do Salamona. Jego uderzenie z trudem obronił A. Ignaciak.
9 – szybkie rozegranie piłki przez Potrząsaja i J. Bobaka. Piłka jak po sznureczku krążyła od nogi do nogi. Strzał tego ostatniego z 13 metrów został zablokowany przed linią bramkową.
14 – kontra Bystrego. Łukaszczyk minął obrońcę i soczyście uderzył z 20 metrów. Bramkarz nie dał się zaskoczyć.
22 – Kudzia z D. Kuckiem rozklepali defensywę gospodarzy, lecz Kucek z okolic punktu karnego minimalnie przestrzelił.
23 – kontra Salamona. Bramkarz jego strzał sparował na róg. Spod chorągiewki dośrodkowywał Z. Staszel. Piłka poszybowała nad bramkarzem, a Potrząsaj z 3 metrów trafił w obrońcę i piłka pofrunęła nad bramką.
24 GOL! 0:1 – obrońcy gospodarzy nieporadnie wybijali piłkę sprzed własnej bramki. Trafiła ona do D. Kucka, który z 16 metrów pokonał bramkarza Bystrego.
26 GOL! 1:1 – szybka odpowiedź Bystrego. Piłkę przechwycił J. Bobak w środkowej strefie boiska, zagrał ją na bok do Potrząsaja, a ten dostrzegł lepiej ustawionego Salamona, który będąc sam przed bramkarzem trafił do siatki z dużego palca.
32 – T. Lach uderzał z szesnastki, piłkę złapał Dziadkowiec.
45 – Prokop zagrał długą piłkę z linii obrony do Matkowskiego, a ten z pierwszego dograł do Salamona w pole karne. Świetnie zapowiadającą się akcję przeciął jeden z obrońców.
56 GOL! 2:1 – Salomon cięty w polu karnym i sam poszkodowany wykonał egzekucję z jedenastu metrów.
58 GOL! 3:1 – Salamon kolejny raz udowodnił, że jak pozostawi się go bez opieki, to jest niezwykle groźny i potrafi zakończyć akcję skutecznym uderzeniem. Tym razem wykorzystał świetne dogranie Matkowskiego za obrońców. W sytuacji sam na sam uderzył nie do obrony po długim rogu.
60 – wrzutka Kudzi w pole karne; Janiczak strzela i piłka frunie obok spojenia słupka z poprzeczką.
73 – wolny K. Kucka. Piłka trafia do Janiczaka, ten mocno uderza, ale niecelnie.
86 GOL! 4:1 – zagranie z klepki Potrząsaja do Matkowskiego, a ten z 16 metrów pakuje piłkę do bramki tuż przy słupku.
90 – Kudzia trafia w poprzeczkę, odbita piłka spada mu pod nogi i wychodzi na aut.
90+2 GOL! 5:1 – po wyrzucie z autu Matkowski dośrodkował w pole karne. Z piłką minęli się obrońcy oraz bramkarz, ale nie Potrząsaj, który głową wpakował ją pod poprzeczkę.
90+3 – kontra gospodarzy dwa na jeden. Łukaszczyk zamiast podawać do nieobstawionego Salamona, zdecydował się na strzał, który był zbyt lekki i trafił wprost w bramkarza.

Postać meczu – Piotr Salamon.


Czarni Czarny Dunajec – Błyskawica Kacwin 4:2 (2:0)
1:0 S. Bandyk (Pająk) 21 po wolnym
2:0 Pająk 42
2:1 Tomasz 50 z wolnego
3:1 S. Bandyk 62 z karnego
4:1 S. Bandyk (Palenik) 82 głową
4:2 Ł. Gałowicz (Tomasz) 87 głową

Atrakcyjność ***
Sędziował Czesław Żądło z Rokicin Podhalańskich.
Żółte kartki: Miętus – Maciej Molitorys, Tomasz, Wójcik.

Czarni: Jakubczak – Miętus, Gacek, Bienias (60 Palenik), Rawicki, Strączek, Szaflarski, P. Leja, Dzielawa, S. Bandyk (85 Kobylak), Pająk.
Błyskawica: Bednarz – Ł. Gałowicz, Wnętrzak, Maciej Molitorys, Kuszczak, Pitoń (82 Wenit), Matusek, Trzop, Tomasz, Groński, Wójcik.

Komentarz: Osiem miesięcy czekali kibice Czarnych, by ich pupile odnieśli zwycięstwo. Ba, zdobyli pierwsze punkty. Cierpliwość się opłaciła. Błyskawica nie okazała się potworem i znalazła się w nieciekawej sytuacji. Musi mocno ściskać kciuki za podhalańskie zespoły w piątej lidze, by przynajmniej mieć jeszcze szansę na uratowanie bytu w barażu. W zespole Czarnych przykład młodzieży daje ikona czarnodunajeckiej piłki Stanisław Bandyk. Jest takim dobrym duchem zespołu i tylko dzięki niemu Czarni nie poszli drogą Zapory. Napracował się pan Stasiu ogromnie, ale się opłaciło, bo zaliczył hat tricka.

Momenty były
2 – półgórny strzał Pitonia zza pola karnego minimalnie mija światło bramki.
5 – kolejny raz Pitoń próbował szczęścia. Tym razem z narożnika pola karnego; piłka minęła spojenie słupka z poprzeczką.
8 – pierwsza akcja gospodarzy. Dzielawa z klepki zagrał do Rawickiego, a ten z 5 metrów huknął nad poprzeczką.
21 GOL! 1:0 – przed polem karnym faulowany był Strączek przez Wójcika. Winowajca zamiast ustawić się, wdał się dyskusję z arbitrem, a tymczasem gospodarze szybko rozegrali wolnego. Pająk obsłużył idealnie S. Bandyka, który z bliska, strzałem po ziemi, pokonał Bednarza.
25 – Kuszczak z 22 metrów lobował bramkarza po długim rogu; piłka minęła spojenie.
28 – Pitoń minął obrońcę i strzelał po ziemi. Piłka tuż przy słupku wyszła na aut bramkowy.
42 GOL! 2:0 - Bednarz obronił pierwsze uderzenie Pająka, a przy poprawce był już bezradny.
50 GOL! 2:1 – przepiękny strzał Tomasza z rzutu wolnego z 18 metrów. Piłka przeszła nad murem i wylądowała w okienku bramki strzeżonej przez Jakubczaka.
59 – Pitoń ciągle aktywny. Dwa razy próbował pokonać Jakubczaka. Pierwsze jego uderzenie z 16 metrów trafiło w obrońcę, a poprawkę wyłapał golkiper.
62 GOL! 3:1 – S. Bandyk strzałem po ziemi z rzutu karnego pokonał Bednarza. „Jedenastkę” wypracował Pająk, który był faulowany.
82 GOL! 4:1 – S. Bandyk skompletował hat tricka. Palenik z linii końcowej zacentrował w pole karne. Piłka nad rękami przeleciała bramkarzowi i S. Bandyk głową wpakował ją do pustej bramki.
87 GOL! 4:2 – Jakubczak próbował łapać piłkę, ale ta go minęła i Ł. Gałowicz głową posłał ją do siatki.

Postać meczu – Stanisław Bandyk.


Granit Czarna Góra – Wierchy Rabka 4:0 (1:0)
1:0 M. Lichacz 1
2:0 Z. Milon (P. Sarna) 52
3:0 A. Gogola 72
4:0 M. Lichacz (M. Sarna) 76

Atrakcyjność *****
Sędziował Roman Baran z Witowa.
Żółte kartki: Modła M. Lichacz.- Zachara, G. Dziechciowski.

Granit: P. Gogola - P. Sarna, Czajkowski, Pawlica, J. Milon, M. Sarna ,Modła, A. Gogola (74 K. Kiernoziak). K. Sarna, M. Lichacz (85 Sz. Kiernoziak). Z. Milon (78 T. Lichacz).
Wierchy: Karnicki - Knowa, Traczyk, Zając, A. Dziechciowski, Wietrzyk (55 M. Wójciak), Zachara, Pędzimąż, B. Wójciak (46 Celiński), G. Dziechciowski, Kubiński (83 Świder).

