22.02.2020 | Czytano: 1595

Ekstraklasa kobiet: Strzelecka niemoc

- Dobrze rozpoczęliśmy, od prowadzenia. Problematyczny karny dla przeciwniczek uspokoił ich grę – mówi trener Jacek Michalski.



 
-  Generalnie popełniliśmy 3-4 błędy, a nie potrafiliśmy  wykorzystać swoich sytuacji – kontynuuje. -   Wynik mógł być równy, ale nie potrafiliśmy wykorzystać czterech stuprocentowych sytuacji. Nie byliśmy na tyle fizycznie i zespołowo  przygotowani, aby stawić czoła  przyjezdnemu zespołowi. Rywalki szybciej biegały. Lepszą miały organizację gry.
 
Górale Nowy Targ – PKS MOS Zbąszyń 2:7  (1:2, 0:3, 1:2)
1:0 Dunaj – Rokicka (7:45)
1:1 K. Szelzchen -  J. Szelzchen (8:49)
1:2 Waszkowiak (11:10 karny)
1:3 J. Szelzchen -  K. Szelzchen (22:04)
1:4 Marek – Kasper (30:35)
1:5 Opic - K. Szelzchen (32:28)
2:5 Jędrychowska – Białoń (41:09)
2:6 K. Szelzchen – Adamczyk (43:08)
2:7 Marek – Pawlik (59:55)
Górale: Jachymiak – Sarna Pohrebny, Siuta, Dunaj, Krzystyniak, Jędrychowska, Kubowicz, Węgrzyn, Rokicka, Panek, Białoń.
Zbąszyń: Kotecka – Pawlik Pośrednik, Stachowiak, K. Szelzchen,  J. Szelzchen, Kasper, Kozłowska, Adamczyk, Marek, Waszkowiec, Opic, Różycka.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze









reklama