Przez 40 minut Amerykanie grali bezbramkowo z Duńczykami, którzy rozgrywali kolejny dobry mecz. Udawadniali, że potrafią dobrze grać w obronie. Amerykanie mieli trudności z kreowaniem szans. Poza tym Dichow dobrze spisywał się w bramce. Na drugą tercję już nie wyszedł. Po zderzeniu z Brownem doznał wstrząśnięcia mózgu.
Amerykanie złamali Duńczyków dopiero po 50 minutach gry. Duńczycy okazali się bardzo nieprzyjemnym przeciwnikiem dla drużyny USA. Ostatecznie o wygranej zadecydowała gra w przewadze, w której uderzył Gauthier, po czym z szybkiej akcji i podobnej pozycji podwyższyłł Tuch. A trzeciego gola zdobył Grimaldi, który wbił krążek do pustej bramki.
USA – Dania 3:0 (0:0, 0:0, 3:0)
1:0 Gauthier – A, Tuch – Tynan (49:51 w przewadze)
2:0 A, Tuch – Grimaldi – Perunovich (55:30)
3:0 Grimaldi – A. Tuch (59:19 do pustej)
USA: DeSmith – Samberg, Perbix, Grimaldi, Bonino, A. Tuch – Kleven, Perunovich, Eyssimont, O’Connor, Garland – Thurn, Mackey, Gauthier, Tynan, Mazur – Hutson, Bjork, Farrell, Brown, Coronado. Trener David Quinn.
Dania: Dichow (20:00 Sorensen) – M. Lauridsen, Lassen, Ehlers, Russel, Jensen – Jensen Abbo, Koch, Storm, Poulsen, Boedeker – O. Lauridsen, Krogsagaard, Bau, Moelegaard, Asperuch - Aagaard, Gammelgaard, Olsen, Weje, Andersen. Trener Henz Ehlers.
Czesi mają do czynienia z bardzo skomplikowanym problemem, który jest praktycznie na porządku dziennym. Ze względu na kontuzje Sedlak i Chytil, którzy odegrali ważną rolę w drużynie, zmuszeni zostali opuścić arenę mistrzostw świata. Zastąpi ich Radan Lenc, który w piątkowy wieczór dołączył do drużyny. Przy możliwym przyjeździe z zagranicy pojawia się nazwisko Radima Zohorny, który jako ostatni z braci ma po raz pierwszy wystartować w mistrzostwach świata.
Czesi zaczęli aktywnie, ale z czasem gra zaczęła się wyrównywać i okazje stwarzali też Norwegowie. W 13 minucie wynik meczu otworzył Kubalik, zdobywając po raz siódmy gola w turnieju. Był to gol zdobyty w podwójnej przewadze. W 19. minucie Czechy powiększyły prowadzenie. Haukeland został pokonany przez Fleka.
Drugie 20 minut upłynęło pod znakiem kilku wykluczeń Czechów, dzięki którym Norwegowie mogli wrócić do meczu. W dodatku mecz zakończył się dla Vozenielka, który otrzymał pięciominutową karę za wślizg i przedwcześnie poszedł pod prysznic. Norwegowie 5- minutowego okresu nie wykorzystali.
Chyba nikt nie przypuszczał, że dwa gole z pierwszej odsłony – to będzie wszystko na co stać będzie obie ekipy. Czesi przeżyli kilka trudnych chwil i musieli bronić, zdołali opanować sytuację i dopisać do tabeli kolejne trzy punkty.
Norwegia – Czechy 0:2 (0:2, 0:0, 0:0)
0:1 Kubalik – Kostalek – Cervenka (12:33 w podwójnej przewadze)
0:2 Flek – Kempny – Vejmelka (18:43)
Norwegia: Haukeland – Lilleberg, Norstebo, Berg Paulsen, Vikingstad, Olsen – Johannesen, Engeland Andersen, Olimb, Trettenes, Martinsen – Krogdahl, Kaasastul, Haga, Olden, E. Salsten – Hansen, Steen, Vesterheim, H. Salsten, Hoff. Trener Tobias Johansson.
Czechy: Vejmelka – Kempny, Kundratek, Cervenka, Sobotka, Kubalik – Dvorak, Kostalik, Flek, Cernoch, Beranek – Jordan, Zboril, Smejkal, Spacek, Tamasek – Nemecek, Chlapik, Lnec, Vozenilek, Kaut. Trener Kari Jalonen.
Stefan Leśniowski
Foro Marketa Krizova hokej cz