23.07.2010 | Czytano: 1390

Spotkanie u ministra. Kapica na testach

Po decyzji o barażach, do walki o być albo nie być „Szarotek” przyłączył się minister sportu  Adam Giersz, posłowie - Ireneusz Raś (wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu), Andrzej Gut Mostowy oraz wicestarosta powiatu nowotarskiego Maciej Jachymiak. Dzisiaj wyżej wymienieni oraz prezes MMKS Mirosław Mrugała i szef PZHL Zdzisław Ingielewicz spotkali się u ministra sportu Adama Giersza.

Spotkanie trwało blisko dwie godziny. Nie przyniosło zmiany decyzji PZHL. Prawnicy ministerstwa stwierdzili, iż uchwała PZHL jest zgodna z prawem. Dojdzie więc do baraży, ale... Do 6 sierpnia MMKS może się z nich wycofać. Jest tylko jeden warunek, iż SSA Wojas Podhale ureguluje, bądź zawrze ugodę z zawodnikami co do spłaty długu oraz wyrówna zobowiązań jakie ma wobec PZHL. Prezes Zdzisław Ingielewicz stwierdził, iż nie są to duże kwoty. Inne zobowiązania centralę nie interesują. Krótko mówiąc piłeczka jest po stronie Wojasa. To w jego rękach i honorze jest przyszłość nowotarskiego hokeja.

Sternik PZHL zapowiedział, że będzie strażnikiem, by baraże odbyły się w duchu fair play. Żeby nie dochodziło do „dzikich” transferów na tę okazję. Wyraził przekonanie, że Podhale w mistrzowskim składzie jest faworytem baraży.

Na otarcie łez w Nowym Targu powstanie Liceum Sportowe. To będzie spory finansowy zastrzyk dla kuźni hokejowych talentów. Placówka ma być ujęta juz w nowym budżecie. Pieniądze mogą wpływać na konto po 1 stycznia.

Tymczasem MMKS może stracić kolejnego świetnego zawodnika. Na testy do Trzyńca wybiera się Damian Kapica, rewelacja ostatniego sezonu. - Trenerzy czeskiego klubu chcą mnie sprawdzać przez trzy tygodnie – mówi Damian Kapica.

Wszystko więc wskazuje na to, iż nie zobaczymy go w barażach. Chyba, że Wiesław Wojas okaże się człowiekiem honoru ureguluje zobowiązania finansowe wobec zawodników i PZHL.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama