Zaczęło się nieźle. Po pierwszym strzelaniu Andrzeja Nędzy-Kubińca znajdowali się na siódmej pozycji, ale… Dobrą skuteczność zaprezentował również w stójce, po której ruszał na trasę jako jedenasty. Spore straty w biegu na ostatnim okrążeniu sprawiły, że z Grzegorzem Guzikiem zmieniał się na siedemnastej pozycji. Potem było już tylko gorzej. Fatalne strzelanie Grzegorza Guzika. W postawie leżąc pudłował i musiał biegać dwie karne rundy, w stójce strzelał celnie, ale z Łukaszem Szczurkiem zmieniał się na 23 miejscu. Ten utrzymał pozycję do drugiego strzelania i.. dwukrotnie posłał pocisk poza tarczę. Za chwilę został zdublowany przez ekipę Norwegii. Norwegia w składzie Sturla Laegried, Tarjei Boe, Johannes Boe, Vetle Christiansen wygrała w Anterselwie bieg sztafetowy 4x7,5km
Stefan Leśniowski
Foto FB