Jeszcze w rundzie rewanżowej nie doznali goryczy porażki. Odnieśli cztery zwycięstwa i dwa razy zakończyli rywalizację podziałem punktów. Dwa remisy zanotowali na początku rundy, a ostatnio mają na koncie cztery wygrane z rzędu. To sprawiło, że z kolejki na kolejkę pięli się w ligowej tabeli. Aktualnie plasują się na trzecim miejscu z dorobkiem 45 „oczek”. Ustępują tylko Wiśle Puławy i piłkarzom z Sieniawy. Do lidera z Puław tracą 18 punktów, do drugiego Sokoła – 10. Za plecami dwóch przodowników jest już bardzo ciasno. Między trzecim zespołem a dwunastym jest różnica zaledwie 5 „oczek”.
Postawę górali zauważono w tygodniku „Piłka Nożna”. W jedenastce kolejki, po raz drugi, znalazł się Patryk Serafin. Na pewno pomogła mu w tym skuteczność w ostatnim meczu. Zdobył dwa gole. Warto zauważyć, że oba z dystansu. Dość dawno nie było w ekipie ze stolicy Podhala zawodnika, który potrafiłby soczyście, zaskakująco i – co najważniejsze – celnie uderzyć z dalszej odległości. Takiego gracza brakowało w zespole.
Patryk Serafin trafił do drużyny Marcina Zubka przed rundą wiosenną. 15 lutego tegoż roku parafowano kontrakt. Bez odstępnego trafił z Grabarni Kraków. Transfermarkt wycenił jego wartość na 200 tysięcy euro. Wcześniej był zawodnikiem Wisły Kraków, Cracovii i Rakowa Częstochowa.
Stefan Leśniowski