Orlęta bronią się przed spadkiem i przystąpili do meczu mocno zmotywowani. Nic dziwnego, że przejawiali większą ochotę do gry. Od początku starali się niepokoić defensywę Podhala. Już w pierwszej akcji ofensywnej udało im się oszukać defensywę gospodarzy. Piłka zagrana z prawej flanki w pole karne, a tam w pełnym biegu uderzył ją Maj i wylądowała w bramce. Goście mieli kolejne okazje, by podwyższyć prowadzenie, choćby po błędzie Styrczuli. Tak to już jest, że niewykorzystane sytuacje lubią się zemścić. Tak też się stało i w 41 minucie Sefrafin wykorzystał niezdecydowanie i małą zwrotność stoperów doprowadzając do wyrównania. Podhale do tego momentu rozgrywało piłkę głównie w środkowej strefie, a wszystkie próby przedostania się w pole karne spalały na panewce. No może poza jednym pięknym uderzeniem Serafina z dystansu, który zmusił golkipera Orląt do wykazania się swoimi umiejętnościami. Wyciągnął piłkę zmierzającą pod poprzeczkę.
Po przerwie długo nic się ciekawego nie działo. Dopiero w ostatnich 20 minutach piłkarze się ożywili. Kilka stałych fragmentów gry, prób strzałów z dystansu. W 82 minucie goście mieli piłkę meczową i…zmarnowali rzut karny. Styrczula uratował gospodarzy. Inna rzecz, że strzelec posłał futbolówkę w sam środek bramki.
Momenty były
10 GOL! 0:1 – pierwsza ofensywna akcja gości. Prawą flanką przedarł się Perez i zagrał do nadbiegającego w pole karne Maja. Ten za moment utonął w objęciach kolegów.
27 – błąd Styrczuli, który nagrał piłkę Majowi, a ten posłał ją minimalnie obok słupka.
28 – piękne uderzenie Serafina 16 metrów z powietrza. Ciołek świetne zareagował i wyciągnął futbolówkę zmierzającą pod poprzeczkę.
35 – Maj główkował, minimalnie futbolówka minęła słupek.
41 GOL! 1:1 – zagranie Toni z prawej strony do Serafina, a ten dołożył nogę i piłka wylądowała w przeciwległym rogu bramki.
47 – Tonia z 16 metrów uderzył i futbolówka pofrunęła nad bramką.
55 – trzy rzuty rożne wykonywali goście.
61 – Tonia strzelał z dystansu, niecelnie.
66 – piłka po uderzeniu Maja po poprzeczce wyszła na aut.
72 – Bryja zmarnował doskonała okazję.
82 – faul w polu karnym Podhala. Karnego obronił Styrczula. Kobiałka był niefortunnym strzelcem.
86 – czerwoną kartkę w konsekwencji drugiej żółtej otrzymał Chaliadka.
88 – po uderzeniu Serafina piłkę przed linią bramkową zatrzymał Myszka.
NKP Podhale Nowy Targ - Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski 1:1 (1:1)
0:1 Maj (Perez) 10
1:1 Serafin (Tonia) 41
NKP Podhale: Styrczula – Bryja (74 Sobek), Lewiński, Tkocz, Dynarek, Tonia, Mianowany, Serafin, Budinsky (61 Molis), Kobylarczyk (61 Nawrot), Grunt (46 Burnat). Trener Marcin Zubek.
Orlęta: Ciołek – Chyła, Szymala (66 Kuźma), Myszka, Perez, Kobiałka, Chaliadka, Maj, Rycaj, Filipowicz (66 Wiatrak), Kleber (84 Idzikowski). Trener Artur Dadasiewicz.
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Michał Adamowski