Komentarz: Znakomity mecz rozegrali gospodarze. Już w 20 sekundzie meczu zdobyli prowadzenie, a po przerwie dołożyli trzy gole. Wszystkie bramki padły po wypracowanych akcjach i pomimo tego, że goście nie grali źle, doznali sromotnej porażki.

Momenty były
1 GOL! 1:0 - 20 sekunda meczu. Gospodarze rozpoczęli od środka, błyskawiczne podanie A. Gogoli do M. Sarny, ten nabija obrońcę. Róg. Natychmiast zagrywa krótko do A. Gogoli, ten oddaje z powrotem na wolne pole M. Sarnie, dośrodkowanie do Modły. Ten trafia w słupek, ale dobitka M. Lichacza trzepocze w siatce. Dłużej pisałem niż trwała akcja.
8 - Kubiński przecina dośrodkowanie, ale obok bramki P. Gogoli.
10 - A. Gogola ostro z 20 metrów, ale … tylko w boczną siatkę.
15 - potężne uderzenie K. Sarny nad poprzeczką bramki rabczan.
20 - znakomity strzał G. Dziechciowskiego; P. Gogola tylko wybija przed siebie, ale w porę J. Milon ekspediują ją na róg, nie dopuszczając do dobitki.
28 - B. Wójciak z wolnego trafia w róg bramki gospodarzy, ale fenomenalnie w ostatniej chwili wybija piłkę golkiper gospodarzy.
49 - powinno być 2:0. Akcja Granitu prawą stroną. A. Gogola wycofuje na 16 metr do M. Sarny, ten po ziemi plasuje piłkę, ale ta minimalnie mija bramkę gości.
52 GOL! 2:0 - filmowa akcja Granitu. K. Sarna do A. Gogoli, ten zmienia stronę i P. Sarna znalazł się sam przed bramkarzem Wierchów. Odbija jego strzał, a nadbiegający Z. Milon pakuje piłkę do pustej bramki.
60 - K. Sarna wypuszcza w „uliczkę” Modłę, a ten trafia w odważnie interweniującego Karnickiego.
72 GOL! 3:0 - A. Gogola odbiera piłkę w środku pola, skrzydłowi rozbiegli się, oczekując podania, wyciągając na boki obrońców. Podciąga kilka kroków i oddaje fenomenalny strzał z 18 metrów nie dając żadnych szans na obronę Karnickiemu.
73 - goście po rozpoczęciu ze środka mieli szansę na zmniejszenie porażki, ale znowu fenomenalnie strzał Zachary broni P. Gogola.
76 GOL! 4:0 - dokładnie „obsłużony” M. Sarna. W sytuacji sam przed Karnickim nie potrafi go pokonać, ale sparowaną do boku piłkę przechwytuje M. Lichacz i choć ostry kąt, to pewnie lokuje ją w siatce.
83 - po faulu J. Milona goście wykonują rzut karny. Zachara fatalnie pudłuje nie trafiając w światło bramki.

Postać meczu – Maciej Lichacz.


Więcej zdjęć pod artykułem...


Dunajec Ostrowsko – Zapora Kluszkowce 5:0 mecz przerwany w 16 minucie
1:0 Galik (Młynarczyk) 2
2:0 Młynarczyk ( Żegleń) 6
3:0 Galik (Kuźniar) 8
4:0 Młynarczyk (Jandura) 10
5:0 R. Gucwa (Młynarczyk) 14

Sędziował Mariusz Zoń z Zakopanego.

Dunajec: M. Ludzia – R. Gucwa, Ciężobka, D. Ludzia, Kuźniar, Smalec, Żegleń, M. Sral, Młynarczyk, Jandura, Galik.
Zapora: Bochnak – Jędrol, Skupień, Madejski, W. Firek, Chryc, Bańka.

Komentarz: Kluszkowianie po raz kolejny w siedmiu rozpoczęli spotkanie i powtórzyli scenariusz z poprzednich potyczek. Szybko pozwolili sobie wbić pięć goli i postanowili opuścić boisko.

Momenty były
2 GOL! 1:0 – po dośrodkowaniu Młynarczyka na 5 metr, Galik strzałem po zmieni otworzył wynik spotkania.
6 GOL! 2:0 – długie podanie Żeglenia za obrońców do Młynarczyka, który w sytuacji sam na sam strzałem po ziemi zmusił Bochnaka do wyjęcia piłki z siatki.
8 GOL! 3:0 – kopia poprzedniej akcji, ale wykonaniu innych graczy. Kuźniar idealnie do Galika, a ten w sytuacji sam na sam trafił do siatki.
10 GOL! 4:0 – koronkowa akcja Dunajca. Piłka jak po sznureczku wędrowała od nogi Żeglenia do Jandury, który wycofał do tyłu do nadbiegającego Młynarczyka, a ten dopełnił formalności.
14 GOL! 5:0 – Jandura na skrzydło do Młynarczyka, ten wycofał piłkę na 10 metr do pędzącego R. Gucwy, a ten ustalił wynik spotkania.


Więcej zdjęć pod artykułem...


Jarmuta Szczawnica – Skawianin Skawa 2:4 (0:2)
0:1 Skwarek (Jagosz) 3
0:2 samobójcza 27
0:3 Kołodziej 64
1:3 Ciesielka 67
2:3 Borucki 80 wolny
2:4 Skwarek 85 karny

Atrakcyjność ***
Sędziował Jan Pawlikowski (Stasikówka).
Żółte kartki: Maciaś.

Jarmuta: Bobak – Adamczuk, Dominik Wiercioch, Michalik (60 R. Wiercioch), Hrydziuszko, Pietrzak (74 Pałka), J. Piszczek, Latawiec, R. Szczepaniak, Ciesielka, Borucki.
Skawianin: Siepak – T. Żądło, Surlas, Skawski, Koźlak, Kołodziej, M. Żądło, Skwarek, Jagosz, Zachara (72 Maciaś), Knapczyk.

Komentarz: Kibice nie poznawali swojej drużyny. Kompromitacja – to najczęściej słyszane słowa na trybunach. Dla Skawy mecz świetnie się ułożył. Już w 3 minucie objęła prowadzenie i spokojnie czekała na kontry. Po jednej z nich zdobyła gola, a raczej gospodarze sami sobie go wbili. Po zmianie stron miejscowi stracili trzeciego gola i… obudzili się. Nacierali z ogromną siłą, ale zdołali tylko zdobyć dwa gole i nadziać się na kontrę, po której z karnego zostali skarceni.

Momenty były
3 GOL! 0:1 – świetny początek dla gości. Jagosz wycofał na 16 metr do Skwarka, który ładnym strzałem, obok bramkarza, trafił do siatki.
15 – rajd Pietrzaka i centra na 5 metr, gdzie Michalik minął się z piłką.
25 – strzał Boruckiego z 25 metrów z wolnego, broni Siepak.
27 GOL! 0:2 – kontra gości. Jagosz uderza za szesnastki, piłka odbija się od Dominika Wierciocha, myli bramkarza i wpada do siatki. Sędziowie uznali, iż było to samobójcze trafienie.
35 – kapitalna akcja gości. Jagosz ze Skwarkiem wyszli z własnej połowy, minęli dwóch graczy Jarmuty. Bramkarz wyszedł i Skwarek nie zdołał go pokonać.
39 – dośrodkowanie Boruckiego z rzutu rożnego na głowę Pietrzaka, piłka poszybowała nad poprzeczką.
42 – centra Boruckiego, Pietrzak tuż przed bramką minął się z piłką.
44 – Zachara uderzał z 8 metrów, obok słupka.
45 – kibice Jarmuty, którzy nie mieli w tej części gry powodów do radości, zostali rozbawieni fikołkiem sędziego.
46 – po dośrodkowaniu z rogu Boruckiego, Ciesielka nie trafił do bramki.
49 – Pietrzak strzelał z 16 metrów, piłka pofrunęła nad bramką.
52 – składna akcja Jarmuty. Pietrzak do R. Szczepaniaka, a ten z kolei do Michalaka, który fatalnie skiksował mając przed sobą tylko bramkarza.
58 – Borucki potężnie uderzył z 30 metrów z wolnego. Piłka zmierzała pod ladę, ale Siepak popisał się kapitalną interwencją.
64 GOL! 0:3 – po błędzie Hrydziuszko, Kołodziej z 7 metrów wpakował piłkę do bramki.
67 GOL! 1:3 – wreszcie ładna akcja gospodarzy i zakończona powodzeniem. Ciesielka z 16 metrów pokonał Siepaka.
80 GOL! 2:3 – Borucki przymierzył z wolnego (28 metr), piłka minęła mur i zerwała „pajęczynę”.
85 GOL! 2:4 – kontra gości. Jagosz nieprzepisowo zatrzymywany w polu karnym. Skwarek z „jedenastki” ustala wynik spotkania.

Postać meczu – Dominik Skwarek. 


Więcej zdjęć pod artykułem...


Lubań Tylmanowa – Orkan Raba Wyżna 7:3 (3:0)
1:0 F. Piszczek (Michał Noworolnik) 5
2:0 Michał Noworolnik (Michalik) 17
3:0 F. Piszczek (Talarczyk) 40 głową
3:1 Filipek 47
4:1 Michalik (F. Piszczek) 55
5:1 Michał Noworolnik (W. Noworolnik) 63 głową po wolnym
6:1 T. Udziela (F. Piszczek) 67
6:2 Filipek (K. Szklarz) 71
7:2 F. Piszczek (Pierzchała) 76 głową po wolnym.
7:3 Filipek 80

Atrakcyjność ***
Sędziowała Ewa Szydło z Gorlic.
Żółte kartki: P. Noworolnik – Michał Czyszczoń.

Lubań: Gołdyn – M. Kwit, Kasprzak (46 Pierzchała), Kołodziej, P. Kwit, W. Noworolnik, M. Udziela (80 P. Noworolnik), Michał Noworolnik (65 T. Udziela), F. Piszczek, Michalik (70 Krupa), Talarczyk.
Orkan: M. Szklarz – Mateusz Czyszczoń, Michał Czyszczoń, Chrobak, K. Rapta, M. Lenart, Traczyk (48 K. Szklarz), Pieczara, Pustułka, H. Bochnak, Filipek.

Komentarz: Gra przez pierwszą część meczu toczyła się wyłącznie na połowie gości. Orkan nie kwapił się z przejściem środka boiska. Skupił się na obronie własnej bramki. Nie była to zbyt udana obrona, bo w pierwszych 17 minutach popełniła dwa błędy brzemienne w skutkach. Lubań grał techniczną piłkę. Świetnie rozgrywał ją w ataku pozycyjnym. Piłka długo krążyła do nogi do nogi, by w pewnym momencie przyśpieszyć i rozerwać defensywę przeciwnika. Po przerwie goście zdobyli gola i wydawało się, że pobudzi ich do lepszej gry. Nic z tego. Przewaga gospodarzy była jeszcze większa niż w pierwszej części meczu. Dopiero w końcówce, gdy miejscowi trochę pofolgowali, przyjezdni zdołali poprawić swoje strzeleckie konto.

Momenty były
4 – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzela Michał Noworolnik; piłka frunie nad poprzeczką.
5 GOL! 1:0 – Michał Noworolnik zacentrował w pole karne do F. Piszczka. Bramkarz wyszedł, a piłkarz gospodarzy technicznym strzałem przelobował go.
7 – po wolnym Michalika z narożnika pola karnego, M. Szklarz wyciągnął się jak struna, by zapobiec utracie gola. Sparował piłkę na róg.
10 – M. Kwit stracił piłkę w środku pola, przechwycił ją Filipek, który w sytuacji sam na sam trafił w słupek.
15 – po błędzie obrońców F. Piszczek trafił w spojenie słupka z poprzeczką.
17 GOL! 2:0 – Michalik wrzucił piłkę w pole karne do Michała Noworolnika, który z woleja mocno uderzył, nie do obrony. Piłka tuż przy słupku wpadła do bramki.
40 GOL! 3:0 – akcję zapoczątkował F. Piszczek podaniem do Talarczyka, odegrał mu piłkę, a ten głową nie dał najmniejszych szans bramkarzowi.
47 GOL! 3:1 – fatalny błąd defensywy gospodarzy przed własnym polem karnym przy wyprowadzaniu piłki. Stracili ją na rzecz Filipka, a ten po czterech zwodach posłał futbolówkę do siatki.
55 GOL! 5:1 – wolny z boku boiska. Wrzutka W. Noworolnika na głowę Michała Noworolnika i za moment sędzia wskazał na środek boiska.
67 GOL! 6:1 – wejście smoka – tak można powiedzieć o pojawieniu się na boisku T. Udzieli. Akcję wypracował F. Piszczek, który w polu karnym zachował się jak stary wyga. Ze stoickim spokojem rozejrzał i gdy dostrzegł biegnącego starszego kolegę dał mu piłkę marzenie. Tylko pozostało ją posłać do bramki.
69 – w polu karnym faulowany P. Kwit. Karny. Gołdyn podchodzi do piłki i… nie trafił do bramki.
70 – Talarczyk z główki ostemplował poprzeczkę.
71 GOL! 6:2 – K. Szklarz wyłuskał piłkę obrońcy Lubania i natychmiast ją dograł do Filipka, który wpakował futbolówkę do siatki.
76 GOL! 7:2 – rzut wolny wykonuje Pierzchała, wrzuca piłkę w pole karne, a tam najwyżej do nie wyskoczył F. Piszczek i głową skierował do siatki.
80 GOL! 7:3 – Filipek przejmuje bezpańską piłkę. Takich prezentów nie zwykł marnować.

Postać meczu – Filip Piszczek.


Więcej zdjęć pod artykułem...

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Huragan
23
52
61-29
2
Lubań
23
48
80-33
3
Wiatr
23
42
54-28
4
Jarmuta
23
42
54-31
5
Babia Góra
23
41
46-38
6
Orkan
23
40
73-41
7
Granit
23
39
58-34
8
Dunajec
23
33
51-53
9
Skawianin
23
31
53-44
10
Bystry
23
30
56-56
11
Wierchy
23
29
53-58
12
Błyskawica
23
22
46-70
13
Czarni
23
9
33-97
14
Zapora
23
3
11-116

W następnej 24 kolejce zagrają:
Bystry Nowe Bystre - Błyskawica Kacwin (12 czerwiec 2013r; Ostrowsko, 18:00)
Zapora Kluszkowce - Czarni Czarny Dunajec (12 czerwiec 2013r; Kluszkowce, 18:00)
Wierchy Rabka - Dunajec Ostrowsko (12 czerwiec 2013r; Rabka, 18:00)
Wiatr Ludźmierz - Granit Czarna Góra (12 czerwiec 2013r; Ludźmierz, 18:00)
Orkan Raba Wyżna - Jarmuta Szczawnica (12 czerwiec 2013r; Raba Wyżna, 18:00)
Skawianin Skawa - Huragan Waksmund (12 czerwiec 2013r; Skawa, 18:00)
Babia Góra Lipnica Wielka - Lubań Tylmanowa (12 czerwiec 2013r; Lipnica Wielka, 18:00)

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Huragan – Wiatr oraz Dunajec - Zapora; Krzysztof Garbacz
Zdjęcia Granit – Wierchy; E. Gogola
Zdjęcia Jarmuta - Skawianin; Wojtek (Rzusto)
Zdjęcia Lubań - Orkan; tn.info.pl

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 1

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Skałka Rogoźnik/Stare Bystre 6 10
2. Unia Naprawa 5 13
3. KS Luboń Skomielna Biała 6 12
4. Szarotka Rokiciny Podhalańskie 5 10
5. Skawianin Skawa 6 8
6. KS Lawina Spytkowice 6 8
7. Delta Pieniążkowice 6 7
8. Janosik Sieniawa 5 4
9. Podgórki Krauszów 6 3
10. Krokus Pyzówka 5 0
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama