21.11.2021 | Czytano: 1483

PŚ. Polacy statystami

Nie tak miała wyglądać inauguracja sezonu olimpijskiego w skokach. W Niżnym Tagile biało –czerwoni byli statystami.


Kamil Stoch  skoczył zaledwie 112 metrów i choć nie miał najlepszych warunków, to ciężko usprawiedliwiać tak małą odległość i 33. miejsce. Swój występ w Niżnym Tagile już w pierwszej serii zakończył także Dawid Kubacki, który skoczył 113,5 metra i zakończył rywalizację na 35. miejscu. Do drugiej serii nie wszedł także Jakub Wolny. Po skoku na 111 metrów był dopiero 44.
 
Do drugiej serii awansowało dwóch z biało-czerwonych. Andrzej Stękała  skoczył 120, a Piotr  Żyła 120,5 metra. Piotr Żyła w pierwszej serii był 24., a Andrzej Stękała 27.
 
W pierwszej serii moc pokazał za to Halvor Egner Granerud. Norweg   nie miał sobie równych, jako jedyny przekroczył barierę 130 metrów. Konkretnie skoczył 134,5 metra i był liderem po pierwszej serii. Drugie miejsce niespodziewanie przypadło Janowi Hoerlowi (126,5), a trzeci był zwycięzca z soboty,  Karl Geiger  (126).
 
W drugiej serii  skok zepsuł Stękała. Uzyskał zaledwie 108,5 metra i zakończył drugą serię na ostatnim, 30. miejscu. Nieznacznie poprawił się Żyła, który skoczył 122 metry. Ten wynik wystarczył do tego, aby awansować o osiem pozycji. Ostatecznie najlepszy z Polaków zakończył rywalizację na 16. miejscu.
 
Spektakularny awans zaliczył za to Stefan Kraft. . Austriak po pierwszej serii był 14. (121,5 metra), a w drugiej uzyskał 127 metrów i to wystarczyło, aby znaleźć się na podium. Pomogły mu też warunki.  Ostatecznie Kraft musiał uznać wyższość Karla Geigera, który zajął drugie miejsce (122,5 metra) i Halvora Egnera Graneruda który wygrał całe zawody po skoku na 122 metr. To 12. triumf Norwega w karierze.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze









reklama