Tydzień po tym zdarzeniu wiatr znów namieszał w planach skoków narciarskich – finalnie odwołano konkurs indywidualny w Kuusamo. Kolejny weekend i znów to samo – w prasie mocno akcentowano loteryjne warunki i słabe rekompensaty punktowe od sędziów. Pojawiły się pogłoski o niedoborze pozytywnej energii wśród polskich skoczków. Nie ma co się dziwić – zamiast skupić się maksymalnie na oddaniu poprawnie technicznego skoku i złapaniu jak najwięcej metrów w powietrzu, trzeba było modlić się po cichu o trafienie w sprzyjający wiatr.
„Moje wrażenia były takie, że warunki były naprawdę bardzo niestabilne. Nie ustrzegłem się błędów i nie mogę powiedzieć, że wszystko było idealnie. Zapłaciłem za to. Najbardziej brakuje mi odległości” – komentował jeden z grudniowych konkursów Kamil Stoch.
Wiatr systematycznie utrudniał i ewidentnie przeszkadzał w płynnej organizacji zawodów. W lutym w Bad Mitterndorfie zdecydowano o odwołaniu serii finałowej. Oczywiście druga seria rozpoczęła się, do jej końca na górze pozostało trzech zawodników… Jednak niespodziewanie postanowiono anulować drugie skoki. W efekcie brany był pod uwagę tylko pierwszy skok.
Wiele kontrowersji wzbudził prolog do konkursu indywidualnego w Trondheim w ramach cyklu Raw Air. Niemiecki skoczek Stephan Leyhe przewrócił się i w konsekwencji doznał zerwania wiązadeł krzyżowych oraz uszkodzenia łąkotki. Przeszedł operację, a przed nim wymagająca rehabilitacja. Groźny wypadek postanowił skomentować jego rodak Severin Freund. - Cały czas zastanawiałem się, czy jury powinno na to pozwolić podczas kwalifikacji. Według mnie tego wypadku można było uniknąć, po prostu obniżając rozbieg o dwie, trzy czy cztery belki - skwitował.
Śmiało można stwierdzić, że w tym sezonie pierwszoplanowym bohaterem skoków narciarskich był wiatr. Do czasu… Na jego miejsce bezapelacyjnie wskoczył koronawirus. Finały PŚ i Raw Air zbliżały się wielkimi krokami, jednak władze FIS zdecydowały o przedwczesnym zakończeniu sezonu. W obliczu pandemii stopniowo odwoływano kolejne imprezy sportowe. W ostatnich konkursach skoczkowie skakali w zupełnej ciszy przy pustych trybunach. Nowe środki bezpieczeństwa pojawiały się systematycznie i właściwie wszyscy kibice byli już pewni o odwołaniu zawodów. Decyzja ta jednak była długo przeciągana.
„Musimy poinformować, że sezon Pucharu Świata 2019/2020 już się zakończył” – tak oficjalnie wybrzmiał komunikat wygłoszony przez dyrektora PŚ Waltera Hofera. Był to jego ostatni sezon na tym stanowisku, które objął w 1992 roku. Austriak rządził przez 28 lat i wprowadził wiele zmian w tę dyscyplinę sportu. Z pewnością nie tak wyobrażał sobie koniec swojej długoletniej kariery. Zdania na temat końcówki jego rządzenia zawodami najwyżej rangi są podzielone. Wiele osób twierdzi, że nie pozostawił po sobie dobrego wrażenia, a wszystko przez ostatnie decyzje. Pytano: dlaczego tak późno zakończono sezon? Dlaczego zwlekano i narażano zdrowie skoczków?
Kryształowa Kula powędrowała do Austriaka Stefana Krafta w dość nietypowy sposób. W uroczystości wzięło udział zaledwie kilka osób. Brak świętowania w obliczu pandemii jest jak najbardziej zrozumiały. Cykl Raw Air z dumą wygrał Kamil Stoch.
W wielkim skrócie można śmiało stwierdzić, że sezon 2019/2020 rządził się prawami natury. Rozpoczął się od szalejącego wiatru, zakończył go wirus. Konkursy, które niejednokrotnie były jedną, wielką loterią, bez sprawiedliwości, z dużą dozą przypadkowości, pewnie nieprędko odejdą w niepamięć.
Klasyfikacja Raw Air
1. Stoch Kamil - 1161,9 pkt
2. Kobayashi Ryoyu (Japonia) - 1154,5
3. Lindvik Marius (Norwegia) - 1154,3
...
16. Kubacki Dawid - 1077,4
17. Żyła Piotr - 1072,5
...
28. Kot Maciej - 857,4
...
39. Wolny Jakub - 518,7
...
59. Zniszczoł Aleksander - 268,3
...
61. Wąsek Paweł - 242,2
Klasyfikacja Pucharu Świata 2019/2020
1. Kraft Stefan (Austria) - 1659
2. Geiger Karl (Niemcy) - 1519
3. Kobayashi Ryoyu (Japonia) - 1178
4. Kubacki Dawid - 1169
5. Stoch Kamil - 1031
...
11. Żyła Piotr - 617
...
38. Wolny Jakub - 58
...
42. Kot Maciej - 40
...
46. Hula Stefan - 31
...
51. Zniszczoł Aleksander - 18
...
61. Murańka Klemens - 8
Aneta Opyd