PP: Poznaliśmy finalistów (+zdjęcia)

Orkan Raba Wyżna - NKP Podhale Nowy Targ 1:10 (1:4)
0:1 Antkowiak 6
0:2 Majeran 12
1:2 Worwa 16
1:3 Rakowski 40
1:4 Ligenza 41
1:5 Burnat 48
1:6 Płatek 58
1:7 Szczepański 75
1:8 Burnat 80
1:9 Szynka 82
1:10 Szynka 90
Orkan: Szklarz - Świder, Kojs, Możdżeń, Ksiniak, Saleh, Worwa, Skawski, Polak, Trybuła, Filipek (rezerwowi: Sarniak, Firek, Borzęcki, Sawina, Gromczak, Lenart, Pałasz)
NKP: Szymajda - Cuber, Mazurek, Bodziuch, Żołądź, Ligienza, Rakowski, Majeran, Żurek, Antkowiak, Żgierski (rezerwowi: Kołodziej, Płatek, Burnat, Kędziora, Szczepąński, Szynka)

Momenty były:
6' GOL! 0:1 akcja prawym skrzydłem, dośrodkowanie Majerana, wykańcza Antokowak
12' DOL! 0:2 ładny strzał Majerana z 16 meterów w okienko Szklarza 
14' pierwsza akcja Orkana, strzał Worwy z 20 metra, niecelny 
16' GOL! 1:2 prostopadłe podanie Filipka, sam na sam wykańcza Worwa 
20' Filipek marnuje sam na sam, broni bramkarz 
40' GOL! 1:3 rzut rożny, mocny strzałem z pierwszej piłki strzala Rakowski
41' GOL! 1:4 przechwyt po rozpoczęciu gry, Ligenza sam na sam i gol
43' długa piłka Saleha za linię obrony, Skawski marnuje sam na sam, bramkarz broni 
46' zmiana Lenart za Kasiniaka 
48' GOL! 1:5 Płatek urywa sie lewą stroną, dośrodkowanie do Burnata i strzałem pod poprzeczkę podwyższa wynik 
58' GOL! 1:6 strzela Płatek z bliskiej odległości po dośrodkowaniu płaskim Cubera
60' zmiana Sawina wchodzi za Świdra 
65' zmiana Pałasz wchodzi za Kojsa 
75' GOL1 1:7 Szczepański wykańcza kolejne dobre dośrodkowanie od Płatka
76' zmianu: Firek za Filipka, Gromczak za Trybułę 
80' GOL! 1:8 strzał Burnata i gol 
82' GOL! 1:9 Szynka lubuje Szklarza
90' GOL 1:10 Szynka kończy mecz 


Skalni Zaskale - Jarmuta Szczawnica 0:3 (0:2)
0:1 Wojtanek (Mlonzi) 5
0:2 Wróbel (Wiercioch) 25
0:3 Mlonzi (rzut karny) 90
Skalni: Cisoń - Strug, Bryja, Gacek G, Chorążak J, Chorążak K, Czajkowski, Król, Luberda, Łęczycki M, Józefczak (rezerwowi: Strama S, Strama K, Truty, Łęczycki K, Jaróg, Gacek P, Chrobak, Sowa)
Jarmuta: Olchawa - Bierlizov, Mrówka, Zabawa, Wiercioch, Mlonzi, Frost, Wojtanek, Kwit, Wróbel, Maślanka (rezerwowi: Michałczak D, Michałczak H, Jaworski, Dlamini, Faltyn)

Momenty były:
1’  - początek meczu, akcja skrzydłem i Wróbel groźnie strzela obok bramki
5’ GOL! – wrzutka z lewego  skrzydła, Mlonzi zagrywa w okolice pola karnego. Tam z piłką mija się obrońca Skalnych a Wojtanek uderza na bramkę. Piłka po rękach bramkarza wpada do siatki
18’ – Król uderza z rzutu wolnego. Bramkarz Jarmuty odbija piłkę a dobitka J. Chorążaka jest za lekka
20’ – ponownie Król uderza ze stałego fragmentu gry ale bramkarz na posterunku
25’ GOL! - świetna akcja Wierciocha lewym skrzydłem który mija obrońcę i zagrywa do nadbiegającego Wróbla który nie marnuje sytuacji
31’ – Wiercioch zagrywa do K. Mlonzi który przegrywa pojedynek z bramkarzem Skalnych
47’ – Wojtanek fantastycznie wypuszcza Wierciocha który będąc sam na sam za daleko wypuszcza sobie piłkę. Bramkarz wybija ja spod nóg napastnika Jarmuty
67’ – Silny strzał Króla z okolicy narożnika pola karnego wybija bramkarz
70’ – Wróbel zagrywa do Wierciocha gdzie po jego strzale futbolówka przetoczyła się wzdłuż linii bramkowej i wyszła poza pole gry
82’ – składna akcja gości i sam na sam wychodzi Wróbel, jednak Cisoń po raz kolejny wygarnia piłkę spod nóg zawodnika ze Szczawnicy
85’ – składna akcja piłkarzy Zaskala kończy się golem ale sędzia dopatrzył się spalonego i nie uznał bramki
90’ GOL! - D. Michałczak faulowany w polu karnym. Jedenastkę pewnie wykonuje Mlonzi uderzając piłkę w prawy górny róg bramki

Jarmuta Szczawnica pewnie wygrała w półfinale Pucharu Polski PPPN ze Skalnymi w Zaskalu 3:0. Pierwsza minuty meczu ze wskazaniem dla przyjezdnych którzy starali się mądrze operować piłką i byli zdecydowanie lepiej zorganizowani. Bardzo widoczni byli kapitan gości Wiercioch w ataku oraz Wróbel. Stwarzali oni bardzo duże zagrożenie pod bramką gospodarzy. Po utracie dwóch goli Skalni ruszyli do ataku ale nie stworzyli sobie żadnej stuprocentowej sytuacji. Jarmuta musiała się obawiać jedynie stałych fragmentów gry tj. rzutów wolnych i rożnych które jednak nie przyniosły goli dla gospodarzy. Spotkanie obfitowało w szereg ostrych „stykowych” sytuacji, a piłkarze często otrzymywali pomoc medyczną. Posypały się także kartki. W drugiej połowie niewiele się działo. Mimo ambitnej postawy gospodarzy piłkarze ze Szczawnicy pewnie kontrolowali spotkanie i  bronili korzystnego rezultatu, a w ostatniej minucie wykorzystali rzut karny który zamknął mecz.


Robert Siemek, fot. Piotr Kuczaj