Pierwsze dwie tercje przewaga była po stronie gospodarzy, którzy częściej zatrudniali Klimowskiego. Ten jednak odpierał ataki rywala. Górale cały czas byli w pozycji goniącego. Dwukrotnie udało im się dojść przeciwnika na 1:1 i 2:2. Jednak później bytomianie wykorzystali dwukrotnie okresy liczebnej przewagi i na drugą przerwę schodzili z dwubramkowym prowadzeniem. W trzeciej tercji przyjezdni się jeszcze poderwali, zdołali złapać kontakt z rywalem, ale ten szybko odpowiedział.
- Zagraliśmy dobry mecz. Niewiele nam zabrakło, by doprowadzić do dogrywki. Brakuje nam jednak doświadczenia. Dużo było walki. Stworzylismy sobie dobre okazje i zdobylismy ladne bramki - podsumował Jacek Szopiński.
Polonia Bytom - MMKS Podhale Nowy Targ 5:3 (2:1, 2:1, 1:1)
1:0 Dybaś – Wróblewski – Borowiak (6:28)
1:1 Michalski – Bochnak (16:03)
2:1 Wąsiński – Bodora (18:08)
2:2 Malasiński – Trzebunia 0 Żurawski (25:59 w przewadze)
3:2 Wąsiński – Dybaś (31:55 w przewadze)
4:2 Peleraczyk – Wróblewski (36:13 w przewadze)
4:3 Jarczyk – Trzebunia – Żurawski (51:50)
5:3 Dybaś – Wąsiński (56:34)
Polonia: Kołodziej – Zawiła, Borowiak, Pelarczyk, Wróblewski, Bryk – Stępień, Bodora, Dybaś, Bajon, Wąsiński – Cuber, Dworaźny, Petelicki, Wcisło, Wicher – Faska, Klimanek. Trener Marusz Puzio.
MMKS Podhale: Klimowski – Siuty, Żurawski, Plewa, Michalski, Bochnak - Sarniak, Kamieniecki, Trzebunia, K. Malasiński, Jarczyk – Sulka, Nykaza, Valtonen, Długopolski, Worwa – Danel, Luberda, Pudzisz, Leja. Trener Jacek Szopiński.
Stefan Leśniowski