MPJ: Nie wystraszyli się

 
 
- W pierwszej tercji na bramkę rywala oddaliśmy zaledwie jeden strzał – relacjonuje Ryszard Kaczmarczyk. -   Krakowianie „siedli” na nas, ale dzisiaj miałem do dyspozycji dzisiaj tylko 13 zawodników w polu i czuli trudy wcześniejszych potyczek.   Nie pojechał F. Kapica (kontuzja ręki), K. Malasińskiego nie wziąłem, bo miał mecz w młodziku z Sanokiem. Grałem na dwie pary obron i trzy formacje atakujące. Przeciwnik rzucił się na nas tak, że mogliśmy sobie nawet „kopnąć”.  Bramki nie zdobywał po jakiś wspaniałych zagraniach, ale po naszych prostych błędach. To krążek im podaliśmy, to wprowadziliśmy go tercji i  nam odebrali…  Fizycznie nas przewyższali, szybsi byli. Do połowy meczu to fatalnie wyglądało. Dopiero gdy rywal przestał  gonić, podjęliśmy walkę. Trzecią tercję zagraliśmy całkiem przyzwoicie.  Oni mieli sytuacje, ale świetnie bronił Polak, który na początku meczu narzekał, że go plecy bolą, że czuje się zmęczony. Nie dziwię się, bo w tych wszystkich spotkaniach miał mnóstwo strzałów.  Myśmy też mogli zdobyć kolejne gole.  Nie wykorzystaliśmy sytuacji sam na sam, nie trafiliśmy do pustej bramki. Na tyle nas obecnie stać. Fizycznie było widać różnicę. Było widać, że tacy zawodnicy jak Augustyniak, Brynkus, Bezwiński czy  Dziurdzia  trenowali z ekstraklasą. Zadowolony jestem z  tego, że się nie wystraszyli, nie dali się „dobić”
 
Cracovia  - MMKS Podhale Nowy Targ  5:2 (3:0, 2:1, 0:1)
1:0 Jastrabow – Augustyniak (1:14 w przewadze)
2:0 Jastrabow – Augustyniak – Brynkus (4:02)
3:0 Jastrabow – Augustyniak – Brynkus (18:30)
4:0 Skrzek – Bieniek (25:22)
5:0 Brynkus (28:56 w przewadze)
5:1 J. Malasiński (33:00)
5:2 Plewa (52:17 w podwójnej przewadze)
Cracovia: Hebda – Brzozowski, Porosło, Dziurdzia, Bezwiński, Krztoń – Gosztyła, Wróbel, Jastrabow, Augustyniak, Krynicki – Zachradnik, Jaracz, Szatilow, Kuczek, Kiełbicki – Brynkus, Surma, Bieniek, Skrzek. Trener Dominik Salamon.
Podhale: Polak – Wikar, Nykaza, Plewa, Worwa, Jarczyk – Szlembarski, Kwak, Danel, T. Kapica, J. Malasiński -  Maciaszek, Siuty, Sokół. Trener Ryszard Kaczmarczyk.
 
Stefan Leśniowski