28.11.2020 | Czytano: 5445

PP: Po 9 latach znów to zrobili! (zdjęcia)

W tegorocznym finale Pucharu Podhala zmierzyły się zdecydowanie dwie najlepsze ekipy z całego regionu. To miał być rewanż Lubania za porażkę z ubiegłej edycji.

 Miejsce to samo, zespoły te same, cel ten sam, jedynie pora i warunki zupełnie odmienne. Lubań wraz z Podhalem zmierzyli się w wielkim finale 14 lipca zeszłego roku. Wtedy bezapelacyjnie lepsi okazali się nowotarżanie wygrywając 3:1. Dziś żądni rewanżu maniowianie pokazali zupełnie inny styl gry i potwierdzili kapitalną dyspozycję z obecnego sezonu, w którym jako lider IV ligi wschodniej doznali wyłącznie jednej porażki.
 Tym razem na stadionie w Maniowach pogoda nie rozpieszczała zawodników. Spotkanie rozgrywane w jednym z ostatnich dni listopada przy zimowej aurze należało do ekstremalnie trudnych. Skutecznie atmosferę na boisku podgrzewali sami piłkarze, często dochodziło do otrych spięć, a efektem jednego z nich była czerwona kartka dla Szeligi. Mimo liczebnego osłabienia Lubań wspiął się na wyżyny swoich możliwości i po bardzo mądrej grze udokumentowanej dwoma trafieniami sięgnął po upragniony puchar. Ostatni raz to trofeum maniowianie zdobyli w roku 2011, dziś po dziewięciu latach ta sztuka udała się zespołowi Grzegorza Hajnosa.

Momenty były:
5 – GOL 1:0! Do bramki ponad 20 metrów, ale Górecki nie zawahał się huknąć z dystansu. Soczysta bomba wpada prosto w górny róg.
22 – Nawrot z rzutu wolnego dokładnie przymierzył. Świerad wyciągnął się i sparował tą niebezpieczną próbę.
35 – Brutalny faul Szeligi nie mógł obejść się bez konsewencji. Gracz Lubania ukarany bezpośrednio czerwoną kartką.
40 – GOL 2:0! Mały kocioł w polu karnym Podhala. Do bezpańskiej futbolówki dopada D. Firek i z powietrza pokonuje Styrczulę.
45 – Blisko bramki do szatni i zarazem złapania kontaktu przez gości. Grunt ze sporej odległości bardzo blisko celu.
50 – Po kornerze z bliska uderza Lepiarz. Dobrze ustawiony Świerad wyłapuje ten strzał.
75 – Starcie Smolenia z D. Firkiem w szesnastce Lubania kończy się użyciem gwizdka przez sędziego. Podhale przed szansą na bramkę z rzutu karnego.
76 – NK - Do piłki podchodzi Nawrot. Próbę nerwów wygrywa Świerad – golkiper gospodarzy kapitalnie broni jedenastkę!
80 – Dośrodkowanie na dobrym pułapie i z główki uderza Mrówka. Ponownie na posterunku bramkarz Lubania, który paruje na korner.
88 – Po kontrze Jandura przed szansą. Tym razem kunsztem wykazał się Styrczula wybijając poza plac gry.

Lubań Maniowy – NKP Podhale Nowy Targ 2:0 (2:0)
1:0 Górecki 5
2:0 D. Firek 40
Lubań: Świerad – Augustyn, D. Firek, Szeliga, Noworolnik (50 Hagowski), Górecki, Zawiślan (88 M. Sikora), Jandura, P. Duda, Marcinho (90 +3 Jazgar), Kasperczyk (70 Pluta)
Podhale: Styrczula – Lewiński, Wójciak (84 Burnat), Potoniec, Dudek, Molis (46 Mrówka), Nawrot, Mianowany (46 Lepiarz), Wajsak, Dynarek, Grunt (62 Misiura)

Krzysztof Kościelniak, zdjęcia: Michał Adamowski

Komentarze









Tabela - III liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Avia Świdnik 9 18
2. Wieczysta Kraków 9 18
3. Siarka Tarnobrzeg 9 17
4. Garbarnia Kraków 9 17
5. Chełmianka Chełm 9 16
6. Star Starachowice 9 15
7. KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 9 15
8. Czarni Połaniec 9 15
9. Świdniczanka Świdnik 9 14
10. Podlasie Biała Podlaska 9 13
11. Unia Tarnów 9 12
12. Wiślanie Jaśkowice 9 11
13. KS Wiązownica 9 10
14. Wisłoka Dębica 9 9
15. Podhale Nowy Targ 9 8
16. Orlęta Radzyń Podlaski 9 5
17. Karpaty Krosno 9 5
18. Sokół Sieniawa 9 4
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama