Już pierwsza akcja gości – w 23 sekundzie –przyniosła im bramkową zdobycz. Krążek spod bandy zagrany został na najeżdżającego Gulę, który mocnym uderzeniem pokonał Odrobnego. Potem przez cztery minuty krakowianie grali w przewadze i trwał ostrzał bramki gospodarzy. Najlepszą sytuację zmarnował Leivo, który z metra nie trafił do pustej bramki. Miejscowi byli zagubieni. Kompletnie gra im się nie kleiła. Sporo było niecelnych podań i błędów przy inicjowaniu akcji ofensywnych. Do 14 minuty nie stworzyli poważnego zagrożenia pod bramką Koprzivy. Ale w hokeju nie liczą się okazje, lecz to co wpadnie do sieci. I właśnie minutę później ostatnia instancja gości popełniła błąd. Od piersi odbiła krążek wystrzelony przez Willicka z ostrego kąta. Przechwycił go Szvec na wprost bramki i trafił do siatki. Po tym golu obraz gry się zmienił. Chwilę później fenomenalne podanie Chalupki otwarło Jenczikowi autostradę do bramki. Ten jednak trafił w słupek.
Druga odsłona tylko fragmentami przypominała, że grają zespoły pretendujące do tytułu. Było dużo szumu w akcjach ofensywnych, ale brakowało tego ostatniego podania. Najlepsze okazje zmarnowali: Trvdoń (sam na sam) i Leivo. Po drugiej stronie można odnotować bombę Suominena, która otarła się o poprzeczkę. Podhale próbowało indywidualnymi akcjami ograć dobrze funkcjonującą krakowską defensywę, co skazane było na niepowodzenie. „Szarotki” fatalnie grały w przewagach. Podczas 44 –sekundowej podwójnej nie potrafiło założyć „zamka”. Nie lepiej było w pojedynczych. Zresztą Cracovia też w tych momentach nie zachwycała.
Gole zaczęły padać na początku trzeciej tercji. Najpierw Tvrdoń, gdy jego zespół grał w przewadze, trafił w krótki róg bramki. Chwilę później nie popisał się Koprziva, który przepuścił strzał Dziubińskiego z tercji środkowej. Goście chwilę później mieli 36- sekundową podwójną przewagę i jej nie wykorzystali. Mimo starań z obu stron w regulaminowym czasie, a także w dogrywce wynik nie uległ zmianie. W karnych lepsi okazali się przyjezdni.
KH Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 2:3 K (2:1, 0:0, 0:1, 0:0); karne 0:2
0:1 Gula – Bohensky – Kapica (0:23)
1:1 Szvec – Suominen – Willick (14:25)
1:2 Tvrdoń – Leivo – Bryniczka (41:21 w przewadze)
2:2 Dziubiński – Sulka – Suominen (42:02)
2:3 Kapica (65:00)
Podhale: Odrobny; Suominen (2) – Sulka, Wsół – Chalupka (2), Różański - Kamieniew; Jenczik – Willick (2) –Szvec, Pettersson – Dziubiński (2) – Naettinen (2), Valentino – Neupauer – Franek, Słowakiewicz - Siuty (2) – Campbell (2). Trener Phillip Barski.
Cracovia: Koprziva; Gula (2) – Rompkowski, Jeżek – Sztebih, Kruczek – Bychawski, Musioł – Dąbkowski; Kapica (2) – Urban – Brynkus, Tvrdoń – Bahensky (4) - Leivo, Domogała – Kalinowski – Mikula, Kamiński – Bryniczka – Gajor. Trener Rudolf Rohaczek.
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Michał Adamowski