Ludzie z pasją
Felietony
Nasi Olimpijczycy
Tabele
Galerie
Tak było dzisiaj w Sosnowcu, w meczu rozpoczynającym piątkową kolejkę. Gospodarze wzięli rewanż za przegraną w Krakowie po rzutach karnych. Pierwsza tercja skończyła się remisem. Krakowianie swoją przewagę udokumentowali w drugiej tercji. W ogromnym zamieszaniu krążek do siatki skierował Erik Nemec, a sędziowie po analizie wideo uznali gola Czecha. W 46 minucie po wygraniu wznowienia przez Wasiljewa Nikiforow trafił w samo okienko bramki Pasów doprowadzając do remisu. Końcówka była dramatyczna, bo szansę na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść miały obydwa zespoły, Szczęście uśmiechnęło się jednak do Zagłębia. Na minutę przed ostatnią syreną Przygodzki uderzył z niebieskiej linii, a Rzeszutko zmienił lot krążka i ławka sosnowiczan oszalała ze szczęścia.
Zagłębie Sosnowiec - Comarch Cracovia 3:2 (1:1, 0:1, 2:0)
Bramki: 0:1 Jacenko (5), 1:1 Lundvald (17), 1:2 Nemec (30), 2:2 Nikiforow (46), 3:2 Rzeszutko (59)
sles
Zagłębie Sosnowiec - Comarch Cracovia 3:2 (1:1, 0:1, 2:0)
Bramki: 0:1 Jacenko (5), 1:1 Lundvald (17), 1:2 Nemec (30), 2:2 Nikiforow (46), 3:2 Rzeszutko (59)
sles
