Słowacy ściskali kciuki za Helwetami. Oni musieli wygrać w regulaminowym czasie, by wyeliminować Łotyszy. Wtedy Słowacy byliby w siódmym niebie. Tyle tylko, że Szwajcarzy wygrali już grupę i … No właśnie. Słowacy nie będą w siódmym niebie. Łotysze ograli Helwetów w dogrywce.
Po pierwszym rzuconym krążku Łotysze przystąpili do ofensywy. Niesieni na fali dopingu próbowali skruszyć zwycięzcę grupy. Ten jednak przeczekał napór i sam przystąpił do ofensywy. Wtedy w ogromnych opalach był Silovs. To w głównej mierze jemu Łotysze zawdzięczają, że na pierwszą przerwę schodzili przy bezbramkowym rezultacie. Łotwa też potrafiła zagrozić bramce rywala. Tercja szybka, obfitująca w ciekawe akcje i sytuacji podbramkowych.
W 103 sekundzie drugiej tercji Arena Ryga odleciała! Po strzale Freiberga z niebieskiej linii krążek trafił do siatki. Szwajcarski zespół wdrożył analizę wideo, twierdząc, że Ri. Bukarts był w polu bramkowym. Gol został uznany, a zespół szwajcarski ukarany został 2-minutową karą. Za moment do Fiali dołączył Moser. Łotysze tego nie wykorzystali, a potem zaczął się napór Helwetów. Szybko padło wyrównanie. Filia po wygraniu wznowienia uderzył z pierwszego i Silovs skapitulował. 32 sekundy później Łotysze odzyskali prowadzenie. Kompletnie nie popisał się bramkarz. Sfrustrowani Helweci co rusz przekraczali reguły gry i zamiast gonić wynik, zmuszeni byli bronić się. Mieli jednak kilka świetnych okazji, by przynajmniej doprowadzić do wyrównania. Przy tym wyniku Łotwa awansowałaby do ćwierćfinału z trzeciego miejsca, ale przed nami była trzecia tercja.
Szaleństwo ogarnęło kibiców w Arenie Ryga po syrenie kończącej trzecią tercję. Pupile zakończyli mecz remisem, który premiował ich do ćwierćfinału. Słowacy wracają do kraju, dla nich turniej się zakończył. Emocje w tej trzeciej części sięgały zenitu. Najpierw padło wyrównanie i Szwajcarzy objęli prowadzenie, ale stracili go po błędzie, który nie powinien takiej drużynie się przytrafić. Bohaterem meczu był Silovs. W dogrywce to Łotysze zadali decydujące trafienie. Stało się! Łotwa sensacyjnie pokonała Szwajcarię i dzięki temu wyprzedziła w tabeli Czechy, które tym samym w ćwierćfinale zmierzą się z hokeistami z USA. Prawdziwe wyzwanie czeka jednak Łotyszy w ćwierćfinale, gdyż zmierzą się ze Szwecją, która przegrała do tej pory tylko jeden mecz w turnieju.
Mecz w Tampere był już o przysłowiową pietruszkę. Nic obu zespołom nie dawał. Duńczycy wracają do domu, a Suomi nie poprawią już trzeciej lokaty. Finowie mogli sobie tylko poprawić humory i morale przed fazą play off. Bardzo szybko objęli prowadzenie, bo już po niespełna 4 minutach prowadzili 2:0 i atakowali nadal, oddając 20 strzałów na bramkę przeciwnika! Z drugiej strony Dania nie zagrażała zbytnio rywalowi. Druga tercja była podobna. Gospodarze całkowicie zdominowali mecz i dorzucili kolejne trzy krążki do bramki Duńczyków, którzy byli jeszcze bardziej stonowani niż w pierwszej odsłonie. Trzecia tercja to już dogrywanie meczu.
Finlandia – Dania 7:1 (3:0, 3:0, 1:1)
1:0 Anttila – Matinpalo – Bjorninen (2:39)
2:0 Ohtamaa – Rantanen – Manninen (3:31)
3:0 Pokka - Seppala – Kakko (18:36)
4:0 Bjorninen – Pesonen – Seppala (22:54)
5:0 Lammikko – Seppala (35:07)
6:0 Kapanen – Kakko – Suomela (38:11)
7:0 Matinpalo – Bjorninen – Oksanen (42:41)
7:1 Ehlers – Krogsgaard – Gammelgaard (42:53)
Finlandia: Larmi – Ohtamaa, Lehtonen, Rantanen, Manninen, Hartikainnen – Koivisto, Maatta, Kakko, Suomela, Kapanen – Pokka, Seppala, Armia, Lammikko, Pesonen – Matinpalo, Friman, Anttila, Bjorninen, Oksanen. Trener Jukka Jalonen.
Dania: Sorensen – M. Lauridsen, M. Lassen, Ehlers, Russel, Jensen – Jensen Abbo, Koch, Storm, Moelgaard, Boedeker – Gammelgaard, Krogsagaard, Bau, Poulsen, Asperup - Jensen, Scheel, Olsen, Weje, Andersen. Trener Henz Ehlers.
Grupa A
Team | Punkty | Bramki | |
1 | USA | 20 | 34-8 |
2 | Szwecja | 18 | 26-7 |
3 | Finlandia | 16 | 28-15 |
4 | Niemcy | 12 | 27-16 |
5 | Dania | 8 | 19-26 |
6 | Francja | 4 | 10-31 |
7 | Austria | 3 | 11-27 |
8 | Wegry | 3 | 12-37 |
Szwajcaria – Łotwa 3:4 D (0:0, 1:2, 2:1;0:1)
0:1 Freibergs – Indrasis (21:43)
1:1 Fiala – Corvi (26:02)
1:2 Abols – Balcers – Freibergs (26:34)
2:2 Miranda – Riath – Corvi (47:03)
3:2 Ambuhl – Fiala (53:46)
3:3 Daugavins – Abols – Balcers (54:56)
3:4 Balcers – Balinskis – Jaks (62:25)
Szwajcaria: Van Pottelberghe – Siegenthaler, Fora, Fiala, Corvi, Ambuhl – Moser, Glauser, Miranda, Haas, Simion – Marti, Loeffel, Herzog, Richard, Bertschy – Geisser, Senteler, Riat. Trener Patrick Fischer.
Łotwa: Silovs – Zile, Balinskis, Balcers, Abols, Daugavins – Jaks, Rubins, Ro. Burkarts, Batna, Dzierkals – Freibergs, Cukste, Andersons, Smirnovs, Krastenbergs – Cibulskis, Golovkovs, Locmelis, Ri. Burkarts, Indrasis. Trener Harijs Vitolins.
Grupa B
Team | Punkty | bramki | |
1 | Szwajcaria | 19 | 29-10 |
2 | Kanada | 15 | 25-11 |
3 | Łotwa | 13 | 21-17 |
4 | Czechy | 13 | 22-16 |
5 | Słowacja | 11 | 15-15 |
6 | Kazachstan | 7 | 14-31 |
7 | Norwegia | 6 | 9-17 |
8 | Słowenia | 0 | 9-27 |
Stefan Leśniowski