04.04.2011 | Czytano: 1306

IV liga: Remis z Hutnikiem

Nie tak miał wyglądać początek rundy wiosennej w wykonaniu Lubania Maniowy, po dwóch spotkaniach Górale chcieli mieć sześć punktów a mają tylko jeden. Niedzielne spotkanie z Hutnikiem Nowa Huta zakończyło się wynikiem 1-1, jednak było z pewnością lepiej niż przed tygodniem w Olkuszu, Lubań przegrał tam z kretesem 5-0.

Pierwsze minuty zdecydowanie dla Lubania, już w 5 minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Sral, jednak zamiast oddać strzał próbował minąć bramkarza lecz ta sztuka mu się nie udała, futbolówkę próbował dobijać jeszcze Kurnyta lecz jego strzał z linii bramkowej wybił obrońca gości. Hutnik pierwszą dogodną okazję miał w 25 minucie, Mikoś minął się z piłką, futbolówkę przejął Białkowski po czym wpadł w pole karne i oddał strzał nad poprzeczką. Przełomowy moment meczu nastąpił w 35 minucie, Talarczyk stracił piłkę na środku boiska, Nawrot wykorzystał błąd pomocnika Lubania i zagrał prostopadłą piłkę do Bieniasa, a ten stanął w oko w oko z Hładowczakiem i oddał precyzyjny strzał w długi róg bramki otwierając wynik spotkania. Druga połowa nie przyniosła wielu emocji nie licząc rzutu karnego który został podyktowany za zagranie ręką w polu karnym przez jednego z graczy Hutnika, oraz znakomitej okazji Jacka Pietrzaka w doliczonym już czasie gry. Komorek ograł dwóch graczy gości przy linii końcowej, po czym wystawił futbolówkę na jedenasty metr do Pietrzaka, a ten nie trafił czysto w piłkę marnując kapitalną okazję. Co tu dużo mówić, to nie jest ten sam Lubań który oglądaliśmy jesienią czy chociaż w ostatnich sparingach, czegoś brakuje tej drużynie, miejmy nadzieję że trener wie czego i że nasi zawodnicy zaczną grać jak przystoi na najlepszą drużynę Podhala.

- Trudna moja rola ale coś muszę powiedzieć po tym meczu, myślę że spotkanie stało na dobrym poziomie jak na rozgrywki czwartoligowe, jedna i druga drużyna dążyła przez 90 minut do zwycięstwa, skończyło się tylko 1-1. Sytuacje do zdobycia bramki był po obu stronach, patrzymy jednak bardziej na siebie i żałujemy tych okazji których nie wykorzystaliśmy, bo i w pierwszej połowie mieliśmy bardzo dobrą szansę do zdobycia bramki no i już ta w doliczonym czasie gry, szkoda że Jacek Pietrzak nie zachował zimnej krwi i nie próbował na spokojnie wykończyć tą akcję - stwierdził Marek Żołądź.

- Jedno jest pewne drużyna dążyła najpierw do wyrównania a potem do zwycięstwa i to się chwali. Hutnik to bardzo dobra drużyna i jeszcze nie jednej ekipie zabierze punkty, przed rundą chcieliśmy mieć po dwóch pierwszych spotkaniach sześć punktów niestety mamy tylko jeden, no cóż taki jest sport nie zawsze będzie tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Nieraz przegrywaliśmy jednak potrafiliśmy się z tego otrząsnąć aby potem zagrać kapitalne spotkania, mam nadzieję że i tym razem będzie podobnie - podsumował szkoleniowiec Lubania.

Lubań Maniowy - Hutnik Kraków 1:1
Bramki: 61 Pietrzak(k) - 35 Bienias

Lubań: Hładowczak- Komorek, Gąsiorek, Górecki, Mikoś(80-Jarząbek)- Sral(80-Babik), Talarczyk(67-Jędrol), Hałgas, Waksmundzki-Kurnyta(80-Anioł),Pietrzak.
Hutnik: Stępniowski- Nosek, Bienias, Jurkowski, Jarosz- Lipowięcki, Nawrot, Buras, Stanek- Cichy, Białkowski.

Bania

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 1

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Skałka Rogoźnik/Stare Bystre 6 10
2. Unia Naprawa 5 13
3. KS Luboń Skomielna Biała 6 12
4. Szarotka Rokiciny Podhalańskie 5 10
5. Skawianin Skawa 6 8
6. KS Lawina Spytkowice 6 8
7. Delta Pieniążkowice 6 7
8. Janosik Sieniawa 5 4
9. Podgórki Krauszów 6 3
10. Krokus Pyzówka 5 0
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama